Strona 6 z 7

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 10 lut 2019, 20:27
przez daroMW
Bardzo dobrze opisałeś tutaj temat – addamuss – odnośnie rabatów i na czym należałoby się skupić.
Zgadzam się z Tobą. Super zrobiony wpis. :) Ku wiedzy kolejnych nowych kierowców – nabywców CX-5.
Również życzę powodzenia w negocjacjach. :)

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 10 lut 2019, 22:05
przez Nomado
addamuss i pozostali, wielkie dzięki za wyczerpujące wypowiedzi. W takim razie skupię się na 2% od ceny plus dodatkach w postaci alarmu ubezpieczenia i zimówek. Nasunęło mi się jednak pytanie... w cx5 nie ma montowanego fabrycznie alarmu? Będę brał wersję SkyEnergy. Prosiłbym o info.

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 10 lut 2019, 22:20
przez daroMW
Nomado, alarmu w standardzie w Madzi nie uświadczysz, ale tym nie masz się co przejmować, dostaniesz- zaproponują Tobie dodatkowy "imobilajzer" – Omega za free. Możesz jak pisał addamuss i ja, skorzystać z akcesorii i zamontować sobie autoalarm, jest kilka opcji. Wybór należy do Ciebie.

PostNapisane: 10 lut 2019, 22:25
przez scifo
addamuss napisał(a):Powodzenia życzę w negocjacjach. A CX-5 kupić warto ;)

Osobiście mam mieszane uczucia czy warto. Wiele zastrzeżeń mam do serwisu, jak i do samego auta.
Auto mam od kwietnia ub. roku. Najpierw padło składanie lusterka kierowcy. Konieczne 3 wizyty w serwisie: zgłoszenie, następnie weryfikacja, potem wymiana. wszystko to trwa. Teraz padło składanie drugiego lustra. Na naprawę czekam od końca grudnia. Wzrosły też sporo koszty serwisu i tak przecież niemałe. Od początku roku podnieśli stawkę za roboczogodzinę i dodatkowo przy każdym serwisie doszła dodatkowo wymiana filtra kabinowego. Lakier na samochodzie Soul Red Cristal to jakaś kpina, w niespełna rok mam więcej odprysków niż na każdym poprzednim aucie po kilkuletnim użytkowaniu. Oczywiście lakieru zaprawkowego nie ma. System SCBS do przód i tył działa jak chce. Tyle co wynikło w czasie użytkowania. To o czym wiedziałem przed zakupem też bardziej rozczarowuje podczas użytkowania, mianowicie wygoda. Mało komfortowe fotele (krótkie siedzisko) i podłokietnik, który naprawdę ledwo sięga pod sam łokieć. Ładne to auto, kosztami i ceną udające wyższą klasę, ale teraz jestem pewien że drugi raz bym tego nie wziął .

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 11 lut 2019, 00:01
przez Nomado
To po jakiej nawierzchni zwykle jeździsz? Po szutrze?

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 11 lut 2019, 08:21
przez daroMW
Drobne usterki się zdarzają, nawet w segmencie premium. Gwarantuję to Tobie. Ja kupując Madzię zdawałem sobie z tego sprawę, że to nie – "premium", ale bardzo blisko. Cena skalkulowana rewelacyjnie. Może z tą nową 3 przesadzili w cenniku, ale nie miałem okazji jeszcze stwierdzić organoleptycznie – może będzie warto tyle zapłacić?! :D Siedziska, masz scifo rację, ciut krótkie, ale nie kręcę nosem, podkładam kawałek deski i jest git <jupi> , da się z tym żyć. Żartuję. Coś zawsze się znajdzie, każdy ma inny gust i różne wymagania. Co przekonuję do CX-5, to sztywność karoserii, można jak na dł. auta 4550mm i rozstaw 2700mm jeżdzić bardzo komfortowo, pomimo zestrojenia zawieszenia w miarę sztywnego. Masz za to poczucie za kierownicą, że auto skręca tam gdzie mu każesz, mało wychyla się na boki. Resoruje nierówności rewelacyjnie, na nasze Polskie drogi jest zestrojone :) . Moim zdaniem. <ok> W szybkich ostrych zakrętach jednak należy uważać, to nie rajdówka, zdawałem sobie z tego również sprawę, <lol> ciut nogę z gazu przed zakrętem, w zakręcie wciskasz na nowo i wychodzisz z łuku jak strzała <jupi> .

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 11 lut 2019, 14:53
przez kapete
Z tym zdejmowaniem nogi z gazu to chyba trochę "przegiąłeś".
Wystarczy w zakręcie mocniej docisnąć. No nie jest to Audi Quattro ale niewiele mu brakuje.
W te zakręty, gdzie Audi szedłem 100 z piskiem wszystkich kół tym idę 80 wydaje mi się, że znacznym jeszcze zapasem przyczepności.
Co do foteli kolega ma rację. Mogły by być wygodniejsze.

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 11 lut 2019, 21:47
przez addamuss
No cóż. Przykro mi scifo, że tyle kasy poszło na auto, do którego Masz tyle uwag i nie spełnia oczekiwań. Słabo gdy po zakupie przychodzi tyle rozczarowań. I rozumiem to.
Natomiast chciałbym na ten temat spojrzeć z innej perspektywy. Czy za tę kwotę (a może i bez kagańca kwotowego) da się kupić auto idealne? Każde po jakimś czasie okazuje się, że ma jakieś defekty. Ostatnio miałem okazję spotkać się ze znajomymi (męskie grono) i jednym z tematów były oczywiście auta – bo tak się jakoś złożyło, że w ostatnim czasie (powiedzmy ostatnie dwa lata) niemal wszyscy zmienili samochody. I co się okazuje – wszyscy najpierw zachwalali – a mój ma to, a mój siamto... a z kamery 360 to obraz jak żyleta, a do bagażnika to się mieści rower i kajak... itd... Aż w końcu ktoś zaczął narzekać. Że przejechał 20tys. km, a tarcze już prawie znikły, a że auto "skacze" na wybojach, a że ktoś był 5 razy w serwisie bo komputer pluje błędami (które oczywiście podczas wizyty w ASO znikają) i nagle okazało się, że nie było nikogo kto by nie narzekał – a przekrój aut spory... i takie za 70k ale i takie grubo za ponad 200k i zwykle Ci co zapłacili najwięcej byli najbardziej rozczarowani. Jaki wniosek – chyba już skończyły się czasy aut, w których wszystko działa i to nie przez rok tylko 10 lat (bo i konstrukcja aut inna niż kiedyś – czytaj 'wszystko w elektronice'). Zatem oczywiście należy punktować defekty – ale warto też popatrzeć na pozytywy, których Mazda też ma sporo. No i jest ładna :D Machine Grey + biała skóra cieszy oko. Szczerze mówiąc w konkurencji (w tym segmencie i w podobnej cenie) siedząc w środku czuło się, że to wszystko jest jakieś takie 'podstawowe'... Jak zasiadłem pierwszy raz w CX-5 Skypassion to zrobiła na mnie bardzo pozytywne ważnie. JAkość wykończenia moim zdaniem wysoka. To na pewno nie jest jeszcze premium – tylko, że za premium to trzeba by dołożyć (z takim wyposażeniem jak ma skypassion pewnie ze 100k). Auto jeździ bardzo fajnie i jak na te gabaryty trzyma się drogi więcej niż dobrze.
W każdym razie ja z mojej CX-5 jestem zadowolony – choć wiem, że ma wady. Przykładowo fotel jest faktycznie "średni" (pewnie na rozmiar azjatycki) ale... tu pojawia się kwestia tego ile dziennie godzin w tym fotelu spędzamy. Ja robię nieduże przebiegi więc nie odczuwam dyskomfortu – ale jeśli ktoś jeździ dużo to warto się zastanowić – bo konkurencja ma lepsze fotele (np. VW ErgoActive). I tak trzeba podejść do bardzo wielu tematów – na spokojnie posprawdzać/doczytać i przemyśleć decyzję – bo potem można odchudzić portfel o np. 150tys zł i właśnie można się rozczarować. Ja przynajmniej na razie (po solidnym sprawdzeniu co w tej cenie jest na rynku) jestem zadowolony. Mazdami jeżdżę od 12 lat. Wady akceptuję – zaletami się cieszę. To tylko (a może aż ;) ) samochód.

Kończąc – nadal twierdzę, że warto CX-5 kupić, ale przed zakupem trzeba się solidnie zastanowić na czym komu zależy najbardziej. Jazdę próbną trzeba zrobić tak długą jak się da – i najlepiej na chwilę (dłuższą) poprosić sprzedawcę aby odpoczął i nic nie mówił – i skoncentrować się na aucie i tym jak się w nim czuje, jak się prowadzi, itd... Auto musi pasować do kierowcy. Do mnie moja CX-5 pasuje :D

PostNapisane: 12 lut 2019, 09:56
przez Pabloss
Witajcie,
pisałem juz o swoich odczuciach, wadach i zaletach CX-5'tki i nie będę się powtarzał bo nie mam sensu. Natomiast jaki 3 ponad 3 letni użytkownik z przebiegiem 111k zgadzam się z tym co napisał addamuss. Wyraził dokładnie mój pogląd na ten temat. Pozdrawiam .

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 16 lut 2019, 19:07
przez Nomado
Odbyłem dziś jazdę testową nową CX-5 rocznik 2019 w wersji SkyDream 2.5 194 automat 2x4.
Auto prowadzi się naprawdę bardzo komfortowo i kiedy trzeba, jest czym depnąć w podłogę.

Sprzedawca faktycznie ma do dyspozycji 2% wartości auta aby zejść z ceny ale robią to niechętnie. Wolą dać dobrą cenę, spory rabat za dodatki.

PostNapisane: 5 kwi 2019, 09:50
przez LukeSky
popielasty napisał(a):Haha :) no tak. Jeździsz na tym stelażu? Afera z wypoku, nagonka na Mazdę. Zdecydowanie nie rozumiem tego. Gość może ma wilgoć w samochodzie to mu zaszły stelaże rdzą. Ważne żeby podłoga nie gniła i progi nie wpadały do środka, a to jest znacznie poprawione względem np GG.


Odniosę się do tylnych stelaży. To nie jest nagonka tylko zbieg okoliczności. Mazda zrobiła sobie kampanię że ma ocynk i przypadkiem koleś odkrył to czego nikt nie odkrywa. Jak ja kupowałem swoją M3 po liftingu (ostatnia seria produkcyjna) to dokładnie też miałem to samo co on.

Sprawdziłem Mazdy kilku letnie przed liftem i tam problem nie występuje. Występuje tylko w wersji po lifcie. Podejrzewam że ktoś dał ciała z kontrolą materiału i podczas transportu zaszło. Bo przecież jak już kupował i ja kupowałem to były w takim stanie właśnie, tylko kto o zdrowych zmysłach to sprawdza przy odbiorze auta ?

Moje została na nowo zabezpieczone i polakierowane, koniec tematu, ale wtopa była realnie i nie dotyczy jednego przypadku jednego kolesia z wykopu.

Dopisano 5 kwi 2019, 08:58:

a co do rabatów, to polecam ten film:


PostNapisane: 9 kwi 2019, 12:20
przez Propleja
Hej ja posiadam mazdę CX 5 rocznik 2018 benzyna 2.0 manual sprawdźcie sobie przy pedale sprzęgła jest taka wystająca blaszka która zupełnie nie jest do niczego podobno potrzebna, serwis 3 miesiące starał sie namierzyć co to za część katalogowa. Dlaczego to mówię ? jest wykonana z tego samego materiału co stelaże tylnych siedzeń u mnie po 3 tygodniach użytkowania samochodu była cała pokryta rdzawym nalotem. Serwis wymontował oczyścił i pomalował w takaiej samej procedurze jak tylne siedzenia mazdy 3, z tego co ja sie dowiedzaiełm materiał był źle przechowywany przez fabryke na etapie montazu.

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 21 lip 2019, 08:26
przez esem
A powiedźcie jak z głośnością? Też tak słabo wygłuszona jak "trójka"?
Kończy się leasing więc będę się Madzi pozbywał tylko ze względu na hałas. W mieście jest akceptowany ale w trasie to total porażka. Żeby nadkola były nie wygłuszone? <co?>

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 21 lip 2019, 09:57
przez rafik85
No q7 to to nie jest, blacha cienka, brak wygłuszeń. Jednak łatwo można podnieść komfort wygłuszając auto samemu, parę stówek a efekt nie do porównania. Co do usterek to szczerze napiszę że chyba auta na rynek eu są jakoś słabo złożone. 15kkm przejechane i żadnej nawet najmniejszej usterki-auto z usa, bez składanych lusterek które może by się zepsuły może nie. Automat więc blachy przy sprzęgle nie ma. Stelaże przejrzane i żadnych nalotów nie ma, schowek zdemontowany i belka ze wzmocnieniami deski też ok. Zastanawiam się więc dlaczego te w pl mają takie problemy? Madzie z usa mamy w domu od 8 lat i naprawdę jesteśmy mega zadowoleni bo do mechanika jedziemy kiedy nam pasuje a nie gdy jesteśmy zmuszeni awarią. Mając powyższe na uwadze nadal będziemy kupować i jeździć Mazdami.

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 15 sty 2020, 15:53
przez czarek01
Witam. Teraz to będzie pole do popisu dla negocjatorów. Mazda odleciała CENY BRUTTO (PLN)9
SkyMOTION
SkyENERGY
SkyPASSION
SkyDREAM
2.0 SKYACTIV-G 165 KM MT
113 900
124 900
139 900
149 900
2.0 SKYACTIV-G 165 KM AT
123 900
134 900
149 900
159 900
2.0 SKYACTIV-G 165 KM 6MT4×4 i-ACTIV AWD

140 900
155 900
165 900
2.0 SKYACTIV-G 165 KM 6AT 4×4 i-ACTIV AWD

150 900
165 900
175 900
2.5 SKYACTIV-G 194 KM 6AT 4×2

160 900
175 900
185 900
2.5 SKYACTIV-G 194 KM 6AT 4×4 i-ACTIV AWD

176 900
191 900
201 900
2.2 SKYACTIV-D 184 KM 6MT4×4 i-ACTIV AWD


175 900
185 900
2.2 SKYACTIV-D 184 KM 6AT 4

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 21 sty 2020, 22:55
przez damian.k
Polecam Nivette w Warszawie, zamawiałem jeszcze przed cennikiem z 1 grudnia, ale zrobili rabat w okolicy 2% od cennika, plus dali rabat na Sebring-a ok 200pln. W moim rodzimym mieście ciężko było o cokolwiek.

PostNapisane: 22 sty 2020, 10:36
przez toomaas
To był rabat do ceny czy około 2% mogłeś sobie wybrać w akcesoriach?
Taka jest polityka Mazdy. Dealerzy ze sobą nie konkurują. Akurat mi to odpowiada. Nie czuję się jak na targowisku. Dodatkowo moim zdaniem wpływa to też pozytywnie na rynek używanych mazd, tylko takich w miarę nowych. Mniej więcej wszystkie były kupowane w tej samej cenie.

[Usunięte]

PostNapisane: 26 sty 2020, 03:16
przez Sailor
PostTen post został usunięty przez popielasty 26 sty 2020, 14:03.
Powód: Zapraszam do działu sprzedam samochód: https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewforum.php?f=78

Re: Negocjacje cenowe z dealerem

PostNapisane: 26 sty 2020, 19:40
przez Sailor
2% daja kazdemu, taka jest ich polityka od dawna. Plus jakis rabat na gadzety ale to sa przeciez grosze w porownaniu z cena nowego auta.

PostNapisane: 26 sty 2020, 22:02
przez damian.k
toomaas napisał(a):To był rabat do ceny czy około 2% mogłeś sobie wybrać w akcesoriach?
Taka jest polityka Mazdy. Dealerzy ze sobą nie konkurują. Akurat mi to odpowiada. Nie czuję się jak na targowisku. Dodatkowo moim zdaniem wpływa to też pozytywnie na rynek używanych mazd, tylko takich w miarę nowych. Mniej więcej wszystkie były kupowane w tej samej cenie.


Cena auta minus 2%, na akcesoria zrobili osobny rabat. Czy dają każdemu, to zależy chyba od salonu, bo tak jak pisałem w lokalnym salonie i drugim oddalonym ok 170km, usłyszałem tylko "Cena z cennika, nic więcej nie mogę zaproponować" Może tak jest w mniejszych miastach – kiedyś rozglądałem się za innym japońcem i w lokalnym dawali ostatecznie – 1000 od ceny, a 150 km dalej w dużym mieście dawali jeszcze – 3000.