Problem z silnikiem po wymianie łącznika elastycznego na wydechu

Witam serdecznie szanownych forumowiczów. Od miesiąca cieszę się nowym nabytkiem, jakim jest Mazda 5 z silnikiem 2.0 benzyna rok prod. 2006. Półtora tygodnia temu zaczęły się problemy po wymianie łącznika elastycznego na wydechu. Część wymieniłem w firmie ,która zajmuje się wyłącznie takimi naprawami i istnieje na rynku od wielu lat. Po wspomnianej wymianie i przejechaniu czterech kilometrów auto pierwszy raz zgasło. Po ponownym uruchomieniu , które było już utrudnione silnik zaczął nierówno pracować i szarpać w czasie jazdy. Dodatkowe problemy to duże spalanie(myślę,że na poziomie ok 15l/100km) i utrata hamulca zasadniczego, tj. pedał robi się twardy a skuteczność hamowania jest prawie zerowa. Objaw hamulca występuje sporadycznie, lecz jest nieprzewidywalny. Po podłączeniu do komputera w serwisie Mazdy , zero błędów. Panowie serwisanci kazali jechać do firmy w której wspawano mi łącznik i narobić rabanu ponieważ między głowicą a kolektorem wydechowym zauważyli ślady pasty uszczelniającej i powiedzieli ,że pewnie nałożono jej za dużo i zapchała katalizator.Jak kazali tak zrobiłem. Wymontowano katalizator rozcięto go i co? Katalizator nie jest niczym przypchany ,ani oberwany i jak najbardziej nadaje się do dalszego użytkowania. Dodatkowo zrobiono próbę przy odchylonym kolektorze wydechowym i po odpaleniu silnik też pracuje nierówno.Wszystko poskładano do kupy ,jednak problemy nie ustąpiły. Nadmieniam ,że prace spawalnicze przy wydechu były wykonane po jego wyjęciu na zewnątrz. Myślę, że problem tkwi po stronie podciśnienia. Robiłem próby z hamulcem i zauwazłem ,że na postoju gdy motor kręci z prędkością 800obr/min pedał hamulca jest twardy. Serwo zaczyna działać przy ok 2000 obr/min. Wykluczyłem nieszczelność samego serwa i przewodu lączącego z kolektorem. Po odłaczeniu przewodu od kolektora i zaślepieniu otworu w kolektorze silnik nadal pracuje nierówno i ciężko odpala. Wyczuwam też niewielki spadek mocy, choć silnik wkręca się na wysokie obroty. Najgorzej jest podczas jazdy ze stałą prędkoscią przy obrotach między 2000-2500 obr/min. Wtedy najbardziej szarpie silnikiem i muszę albo zmienic prędkośc obrotową ,albo wrzucić na luz. Na biegu jałowym obroty też nie są stabilne.Posprawdzałem wszystkie wężyki lecz nie znalazłem jakiś nieszczelności. Spokoju nie daje mi zawór egr. Pytanie czy mógłby tak zakłócać pracę silnika a jeśli nie to proszę o jakieś sugestie. Przepraszam,że tak się rozpisałem ale chciałem jak najlepiej zobrazować problem.