Strasznie to ryzykowne w trakcie pokonywania zakrętów.
Dolałem płynu do zbiorniczka ponieważ poziom był dużo poniżej minimum. Zrobiłem parę kilometrów żeby się upewnić, czy to było przyczyną. Test przeszedł pozytywnie. Nic się nie działo.
Niestety dziś rano żona jadąc do pracy znów miała problem z tym wspomaganiem.
Nasuwają się pytania:
1. Czy ubywa płyn i to może być przyczyną? Ale to sprawdzę jak tylko żona wróci z pracy.
2. Jeśli nie płyn to czy konieczna będzie wymiana pompy? Koszt regenerowanej to 800 zł
3. A może to problem z prądami? Skoro radio przygasa? Zauważyłem też, że sporadycznie przy włączaniu długich światem zapala się ta kontrolka od wspomagania i następnie gaśnie.
Pozdrawiam.