Witam
Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Mazdy 5 2.0 benzyna 2006 r. Od pewnego czasu, przejeżdżając przez nierówności poprzeczne, a w szczególności przez "spowalniacze " dochodzą z przodu samochodu dźwięki przypominające skrzypiącą szafę. Czy to może efekt zimy czy raczej problem leży gdzie indziej?
"Skrzypi" przednie zawieszenie
Strona 1 z 1
Witaj,
u mnie jest tak samo i zauwazylem, ze gdy temperatura troszke podskakuje powyzej zera szafa z samochodu znika lub jak przejade naprawde duzo kilometrow i zawieszenie sie "rozgrzeje". jak na mooje obserwacje to zupełnie nie ma sie czym martwic.
pozdrawiam
u mnie jest tak samo i zauwazylem, ze gdy temperatura troszke podskakuje powyzej zera szafa z samochodu znika lub jak przejade naprawde duzo kilometrow i zawieszenie sie "rozgrzeje". jak na mooje obserwacje to zupełnie nie ma sie czym martwic.
pozdrawiam
- Od: 30 sie 2010, 18:25
- Posty: 11
- To kosmetyczny lecz bardzo irytujący problem
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
gorylla napisał(a):Obstawiam gumy stabilizatorów. Zakup i wymiana śmiesznie tania- na sam przód z wymianą w stówce da radę się zmieścić.
- tak i który dosięga większość M5...
- W sumie nie ma czym się zbytnio przejmować ...
- Wczoraj słyszałem ( idąc chodnikiem ) jak BMW 330d (nowy model – na oko coś ok.08') skrzypnęło na progu tak że ho ho...
- Od: 15 kwi 2008, 13:42
- Posty: 251
- Skąd: tyle dymu
- Auto: Mazda /Honda /Mercedes
Wystarczy kupić silicon w spray'u do gumy. Od czasu do czasu popryskać na gumy na przednim zawieszeniu. Nie trzeba jechać na kanał. Wystarczy zobaczyć gdzie są elementy gumowe i potraktować silicon'em. Problem powraca po wypłukaniu przez wodę (zwłaszcza latem).
- Od: 28 maja 2009, 11:10
- Posty: 18
- Skąd: Radom
U mnie też czasami słyszę skrzypienie, ma to miejsce przy niskich temperaturach. Serwis w takich przypadkach przesmarowuje poduszki stabilizatora . Oczywiście sporo za to kasują. Jak się wie można to samemu wykonać lub jak kolega powyżej radzi wymienić od razu na nowe. Nie jestem w stanie odpowiedzieć co się bardziej opłaca zapłacić komuś za rozpięcie zawieszenia i przesmarowanie poduszek, czy może od razu wymienić na nowe. Ja z powodu wyczuwalnego luzu wymieniłem na nowe, przecież koszty robocizny są te same a poduszki kosztuję około 30 zł.
- Od: 14 lut 2011, 19:22
- Posty: 26
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość