Strona 1 z 2
Zniszczone wygłuszenie pod maską mazdy

Napisane:
26 paź 2009, 13:17
przez M5
Zastanawiałem się co się dzieje z moim wygłuszeniem pod maską...co jakiś czas przybywało wyszarpanych miejsc...aż pewnego razu podnoszę maskę...a na obudowie silnika...na grzbiecie wyciąga się kot i z pazurków wylatuje mu moje wygłuszenie maski...kot oczywiście szybszy od człowieka uciekł, a zniszczenia pozostają...pryskałem preparatami o zapachu cytrusów i kupowałem zawieszki o zapachu pomarańczy by odstraszyć te wredne kociska...ale największą korzyść przynosi zablokowanie otworu inspekcyjnego do wymiany filtra oleju...pasuje tam wepchnięta od środka okrągła 10cm ścienna kratka wentylacyjna kupiona w markecie budowlanym...
Pozdrawiam M5


Napisane:
26 paź 2009, 21:30
przez SlawekMazda5
Coś w tym jest... mój kolega jeździ nową 6ką... parkujemy w pracy na parkingu – około 100 aut... w mojej 5 nic nie objadało wyciszenia – ale w drugiej Madzi – wygryziona pokaźna dziura – że to nowe auto kolega zapodał nową matę – ponad 4 stówki i po tygodniu nowa dziura i na przewodach gumowych ślady zębów... myśleliśmy że to może szczur... ale owszem koty na parkingu były widziane... teraz w czasie parkowania pod maskę wkładany jest odstraszacz na gryzonie – zasilany 2 x R 20 – wydaje dźwięk piszczący i wibruje co około 30 sek – narazie działa – ale już z Niemiec przywieźliśmy specjalne odstraszacze samochodowe na gryzonie – zasilane z akumulatora – tam podobno to normalne że COŚ obgryza fajne fury!!!

Napisane:
28 paź 2009, 11:09
przez gorylla
Też mam wyszarpane dziury w wygłuszeniu silnika (te przyklejone od wewnątrz do maski). Ale ja z takimi kupiłem.
Sprzedawca-komisant usilnie wciskał mi kit, że to od jazdy z dużymi prędkościami tak się stało. Ale po obejrzeniu innych jego aut podobne wyszarpania znalazłem wszędzie. Niezłe stado kotów czy szczurów musiało tam grasować.
A z prędkością to oczywista bajka. Całe lato śmigałem z prędkościami nierzadko przekraczającymi 180km/h i ubytki się nie powiększyły.
Ciekawi mnie tylko jedno- jak strzępiące się kłaki zapezpieczyć. Myślałem jakoś podkleić, ale boję się, że od ciepła silnika coś mi się może przytopić, czy nawet zajarać. Czy robiliście taki zabieg i w jaki sposób?

Napisane:
28 paź 2009, 17:38
przez jarku007
gorylla napisał(a):Niezłe stado kotów czy szczurów musiało tam grasować.
Co gorsze mogła być to kuna .<br>Bardzo lubią one obgryzać właśnie wygłuszenia oraz co jest bardziej niebezpieczne dla właściciela auta różne przewody metalowo-gumowe np: od hamulców .

Napisane:
28 paź 2009, 22:37
przez SlawekMazda5
Kolega tą wygryzioną dziurę naprawił u tapicera samochodowego – koszt około dobrego browarka

a całą matę osłonił siatką o drobnych oczkach – taką jak na ogrodzeniach działkowych – kupuje się z rolki w marketach budowlanych – jest odporna na wysokie temperatury a łatwo ją dociżc i przymocowac oryginalnym napami w masce – ale chyba jednak lepiej miec odstraszacz bo jak słusznie zauważono gorzej będzie jak potraktowane zostaną zębami stwora przawody

[/code]
Re: Zniszczone wygłuszenie pod maską mazdy

Napisane:
14 lut 2011, 20:55
przez Manfred
Ja mam wersję TOP z Niemiec. Poprzedni użytkownik zamontował elektroniczny "straszak" czy coś. Zwierzęta nie wchodzą pod maskę. Podobno w Niemczech to częsty problem że dzikie zwierzęta włażą pod maskę i wyżerają czy wydrapują to wygłuszenie.
Re: Zniszczone wygłuszenie pod maską mazdy

Napisane:
24 maja 2011, 00:20
przez ronin00
Witam! Mam to samo w M5 potargane wygłuszenie przegrody silnika ,postrzępione pozostaości przykleiłem dobrą taśmą dwustronną i jak na razie trzyma... Moim wiekszym zmartwieniem jest to ze mam pod siedzeniem pasażera pogryzioną wiązke kabli (dwa z nich zostały całkowicie zjedzone,brakuje jakies 4 cm przewodu

) Na razie nic komp nie sygnalizuje(na szczęście

) ale musze to ogarnąć i posztukowac te kable .Myślicie, że to dlatego nie sygnalizuje mi auto nie zapietych pasów pasażera?
Re: Zniszczone wygłuszenie pod maską mazdy

Napisane:
24 maja 2011, 20:18
przez uciu
Dobra to ja się też podepne z wygłuszeniem ale maski...
Czy powinno ono być w 2l benzynce???
Mam tam otwory na jakąś mate wygłuszeniową ale samej maty brak, goła blacha od spodu:–/
Re: Zniszczone wygłuszenie pod maską mazdy

Napisane:
1 kwi 2012, 19:30
przez Jankes de Kreuz
Witam – moja M5 2.0 benzyna ma tą matę, niestety wygryzioną.
maska

Napisane:
20 wrz 2013, 22:31
przez czah666
czy ktoś z sznownych kolegów orientuje się czy podbitka maski ( wygłuszenie) z diesla bedzie pasować do benzynki?
Re: Mazda5 (CR) – Szybkie pytania

Napisane:
21 wrz 2013, 13:12
przez mazdzior
Przy okazji i ja się podłączę dopytania, oraz zadam kolejne, czy fabrycznie w wersji benzynowej było wygłuszenie maski?

Napisane:
21 wrz 2013, 13:37
przez Paweł
Wygłuszenie być powinno. Podaj numer nadwozia, to będziemy wiedzieli na 100%.
czah666 napisał(a):czy ktoś z sznownych kolegów orientuje się czy podbitka maski ( wygłuszenie) z diesla bedzie pasować do benzynki?
Może pasuje, ale na pewno jest inna.

Napisane:
22 wrz 2013, 08:49
przez marcin711
Prosimy Pana Prezesa o informację (gdzie i za ile) można taką matę nabyć..... z mojej kuny zrobiły sobie legowisko....

Re: Mazda5 (CR) – Szybkie pytania

Napisane:
22 wrz 2013, 15:23
przez czah666
no u mnie też kuny.... a do tego dwa przewody do nagrzewnicy....
jeśli chodzi o ceny to takie wygłuszenie nowe kosztuje ok 450zl – uzywki sa conajmniej polowe tansze tylko trzeba trafić... mnie bardziej niz to czy jest wygłuszenie na masce ciekawi czy jest jakas osłona miedzy silnikiem a kabina bo nie wiem jak u was ale u mnie wiazki kabli idą tam na wierzchu... tak jakos nie po mazdowskiemu


Napisane:
22 wrz 2013, 16:23
przez Paweł
Mata pod maskę 430 zł benzyna lub 457 zł diesel. Oczywiście polecam wsparcie klubu i zakupy w klubowym sklepie.
czah666 napisał(a):ciekawi czy jest jakas osłona miedzy silnikiem a kabina bo nie wiem jak u was ale u mnie wiazki kabli idą tam na wierzchu...
Jest, podobnie jak w przypadku wygłuszenia maski, inna dla benzyny (380 zł) i diesla (401 zł). Jej założenie niemal na pewno wymaga rozpięcia klimatyzacji, ogrzewania i być może zdjęcia kilku innych elementów (np. pompy hamulcowej).
Re: Zniszczone wygłuszenie pod maską mazdy

Napisane:
22 wrz 2013, 20:08
przez czah666
no ja wygłuszenia na grodzi mam pod tymi wszytskimi wiazkami tylko myslalem czy czasem nie przychodzi na to jeszcze jakas oslona od strony silnika...
na 22 stronie "szybkich pytań" sa moje zdjecia komory silnika i tam widać jak to u mnie wygląda może ktos da znać czy to norma czy czegoś brakuje?

Napisane:
22 wrz 2013, 20:27
przez Paweł
Tak, te
kable są takie niezabezpieczone fabrycznie.
P.S. Przypominam, że nie cytujemy poprzedzających postów – nie ma to sensu i niepotrzebnie zaśmieca widok dyskusji :).

Napisane:
10 sty 2014, 13:38
przez mazdzior
Paweł napisał(a):Wygłuszenie być powinno. Podaj numer nadwozia, to będziemy wiedzieli na 100%.
przy okazji czy podasz pełne dane o wyposażeniu i opcji oraz wersji mojej Madzi?
VIN JMZCR19F260114190

Napisane:
10 sty 2014, 19:10
przez Yard
Była CC29-56-681A
Zdjęcie wygłuszenia maski i ogólnie z góry komory silnika MAZDA 5 2.0 benzyna

Napisane:
7 paź 2015, 15:29
przez mazdzior
Witam,
czy ktoś może wrzucić na forum lub podesłać mi zdjęcie wygłuszenia maski w wersji 2.0 benzyna, oraz ogólnie przedniej ściany grodziowej od strony komory silnika?
Dzięki.