Ok, dzisiaj było w miarę ciepło

i znalazłem trochę czasu na wymianę oleju w silniku no i w skrzyni biegów.
Zacznę od skrzyni biegów

Śruba spustowa znajduje się w najniższej części skrzyni czyli w pobliżu zawieszenia. (wahacz?)
Jest tam mało miejsca na klucz, a klucz potrzeba spory bo 24

na szczęście śruba dobrze się odkręciła.
Olej, który zleciał nie był bardzo czarny, wręcz jasny i miał specyficzny zapach olejów skrzyniowych

Być może był już wymieniany, natomiast do wlewania służy śruba, która też ma rozm. 24 i wygląda tak samo jak spustowa – dostęp łatwy, od przodu silnika.
W sumie wlałem oleju ok 2,7 l – lałem, aż zaczęło kapać
Pierwsze moje wrażenie z króciutkiej jazdy to takie, że 2 wchodzi lepiej – ale muszę trochę pojeździć, aby stwierdzić czy wymiana faktycznie coś pomogła...
Wymieniłem też olej w silniku (Dexelia 5W30 DPF + filt oleju) i mam pytanko odnośnie ilości jaką powinno się wlać do silnika. Znowu wyczytałem, że wchodzi ponad 5l (5,1-5,3 l) więc śmiało wlałem całą bańkę 5l

i patrze na bagnet, a tu mam sporo nad kreskę F (jakiś 1 cm). Silnik chwilę popracował – czy to możliwe, że olej jeszcze nie doleciał w różne zakamarki i temu jest go tak dużo ?

Zaznaczam, że spuściłem wszystko wcześniej.
Muszę przejechać parę km i zobaczyć później na zimnym silniku czy spadł, a jak nie to czy będzie sens spuszczać nadmiar?
Pozdrawiam.