korozja błotnika...

Doradźcie co z tym zrobić.
Błotnik nie był bity/malowany itp.
Wpierw pojawia się pęcherz, który rośnie w bardzo szybkim tempie – w tydzień od pojawienia się ma wielkość nawet 1cm x 1cm. W zeszły weekend nie było żadnego nowego bąbla – kilka dni opadów i już mam 2 dodatkowe....
Po zdrapaniu lakieru nie ma pod nim rdzy – jest coś ala miniaturowa dziurka a blacha wokół jest czarna.
Pierwszy bąbel wyskoczył w październiku – teraz jest ich już 10....
Próbowałem oczyścić, pomalować Brunoxem, Cortaninem, cynkiem w spraju – na to lakier.
Nic jednak nie dziala – kilka dni popada i już mam bąble w miejscu gdzie malowałem – wszystko zaczayna się od tej miniaturowej "dziurki".
Trochę to wkurzające bo w zeszły weekend siedziałem nad tym sporo bawiąc się w lakiernika amatora (brunox schnie długo – 2 warstwy, na to lakier itp) a w dziś patrze znów bąble wyskoczyły w meijscu starych i gratis 2 nowe.......
W bagażniku od jakiegoś czasu mam zestaw akcesorium dla lakiernika amatora (preparaty na rdze, lakiery, papiery ścierne, rozpuszczalnik itp) ale chyba nie na tym to polega...
Od środka nie ma dojścia – a tam gdzie jest nie widać jakiejś wielkiej rdzy – brud i delkatny rdzwy nalot jak w każdej 5.
Problem dotyczy tylko 1 błotnika
Lakiernik stwierdził, że to dziwna sytuacja – i radził by wyciąć fragment i wspawać nowy....
Fotki 2 pierwszy bąbli (teraz już mam 10;–(
Błotnik nie był bity/malowany itp.
Wpierw pojawia się pęcherz, który rośnie w bardzo szybkim tempie – w tydzień od pojawienia się ma wielkość nawet 1cm x 1cm. W zeszły weekend nie było żadnego nowego bąbla – kilka dni opadów i już mam 2 dodatkowe....
Po zdrapaniu lakieru nie ma pod nim rdzy – jest coś ala miniaturowa dziurka a blacha wokół jest czarna.
Pierwszy bąbel wyskoczył w październiku – teraz jest ich już 10....
Próbowałem oczyścić, pomalować Brunoxem, Cortaninem, cynkiem w spraju – na to lakier.
Nic jednak nie dziala – kilka dni popada i już mam bąble w miejscu gdzie malowałem – wszystko zaczayna się od tej miniaturowej "dziurki".
Trochę to wkurzające bo w zeszły weekend siedziałem nad tym sporo bawiąc się w lakiernika amatora (brunox schnie długo – 2 warstwy, na to lakier itp) a w dziś patrze znów bąble wyskoczyły w meijscu starych i gratis 2 nowe.......
W bagażniku od jakiegoś czasu mam zestaw akcesorium dla lakiernika amatora (preparaty na rdze, lakiery, papiery ścierne, rozpuszczalnik itp) ale chyba nie na tym to polega...
Od środka nie ma dojścia – a tam gdzie jest nie widać jakiejś wielkiej rdzy – brud i delkatny rdzwy nalot jak w każdej 5.
Problem dotyczy tylko 1 błotnika
Lakiernik stwierdził, że to dziwna sytuacja – i radził by wyciąć fragment i wspawać nowy....
Fotki 2 pierwszy bąbli (teraz już mam 10;–(