Trudne do zlokalizowania stuki w przednim zawieszeniu.

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez ronin00 » 4 lis 2012, 13:56

jekr napisał(a):Towar kupiony zgodnie z danymi samochodu a nie pasuje. Okazało się , że wkomponowane były tulejki od Mazdy 323

Witam ,tydzień temu przerabiałem ten sam temat ,juz myślałem,ze poprzedni własciciel coś" dłubnął "_ a tu niespodzianka :) .Tak z ciekawości ile dałeś za gumy? Ja w intercarsie dałem 12zł za szt.,te katalogowe co miały pasowac kosztowały 32zł szt.-tak więc jest mała oszczędność :D ps.niestety u mnie dalej postukuje,choć będąc wcześniej na przeglądzie zawieszenia gość stwierdził ,że to ta guma jest wybita i stuka.
Forumowicz
 
Od: 7 sty 2011, 14:43
Posty: 68 (0/2)
Skąd: Małopolska
Auto: Mazda 5 2.0 MZR LPG

Postprzez stonoga » 4 lis 2012, 23:54

U mnie też stuka :( Dzwięk taki jakbym rantem felgi przywalił o krawężnik. Sprawdzę te gumy stabilizatora
Forumowicz
 
Od: 16 gru 2003, 14:12
Posty: 170 (0/1)
Skąd: Mielec
Auto: Mazda 626 GD 8V 2000i
Mazda 5 2.0 MZR-CD

Postprzez atommy78 » 5 lis 2012, 00:19

Ja wymieniałem parę razy gumy, lecz to nie to. U mnie gumy były odpowiedzialne tylko za skrzypienie w stylu starej wersalki przy przejeżdżaniu przez spowalniacze.
Podejrzewam łożyska górne amortyzatorów. Skąd wniosek? Po wymianie amorów razem z łożyskami stukanie ustało, ale po kilku miesiącach znowu powróciło, ale dźwięk jest nawet głośniejszy.
Sprawdźcie to.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 wrz 2008, 20:33
Posty: 219
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 5 2.0 MZR-CD

Postprzez sebasan » 5 lis 2012, 11:15

Odnośnie stukania – u siebie zaobserwowałem pewną prawidłowość-najbardziej stuka,gdy jest zimno. W lecie stuka mało, jedynie czasem na początku jazdy,po kilku minutach stukanie ustaje. Teraz,gdy temp. była ok. lub poniżej 0 C, na początku stukanie bardzo dobrze słyszalne, po kilkunastu minutach sytuacja sie poprawia. Reasumując-im zimniej na zewnątrz, tym stukanie na początku jazdy dłuższe, ale z czasem zmniejsza się i zanika. Wnioskuję więc, że ma to związek albo ze strukturą jakiegoś elastycznego (gumowego) elementu, który po prostu w niższych temperaturach twardnieje i powoduje stukanie,albo jakiś smar w zawieszeniu, który dopiero po "ogrzaniu się" lub "rozruszaniu" eliminuje te stuki.
Proponuję przeczekanie;–)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 18 lip 2012, 13:36
Posty: 11
Skąd: Sanok
Auto: Mazda 5, 2,3l benzyna, 2008 rok

Postprzez jeziorek » 11 lis 2012, 22:15

atommy78 napisał(a):Podejrzewam łożyska górne amortyzatorów. Skąd wniosek? Po wymianie amorów razem z łożyskami stukanie ustało, ale po kilku miesiącach znowu powróciło, ale dźwięk jest nawet głośniejszy.
Sprawdźcie to.


Temat również mnie dopadł – czy wam udało sie go pozbyc?
Zastanawiam się nad tym co pisze atommy78. U mnie sytuacja bardzo podobna, myslę ze mamy te same stuki. Pojawiły się przy przebiegu auta około 96 tys. Na początki 29 czerwiec wymienione zostały gumy stabilizatora, jednak to nic nie pomogło, pożniej wymiana poduszki kolumny MC (BBM2-34-38X – nie jestem pewnien czy jest to sama guma czy również łozysko) – tez nic nie pomogło. Dopiero jakiś efekt dała wymiana amortyzaotrów 23 sierpnia.
Temat jednak zaraz powrócił i zastanawiam się czy winy za to nie ponosi amortyzator. Być moze oryginalny jest nieco inny, jakies minimalne różnice na pozór nie istotne. No i stwierdzenie Jaksy ze do M3 i M5 nie montuje zamienników bo się nie sprawdzają.
Wszystko to troche dziwne, sporo osób ma z nim problemy, stuki choć da się z nimi żyć są irytujące, no i mimo, że samo zawieszenie nie jest jakieś skomplikowane to trudno to zlokalizacować.
Tak się zastanawiam, żeby do poszczególnych elementów przykleić mikrofon i pojezdzić z nim troche. Na podstawie porównania natężenia dźwięku sprawdzić skąd dobiega hałas – być może to pomogłoby nam z tym ruszyć. Myślę ze jestem w stanie takie cos wykombinować pytanie o skuteczność takiego pomiaru.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2012, 08:41
Posty: 132 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto:

Postprzez atommy78 » 11 lis 2012, 23:30

U mnie stukało zarówno na oryginalnych amortyzatorach i łożyskach jak i po zmianie (amortyzatory sachs, łożyska bilstein):) Też kiedyś myślałem o mikrofonie, ale zdążyłem się już przyzwyczaić.
Teraz irytuje mnie tzw. "świerszcz" pojawiający się między 1,5 a 2,2 tys. obrotów. To łatwiej zlokalizować będzie bo można na postoju:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 wrz 2008, 20:33
Posty: 219
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 5 2.0 MZR-CD

Postprzez jeziorek » 12 lis 2012, 00:18

Mimo wszystko cos musi być nie tak, skoro normalnie nic nie stukało to coś musiało się tam wyrobić. Cóż działam ... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2012, 08:41
Posty: 132 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto:

Postprzez jeziorek » 16 lis 2012, 23:56

jeziorek napisał(a):Mimo wszystko cos musi być nie tak, skoro normalnie nic nie stukało to coś musiało się tam wyrobić. Cóż działam ... zobaczymy co z tego wyjdzie.


Okazuje się, ze problemem były amortyzatory. W tamtym roku były wsadzone w Norauto jakies marte magnum technology i po jakims czasie zaczęły się stuki. Odebrałem auto od Jaksy i po wymianie amorów jest cisza.
Amortyzatory nie działały płynnie (skokowo raczej) trzpień hałasował, a do tego uchwyt montażowy do drążka stabilizatora był zbyt wysoko, co powodowało, że układ zawieszenia był cały czas naprężony.
Wsadziłem KYB i mam nadzieje ze bedę się cieszył ciszą długo. Zarówno poduszki MC jak i gumy stabilizatora były wymienione w pod koniec czerwca – wiec to nie one hałasowały.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2012, 08:41
Posty: 132 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto:

Postprzez atommy78 » 17 lis 2012, 12:07

Fajnie że udało Ci się rozwiązać problem. Mam nadzieję, że stuki nie powrócą za szybko.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 wrz 2008, 20:33
Posty: 219
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 5 2.0 MZR-CD

Postprzez jeziorek » 26 lis 2012, 00:43

No i... zaczyna cos znów stukać. Raptem po tygodniu lub nieco dłużej. Na razie nie są to stuki, a ledwie wyczuwalne odgłosy, ale przypominające te, które były wczesniej. jeżeli ich natężenie będzie się zwiększało, a wydaje mi sie że tak się dzieje, to pewnie znów odwiedze Jakse.
Poczekamy i zobaczymy.

Dopisano 25 lis 2012, 23:43:

No i... zaczyna cos znów stukać. Raptem po tygodniu lub nieco dłużej. Na razie nie są to stuki, a ledwie wyczuwalne odgłosy, ale przypominające te, które były wczesniej. jeżeli ich natężenie będzie się zwiększało, a wydaje mi sie że tak się dzieje, to pewnie znów odwiedze Jakse.
Poczekamy i zobaczymy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2012, 08:41
Posty: 132 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto:

Postprzez xenon90 » 2 gru 2012, 22:48

Witam.jakiś miesiąc temu zaczęło dziwnie tępo stukać z przodu.wizyta w jednej stacji i nic,druga też nic dopiero na trzeciej stacji obsługi wyszło że amorki do wyrzucenia.oczywiście zakupiłem nowe,wymieniłem i cisza.zobaczymy jak długo.poprzednie były już wymieniane przez poprzedniego właściciela.teraz kupiłem bilsteiny.mam nadzieję że pojeżdżę jakiś czas.Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 5 wrz 2009, 09:43
Posty: 111
Skąd: Lublin
Auto: mazda 5 2.0 benzyna

Postprzez jeziorek » 2 gru 2012, 23:23

U mnie na razie problem się nie pogłębia. Słychać bardzo leciutkie stukanie w prawym kole, ale to nie to samo co przed wymianą amorków. Na razie nic z tym nie robie... jest cicho i komfortowo. Co ciekawe nie byly u mnie łączniki drążka wcale zmieniane – one tez mogą generować hałas.
Mam nadzieje ze u Ciebie będzie ok.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2012, 08:41
Posty: 132 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto:

Postprzez Carri » 10 gru 2012, 11:30

ja już wymieniłem wszystko co można było (poduszka amora,amory, gume stabilizatora, lączniki drążka, lożysko pod poduszką amorka) oprócz wahacza i dalej coś klepie zajade na szarpaki jak nic nie znajdzie, to spróbuje jeszcze z wahaczem? ...a stuki są w lini pionowej (szczególnie przy dużych nierównościach)

Edit by Wojtek:
Prosze uzywac znakow interpunkcyjnych... zwlaszcza spacji...
CBR – Całkowity Brak Rozumu
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 30 kwi 2011, 16:38
Posty: 12
Skąd: Żory
Auto: Mazda 323F 98'

Postprzez marcin711 » 1 sty 2013, 18:05

Ja podejrzewam tulejki wahaczy z przodu.........napiszcie przy jakim przebiegu zmienialiście? mój to 130 tys. i zależy jak się ułoży, czasem nic a czasem się tłuką....

ps. wszystkie gumy stabilizatora już wymieniłem

Okazało się że nowe tulejki stabilizatora z przodu były za miękkie .......i stukały, tylko ciut mniej....
niestety w tym kraju wszystkim trzeba patrzeć na ręce i sprawdzać tych palantów mechaników......
kupiłem w końcu sam dałem "jaśnie panu" , bo on kupił jakieś badziewie.....
pozdrawiam Marcin

Obrazek
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 13:59
Posty: 74 (0/1)
Skąd: Lublin
Auto: była:Premacy/1.8/74kW/LPG/00
teraz: M5/2.0/107kW/LPG/06

Postprzez tede190 » 13 lut 2013, 00:59

Panowie jest firma poliuretany olkusz robią te tulejki stabilizatora za okolo 20 zł za sztukę sa dużo wytrzymalszeniż zwykła guma wystarczy podać im wymiary
Początkujący
 
Od: 13 lis 2012, 18:43
Posty: 11
Skąd: Olsztyn
Auto: mazda millenia 2,5 v6 2002

Postprzez evill82 » 26 lut 2013, 12:22

A nie wiecie czasem czy amortyzatory od forda focusa mk2 lub c-maxa pasują do Mazda5.. bo z tego co się orientuję to Mazda5 ma tą samą płytę co ford focus mk2 i c-max i w większości zawieszenie też.. ale nie mogę nigdzie na forum znaleźć czy amory pasują..
evill82
 

Postprzez Gregor735 » 26 lut 2013, 21:51

tede190 napisał(a):Panowie jest firma poliuretany olkusz robią te tulejki stabilizatora za okolo 20 zł za sztukę sa dużo wytrzymalszeniż zwykła guma wystarczy podać im wymiary


Na jednych forach je polecają na innych odradzają. Ryzyko jest takie że mogą być zbyt twarde. Guma ma bardzo dobre właściwości tłumiące. Poliuretan już niekoniecznie i drgania ze stabilizatora będą prawdopodobnie przenoszone w większym stopniu na inne elementy zawieszenia. Chyba jednak lepiej zainwestować w dobre gumy stabilizatora niż ryzykować wymianą innych elementów. Ja niedawno wymieniałem gumy stabilizatora i szukając opinii o dobrych zamiennikach znalazłem jedynie opinie że jeżeli chodzi o gumy to jednak najlepiej założyć oryginały. Wiadomo 2-3 razy droższe ale też o wiele lepsze i ich koszt nie jest jakiś olbrzymi.
Początkujący
 
Od: 11 lut 2012, 18:14
Posty: 9 (0/1)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 5
1,8 Exclusive
2006 r

Postprzez Bilu » 28 lut 2013, 12:23

poliuretany są twardsze i wytrzymalsze. Coś takiego mam w swoim neonie. Sportowe zawieszenie i poliuretany. Samochód jest stabilniejszy i sztywniejszy. Osobiście nie stosowałby tego rozwiązania w madzi traci się komfort jazdy będzie twardsza i mniej komfortowa.
Początkujący
 
Od: 3 lut 2013, 19:59
Posty: 5
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 5 2.0 diesel 110 KM '08

Postprzez pablogda » 13 cze 2013, 22:21

Witam – jakiś czas temu zmieniłem gumy stabilizatora, pomogło ale tylko połowicznie – stuki były mniejsze, ale wciąż denerwujące.
Wczoraj byłem na szarpakach – amorki w porządku, wykryto za to luzy na tylnych tulejach przednich wahaczy.
Dziś wymiana ww. części ... i nastała prawie cisza !! Prawie bo jeszcze trochę stuka, ale to pikuś w porównaniu z tym co było.
Stuki te, to prawdopodobnie górne mocowania amortyzatorów. Jeżeli hałas będzie się nasilał, to będzie następna część jaka będzie wymieniona. Na razie jednak nic nie ruszam bo jest naprawdę wielka różnica.
Pzdr.
Początkujący
 
Od: 1 sie 2012, 00:30
Posty: 24
Auto: Mazda 5; 2,0CDVi; Exlusive;
143KM
2008r.

Postprzez jeziorek » 15 cze 2013, 17:59

Witam wszystkich,
ponownie odgrzewam temat. Od listopada cieszyłem się w miarę komfortową pracą zawieszenia (po wymianie amorków), niestety czas na kolejną naprawę. Oczywiście nie liczę cichego przydźwięku podczas przejeżdżania przez poprzeczne nierówności, tego nie udało mi się do końca wyeliminować (udało się, lecz szybko powrócił) i wydaje mi się, że problem dotyczy górnych gniazd amortyzatora. Może przy okazji poproszę żeby je nasmarowali.
Tym razem dźwięki są jeszcze gorsze i dochodzą bardziej z grodzi silnika. Oczywiście słychać je na nierównościach. Zauważyłem, że jak dobrze ruszę auto dobrze za relingi to słychać stuki. Wydawało mi się, że to drążki stabilizatora, ale ich wymiana nie poprawiła sprawy – zostały nieszczęsne gumy stabilizatora no i ewentualnie tuleje wahacza.
Dodam, że problem pojawił się, kiedy musiałem przejechać przez 100 metrów drogi polnej. Twardej lecz wyboistej, jechałem bardzo wolno i zaczęło stukać.
Zastanawiam się od czego zacząć, czy zwyczajnie zaprowadzić do mechanika auto i powiedzieć ze stuka :). Tylko obawiam się wtedy, żę wrzucą mi jakieś zamienniki tych gum. A z nimi wiadomo jak jest.
Na tygodniu podjadę do mechanika i zobaczymy. Pewnie napiszę co i jak. Strasznie dziwna sprawa z tym zawieszeniem w M5.

EDIT:

Okazuje się, że przyczyną stuków były wybite gumy stabilizatora. Sprawa rozwiązana.
Wybite gumy najlepiej sprawdzić szapriąć auto za relingi – u mnie słychać było stukanie. POza tym, objawia się ono stukami w okolicy grodzi silnika szczególnie podczas przejeżdzania przez dziury wolnym tempem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 paź 2012, 08:41
Posty: 132 (0/2)
Skąd: Warszawa
Auto:

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 5 / Premacy