Klub MazdaSpeed

Witajcie,

dzisiaj podczas jazdy nagle zapaliła się kontrolka akumulatora. Po jakichś 2-3 km jazdy zgasła. Żadnych objawów innych nie zauważyłem, wszystko działalo w porzadku. Podobna sytuacja zdarzyła mi sie w okolicach września i od tamtego czasu był spokój. Wtedy temat odpuściłem ale kiedy pojawiło się to ponownie zaczeło mnie to zstanawiać? Czy ktoś z Kolegów miał moze podobny przypadek? Czy wiecie co to może być? Zawieszony alternator?

Nie jest to typowa usterka w tym modelu. Może to być brak masy i zarówno problem z alternatorem.
Sprawdź napięcie paska i lekkość obracania się osi alternatora, ale dostęp jest kiepski.
Dla ułatwienia sobie sprawy pojedź do ASO niech to zrobią i przeczytaja błędy z komputera. Możliwe że obraz tych błędów pomoże ustalić przyczynę zapalania się kontrolki ładowania.

Pozdrawiam
M5

Rzeczywiście nic dodać,nic ująć tylko zgodzić się z tym co pisze mój poprzednik.W najgorszym przypadku nadchodzi koniec na szczotki w alternatorze.