Trudne do zlokalizowania stuki w przednim zawieszeniu.
Dzisiaj wreszcie udało mi się zlokalizować stukanie w przednim zawieszeniu.
Objawiało się głuchym pukaniem w okolicach grodzi silnika... podczas przejazdu przez muldy wałki spowalniające i gdy auto zaczynało się kołysać. Ciężko było to określić... bo na równej drodze i poprzecznych nierównościach przejechanych szybko... ten efekt nie występował. Sprawdziłem auto na wytrząsarce i nic...stwierdzono że zawieszenie jest OK.
Ale co puka na nierównościach?
Okazało się że winę ponoszą wybite tuleje gumowe przedniego drążka stabilizatora...po ich wymianie zawieszenie zrobiło się sprężyste i cichutkie...są to takie pierścienie gumowe zakładane na drążek stabilizatora...jak się wybiją to drgania drążka stabilizacyjnego przechodzą jako pukanie w sanki na podwoziu.
Piszę to bo strasznie ciężko było to znaleźć i może innym ułatwi to lokalizacje.
Wydaje mi się że jak na przebieg 40tys to trochę za wcześnie się wybiły te gumy.
Dodatkowo jazda z czymś takim spowodowała by przedwczesne zużycie innych elementów zawieszenia: np.dwóch łączników stabilizatora wyposażonych w przeguby z obu stron.
Pozdrawiam M5
Objawiało się głuchym pukaniem w okolicach grodzi silnika... podczas przejazdu przez muldy wałki spowalniające i gdy auto zaczynało się kołysać. Ciężko było to określić... bo na równej drodze i poprzecznych nierównościach przejechanych szybko... ten efekt nie występował. Sprawdziłem auto na wytrząsarce i nic...stwierdzono że zawieszenie jest OK.
Ale co puka na nierównościach?
Okazało się że winę ponoszą wybite tuleje gumowe przedniego drążka stabilizatora...po ich wymianie zawieszenie zrobiło się sprężyste i cichutkie...są to takie pierścienie gumowe zakładane na drążek stabilizatora...jak się wybiją to drgania drążka stabilizacyjnego przechodzą jako pukanie w sanki na podwoziu.
Piszę to bo strasznie ciężko było to znaleźć i może innym ułatwi to lokalizacje.
Wydaje mi się że jak na przebieg 40tys to trochę za wcześnie się wybiły te gumy.
Dodatkowo jazda z czymś takim spowodowała by przedwczesne zużycie innych elementów zawieszenia: np.dwóch łączników stabilizatora wyposażonych w przeguby z obu stron.
Pozdrawiam M5
Zgadza się.
Ja również mam stukanie w przednim zawieszeniu i mechanik od razu mi powiedział, że do wymiany gumy stabilizatora łącznika. Kupiłem je w serwisie już ze 2 miesiące temu, ale jeszcze jakoś nie miałem czasu założyć. Trochę zimno. Poza tym wolę, żeby w te mrozy stare "dobiły" się do końca. Może robię błąd, ale co tam.
Za oryginalne gumki na przód zapłaciłem 64zł, ale chyba dokupię jeszcze na tył, bo z tyłu też mi coś lekko pobrzękuje. Zresztą koleś z Mazdy powiedział mi, że jak już wymieniać to cały komplet tył/przód.
W serwisie Mazdy, jak kupowałem gumy, dowiedziałem się, że jest to niestety element podatny na wybicie na polskich drogach i podczas serwisów Mazd dość często je wymieniają. Chyba taki urok zawieszenia Mazdy i polskich dróg...
Dodam tylko, że ja na tych gumach przejechałem zaledwie 20 tys km. Ale usprawiedliwieniem jest to, że kupiłem używaną, więc nie wiem ile te gumy zrobiły już wcześniej. Jak założę nowe, to dowiem się, na ile starczają. Pozdr.
Ja również mam stukanie w przednim zawieszeniu i mechanik od razu mi powiedział, że do wymiany gumy stabilizatora łącznika. Kupiłem je w serwisie już ze 2 miesiące temu, ale jeszcze jakoś nie miałem czasu założyć. Trochę zimno. Poza tym wolę, żeby w te mrozy stare "dobiły" się do końca. Może robię błąd, ale co tam.
Za oryginalne gumki na przód zapłaciłem 64zł, ale chyba dokupię jeszcze na tył, bo z tyłu też mi coś lekko pobrzękuje. Zresztą koleś z Mazdy powiedział mi, że jak już wymieniać to cały komplet tył/przód.
W serwisie Mazdy, jak kupowałem gumy, dowiedziałem się, że jest to niestety element podatny na wybicie na polskich drogach i podczas serwisów Mazd dość często je wymieniają. Chyba taki urok zawieszenia Mazdy i polskich dróg...
Dodam tylko, że ja na tych gumach przejechałem zaledwie 20 tys km. Ale usprawiedliwieniem jest to, że kupiłem używaną, więc nie wiem ile te gumy zrobiły już wcześniej. Jak założę nowe, to dowiem się, na ile starczają. Pozdr.
U mojej Madzi to samo stukanie w zawieszeniu przód moze i tył właśnie przebywam w niemczech i pojechałem do mechanika w tej sprawie do salonu nie chciałem bo bałem sie ceny naprawy . Dwa dni mechanikowi zajeło zanim znalazł przyczyne dokładnie nie wiem co bedzie wymieniane bo go nie zrozumiałem ,ale cene zrozumiałem 300 euro za częśc nie wiem ile za robocizne można sie pochlastec
- Od: 26 lut 2010, 01:29
- Posty: 8
- Skąd: Strzelce Opolskie -Obecnie DE.
- Auto: Mazda 5 1.8 be.
Witam.
A więc jak w temacie, trudne do zlokalizowania głuche stuki.
Przy każdorazowo przejeżdżającej przeszkodzie poprzecznej, bądź nierówności głuche stukanie, moim zdaniem ewidentnie z zawieszenia, przód lewa strona.
Wymieniłem gumy drążka stabilizatora, tuleje wahacza "komplet", łączniki sztywne, bez zmian. Zostały jeszcze amortyzatory ewentualnie górne mocowanie amortyzatora.
Na stacji diagnostycznej rozkładają ręce sprawdzali kilkakrotnie na szarpakach i nic niby wszystko ok, amortyzatory 75% sprawności,
trochę to śmieszne bo prawy ewidentnie cieknie, ale to inna bajka. Nie dawno wróciłem z wakacji z Chorwacji zauważyłem dziwne wibracje kierownicy podczas hamowania (możliwe że to zwichrowane tarcze) ale dlaczego? jestem 2 właścicielem samochodu i wiem że 1 właściciel miał wymieniane tarcze na gwarancji. Więc coś jest na rzeczy. Ja też przed wyjazdem wymieniałem łożysko w lewym przednim kole. Zbieżność ok. Więc bardzo proszę o sugestie. Gdzie jeszcze szukać?
Może mieliście podobną sytuację?, A może to nie ten kierunek, może problem tkwi gdzie indziej. Dodam jeszcze że autko ma przejechane 110000 tyś km, bezwypadkowe, bezkolizyjne, zadbane.
Pozdrawiam
foka007
A więc jak w temacie, trudne do zlokalizowania głuche stuki.
Przy każdorazowo przejeżdżającej przeszkodzie poprzecznej, bądź nierówności głuche stukanie, moim zdaniem ewidentnie z zawieszenia, przód lewa strona.
Wymieniłem gumy drążka stabilizatora, tuleje wahacza "komplet", łączniki sztywne, bez zmian. Zostały jeszcze amortyzatory ewentualnie górne mocowanie amortyzatora.
Na stacji diagnostycznej rozkładają ręce sprawdzali kilkakrotnie na szarpakach i nic niby wszystko ok, amortyzatory 75% sprawności,
trochę to śmieszne bo prawy ewidentnie cieknie, ale to inna bajka. Nie dawno wróciłem z wakacji z Chorwacji zauważyłem dziwne wibracje kierownicy podczas hamowania (możliwe że to zwichrowane tarcze) ale dlaczego? jestem 2 właścicielem samochodu i wiem że 1 właściciel miał wymieniane tarcze na gwarancji. Więc coś jest na rzeczy. Ja też przed wyjazdem wymieniałem łożysko w lewym przednim kole. Zbieżność ok. Więc bardzo proszę o sugestie. Gdzie jeszcze szukać?
Może mieliście podobną sytuację?, A może to nie ten kierunek, może problem tkwi gdzie indziej. Dodam jeszcze że autko ma przejechane 110000 tyś km, bezwypadkowe, bezkolizyjne, zadbane.
Pozdrawiam
foka007
- Od: 8 mar 2010, 22:40
- Posty: 4
- Auto: MAZDA 5
kwiecień 2007
2.0 143 KM
DPF
To kolego mamy ten sam problem. I tak samo nie wiemy, jak go rozwiązać.
U mnie na drobnych garbach przód wali jak cholera, a na diagnostyce wszystko super, zero luzów na końcówkach czy drążkach, amorki w porządku, gniazda nie wybite, nie ma się do czego przyczepić. A wali, aż zęby bolą. Na nieregularnych nierównościach nie ma tego problemu, chociaż wybiera je niezbyt komfortowo, jakby twardo.
Muszę sprawdzić jeszcze jeden hint, który sprzedał mi kiedyś właściciel M6. Otóż u niego tak waliły przekładnie drążka kierowniczego. Tam miał być podobno jakiś smar, który po jakimś czasie ulotnił się bądź stwardniał i dlatego tak tłukło. Po przesmarowaniu wszystko miało ucichnąć. Nie wiem, czy to może dotyczyć piątki, ale niedługo będę w serwisie na przeglądzie, to się dopytam.
Na razie nie rozwiązałem więc problemu walącego przodu. Najlepsze jest w tym to, że stan ten zupełnie się nie pogarsza, jak waliło tak wali od początku. Może TTTM?
U mnie na drobnych garbach przód wali jak cholera, a na diagnostyce wszystko super, zero luzów na końcówkach czy drążkach, amorki w porządku, gniazda nie wybite, nie ma się do czego przyczepić. A wali, aż zęby bolą. Na nieregularnych nierównościach nie ma tego problemu, chociaż wybiera je niezbyt komfortowo, jakby twardo.
Muszę sprawdzić jeszcze jeden hint, który sprzedał mi kiedyś właściciel M6. Otóż u niego tak waliły przekładnie drążka kierowniczego. Tam miał być podobno jakiś smar, który po jakimś czasie ulotnił się bądź stwardniał i dlatego tak tłukło. Po przesmarowaniu wszystko miało ucichnąć. Nie wiem, czy to może dotyczyć piątki, ale niedługo będę w serwisie na przeglądzie, to się dopytam.
Na razie nie rozwiązałem więc problemu walącego przodu. Najlepsze jest w tym to, że stan ten zupełnie się nie pogarsza, jak waliło tak wali od początku. Może TTTM?
Witam.
Koledzy – tez to przerabialem .. ale zacząłem od gum stabilizatora – 2 z przodu i 2 z tyłu i jak ręką odjął.
Oryginały mozna kupic na allegro.
Wymiana tylmuch – bułka z masłem – do przednich – jak ktos nie chce rozbierac pół zawieszenia – małe "japońskie rączki " i da rade ..
Ja sam wymieniałem w zwykłym kanale – przyda sie druga osoba aby "podniesc" stabilizator – wtedy w miare da sie wyjac.
Pozdr.
Cristow
Koledzy – tez to przerabialem .. ale zacząłem od gum stabilizatora – 2 z przodu i 2 z tyłu i jak ręką odjął.
Oryginały mozna kupic na allegro.
Wymiana tylmuch – bułka z masłem – do przednich – jak ktos nie chce rozbierac pół zawieszenia – małe "japońskie rączki " i da rade ..
Ja sam wymieniałem w zwykłym kanale – przyda sie druga osoba aby "podniesc" stabilizator – wtedy w miare da sie wyjac.
Pozdr.
Cristow
Panie Saimon19
Skoro przeczytałeś i zrozumiałeś po Polsku,to spróbuj odpowiedzieć w naszym języku. Translatory nie dają sensownego tłumaczenia.
A możliwe że znasz odpowiedź na nurtujący nas problem.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Skoro przeczytałeś i zrozumiałeś po Polsku,to spróbuj odpowiedzieć w naszym języku. Translatory nie dają sensownego tłumaczenia.
A możliwe że znasz odpowiedź na nurtujący nas problem.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
- Od: 8 mar 2010, 22:40
- Posty: 4
- Auto: MAZDA 5
kwiecień 2007
2.0 143 KM
DPF
Poprosiłem kolegę anglika o analizę tego tekstu i stwierdził jednoznacznie, że słowa są angielskie ale nic z tego nie można zrozumieć. Najprawdopodobniej działanie translatora z jakiegoś innego języka na angielski przestawił szyk słów i powstało Ble Ble...
Pozdrawiam
M5
Pozdrawiam
M5
Koledzy, właśnie jestem po przeglądzie przy przebiegu 183tkm. Wszystko perfect!
Przed przeglądem zgłosiłem głośne stukanie zawieszenia na poprzecznych nierównościach. Mechanicy stwierdzili jednak, że wszystko jest ok- amory, końcówki, drążki, gumowe tuleje stabilizatorów i inne duperele. Kierownik serwisu, który się przejechał moją Mazdą stwierdził, że stukanie jest bardzo lekkie (!) i jego przyczyną może być prawdopodobnie lekkie wyrobienie jakichś plastikowych elementów gniazda amortyzatorów przednich. Nie wiem, co to za ustrojstwo i gdzie ono siedzi, ale wymiana tych plastików ponoć nie jest kosztowna- coś około 200zł czy jakoś tyle. Ale powiedziano mi, żebym sobie tym gitary nie zawracał. Podsumowując- ten typ tak chyba ma.
Przed przeglądem zgłosiłem głośne stukanie zawieszenia na poprzecznych nierównościach. Mechanicy stwierdzili jednak, że wszystko jest ok- amory, końcówki, drążki, gumowe tuleje stabilizatorów i inne duperele. Kierownik serwisu, który się przejechał moją Mazdą stwierdził, że stukanie jest bardzo lekkie (!) i jego przyczyną może być prawdopodobnie lekkie wyrobienie jakichś plastikowych elementów gniazda amortyzatorów przednich. Nie wiem, co to za ustrojstwo i gdzie ono siedzi, ale wymiana tych plastików ponoć nie jest kosztowna- coś około 200zł czy jakoś tyle. Ale powiedziano mi, żebym sobie tym gitary nie zawracał. Podsumowując- ten typ tak chyba ma.
W mojej Madzi zaczęło stukać na każdej nierówności. W sierpniu miałem przegląd i wszystko było O.K. a u niespodzianka. Po przeczytaniu wszystkich postów tego wątku od razu kupiłem tulejki drążka stabilizatora i tu rozczarowanie. Towar kupiony zgodnie z danymi samochodu a nie pasuje. Okazało się , że wkomponowane były tulejki od Mazdy 323. Wymieniłem na gumy Yamato i jak ręką odjął.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości