Klub MazdaSpeed

Witam mam problem ze światłami mijania. Nie wiem co się dzieje, ponieważ jadąc w nocy światła świecą mi po lewej i prawej stronie bardzo dobrze (tzn. od strony pasażera widzę las i od mojej strony widzę bardzo dobrze lewą stronę jezdni). Natomiast patrząc do przodu, widzę jedynie ledwo 3 metry jezdni i nic więcej z przodu? Czy to jest wina soczewek? Dodam że światła mijania są barwy żółtej. Może ktoś mi pomóc jak najszybciej, ponieważ mam okres, że jest pogoda bezsłoneczna. Dodam, że światła drogowe są w porządku. Jak włączę to widzę wszystko pięknie.

Światła mijania mają niesymetryczną charakterystykę świecenia i powinny doświetlać prawą część drogi mocniej niż lewą. Jeśli lampy są oryginalne a nie np prawa jest EU a lewa jest angielska to powinieneś mieć jaśniej po prawej a ciemniej po lewej. Najlepiej podjechać do diagnostyka, który sprawdzi lampy.
A co do rodzaju to sam możesz sobie sprawdzić na jaki kraj zostały homologowane.

Aha, dzięki za odpowiedź. Kupiłem z Francji auto, wiec chyba ustawione jest wszystko dobrze.

Podjedź do ściany, włącz światła i zrób zdjęcie jak one oświetlają tą ścianę...

Wojtek wczoraj ustawialem je recznie i swieca teraz w lini wiec wydaje mi sie ze sa dobrze ustawione wkoncu . a jak myslicie czy bym zmienil zarowki na ksrnonowe czy widocznosc by sie poprawila?? Jezeli tak odp. A wowczas zamykam temat:)

Jak masz soczewki, to polecam to rozwiązanie:

Ledy jako światła mijania.

Witam dzisiaj u siebie takie slabe swiecenie poprawilem przez: dokladne docisniecie zarówki do gniazda bo nawet 1mm i zmienia sie cala geometria swiecenia,mozna prouszac na zapalonych swiatlach zarowka i wtedy dokladnie to widac