Witam
Zauważyłem ostatnio luzy mechanizmu różnicowego tzn.na kielichu przegubu wewnętrznego z lewej strony pojazdu mam luzy góra-dół i przód-tył ,na prawym przegubie tych luzów niema .Trzymając kielich przegubu mogę nim poruszać ok 7mm,wygląda to tak jak gdyby te luzy były na łożysku lub gnieździe. Sprawdziłem olej w skrzyni jest czysty bez żadnych opiłków metalu.Auto prowadzi się dobrze nie zrywa nie ściąga na boki tylko od czasu do czasu przy skręcie w prawo lub hamowaniu w okolicach 80 km/h słyszę odgłosy coś w stylu szumu powietrza lub ocierania plastiku.Na piastach luzów niema ,koła o nadkola nie ocierają.Dodam że ostatnio na 20 km. wystąpiły tylko 2 razy.
CZY mechanizm różnicowy jest zepsuty,a może te luzy są normalne w Mazdach.
CZY można wymienić samo łożysko,mechanizm różnicowy ,czy w krótkim czasie muszę być przygotowany na wymianę skrzyni biegów?
CZY PRZY WYŻEJ WYMIENIONYCH OBJAWACH MOGĘ JEŹDZIĆ AUTEM.
Pozdrawiam
luzy mechanizmu różnicowego
Strona 1 z 1
Witam.
Też bym musiał zobaczyć u siebie jak to wygląda tak dla porównania.
U mnie dzieje się inaczej jesienią zmieniałem piastę w prawym kole z przodu bo mi hamowało miejscowo koło nie wiem co poprzednik z madzią wyprawiał ale tarcza z piastą miała bicie przez co koło hamowało.
Po robocie aby sprawdzić czy nie hamuje podniosłem do góry cały przód odpaliłem autko i na jedynce puściłem.
Lewe koło się obracało a prawe stało w miejscu tylko jakby rwało do przodu i cofało się o dwa centymetry od osi pionu, dodam że to koło znacznie ciężej się obraca od lewej strony, dodam że tarcza już nie przyciera a madzia delikatnie ściąga mi wprawo przy jeździe na prost tak, że skręca mi lekko w prawo kierownicę i muszę go kontrować ręką, na zbieżności byłem i poprawił mi mechanik z -1 na +3 czy to nie jest coś zepsute w mechanizmie różnicowym? Czy to tak jest?
przez maly_slawek » 3 kwietnia 2013, o 12:53
Panowie Zawodowcy, nikt się nie wypowie co o tym myśli?
Też bym musiał zobaczyć u siebie jak to wygląda tak dla porównania.
U mnie dzieje się inaczej jesienią zmieniałem piastę w prawym kole z przodu bo mi hamowało miejscowo koło nie wiem co poprzednik z madzią wyprawiał ale tarcza z piastą miała bicie przez co koło hamowało.
Po robocie aby sprawdzić czy nie hamuje podniosłem do góry cały przód odpaliłem autko i na jedynce puściłem.
Lewe koło się obracało a prawe stało w miejscu tylko jakby rwało do przodu i cofało się o dwa centymetry od osi pionu, dodam że to koło znacznie ciężej się obraca od lewej strony, dodam że tarcza już nie przyciera a madzia delikatnie ściąga mi wprawo przy jeździe na prost tak, że skręca mi lekko w prawo kierownicę i muszę go kontrować ręką, na zbieżności byłem i poprawił mi mechanik z -1 na +3 czy to nie jest coś zepsute w mechanizmie różnicowym? Czy to tak jest?
przez maly_slawek » 3 kwietnia 2013, o 12:53
Panowie Zawodowcy, nikt się nie wypowie co o tym myśli?
Witam.
Mam podobne wkurzające dźwięki z lewej strony auta. Myślałem że to łożysko koła i wymieniłem ale nic to nie pomogło. Półoś ok. 120 tyś i po skrzyni biegów ? Czy coś rozwinęło się w temacie tego postu ?
Mam podobne wkurzające dźwięki z lewej strony auta. Myślałem że to łożysko koła i wymieniłem ale nic to nie pomogło. Półoś ok. 120 tyś i po skrzyni biegów ? Czy coś rozwinęło się w temacie tego postu ?
-
Ragetomi
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość