Witam Wszystkich Szanownych Użytkowników Mazdy CX-5,
w związku z tym, że przejechałem 50 000 km postanowiłem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami z wrażeń i odczuć eksploatacji samochodu. Moje auto to Mazda CX-5 w wersji SkyPASSION z silnikiem benzynowym 2.0 (160KM) ze skrzynią automatyczną. Auto zakupiłem dokładnie 19 maja 2015 r. czyli licząc „na okrągło” użytkuję je 18 miesięcy. Stąd wynika, że miesięcznie przejeżdżam około 2777 km. Oczywiście, że miesiąc miesiącowi nie równy, ale najważniejsze, że auto jeździło już i zimą i latem, na pusto i załadowany na wyjazd wakacyjny z 5 osobami na pokładzie. Tak więc w różnych warunkach i obciążeniu. Musze jeszcze na początku powiedzieć, że jestem zawsze obiektywny i nie mam w zwyczaju chwalić coś tylko dlatego, że jestem tego posiadaczem. Niemniej Mazda ma dla mnie więcej zalet niż wad, aczkolwiek wady też posiada. Po pierwsze jestem bardzo zadowolony ze spalania samochodu.
U mnie o czym pisałem
viewtopic.php?f=358&t=169951&start=80 wynosi 7.0l/100 km. Oczywiście wynik ten wacha się w zależności od sposobu jazdy i wacha się pomiędzy 6.8 – 7.3 l/100 km. Tak więc spalanie na tym poziomie jest dla mnie jak najbardziej zadowalające. To wielki plus tego silnika i uważam dzisiaj już z perspektywy 18 miesięcy i 50 000 przejechanych kilometrów, że dobrze wybrałem nie kupują diesla. Zgadam się jednak z opinią, że silnik ten nie jest „bardzo żwawy”. Zapewne odczucie podróżowania dieslem jest lepsze ze względu na moment obrotowy, ale wybierają dzisiaj jeszcze raz wybrał bym benzynę. Mamy oczywiści jeszcze magiczny przycisk SPORT, który znacznie zmienia dynamikę auta. Ja jednak rzadko z tego korzystam. Jestem też realistą i nie wymagam od tego auta osiągów zbliżonych do aut z mocniejszymi silnikami, oraz o innych gabarytach (sportowych). Auto typu SUV z przyspieszeniem 9,2 do setki to jak dla mnie zadowalający wynik. Od razu zaznaczę, że auto to jest jak dla mnie zbyt głośne. Powinno być bardziej wyciszone i to uważam za wadę samochodu. Wiem, że jest to silnik wolnossący, lubiący wysokie obroty, ale i tak jadąc spokojnie uważam, że auto powinno być bardziej wyciszone. Poza tym co do działania silnika i skrzyni biegów nie mam zastrzeżeń. Co więcej uważam, że ta prosta skrzynia (nie dwusprzęgłowa) jest bardzo dobrym produktem. Przełożenia zmienia bardzo płynnie i niemal niezauważalnie. W moim odczuciu działa bardzo dobrze i cieszę się że jest to konstrukcja prosta (prostsza od skomplikowanych skrzyń dwusprzęgłowych, wcale nie tak mało awaryjnych jak niektórzy piszą i mówią –wiem z doświadczenia). Co do zawieszenia to również nie mam zastrzeżeń. W mojej opinii pracuje ono spokojnie i cicho. Wiem, że niektórzy mieli problemy szczególnie w autach z początkowej produkcji, ja jednak w aucie (poliftowym) nie mam zastrzeżeń do pracy zawieszenia. Siedzenia też uważam za bardzo wygodne i po 18 miesiącach używania nie posiadają znaczących śladów zużycia (czarna skóra). Jedynie lekko można zauważyć drobne zagięcia na siedzisku kierowcy, powstałe podczas wsiadania i wysiadania z samochodu. Boki siedziska bowiem są zadarte do góry tworząc fotel kubełkowy, co podczas wsiadania i wysiadania ulega największemu zagnieceniu. Działanie mechanizmów położenia siedziska (elektryczne) działają bez zastrzeżeń, a możliwość zestrojenia ustawienia do kluczyka jest funkcją bardzo wygodną. Deska rozdzielcza jest również bardzo przejrzysta i ekonomiczna, wraz ze sterowaniem na kierownicy. Uważam, że nie ma się do czego przyczepić. Wszystko działa dobrze i jest bardzo czytelne. Mam jednak kilka zastrzeżeń do systemu MZD Connect. Uważam, że system ten pomimo dużych możliwości jest bardzo ograniczony. Największa wadą jest brak możliwości wydawani komend głosowych po polsku. Jednym słowem nie da się wybrać numeru telefonu poprzez wybieranie głosowe. To jest dla mnie skandal, że Mazda tego nie zrobiła i jeszcze większy, że z biegiem już lat tego nie dorobiła. Szkoda, bo znacznie by to poprawiło funkcjonalność obsługi MZD jak również bezpieczeństwo użytkowania. Przecież każdy z nas rozmawia przez telefon jadąc samochodem. Brak obsługi e-mail’ów czy portali społecznościowych to dla mnie drugorzędna funkcja, ale pewnie nie dla wszystkich. Obsługa SMS’ów to fajna sprawa i bardzo bezpieczna ponieważ widomości są odczytywane po polsku. Niestety nie da się odpowiedzieć na SMS’a. Nie da się użyć gotowych odpowiedzi zaimplementowanych w systemie (jak ładnie reklamują na filmach) jak również nie da się podyktować odpowiedzi – szkoda. Dziwną jest również sprawą, że system nie zawsze pamięta ostatni ekran jaki mieliśmy w samochodzie przez wyłączeniem silnika. U mnie działa tak że raz pamięta, a raz nie. Najgorsze jest to, że zupełnie nie wiem od czego to zależy. Dla przykładu mam wyświetlone spalanie na wyświetlaczu MZD i po zgaszeniu samochodu oraz ponownym odpaleniu go (np. na 2 dzień) czasami jest ten sam ekran, a czasami nie. Dlaczego ? nie mam pojęcia. Mapy dla mnie też „dają radę” oczywiście chodź szkoda że nie da się wyświetlić map np. google z telefony na wyświetlaczy MZD. Pewnie było by to bardzo przydatne. Poza tym nie mam więcej uwag do systemu MZD, który jest ładny, przejrzysty i łatwy w obsłudze. Bagażnik w Mazdzie jest bardzo duży i funkcjonalny, a system składania (trójdzielny) oparcia jest po prostu super. Wadą natomiast są nadkola wewnątrz bagażnika. Są one plastikowe, a nie pokryte wykładziną. W aucie tej klasy to nie powinno tak wyglądać. Światła w Maździe to po prostu majstersztyk ! Uważam, że technika LED’owa sprawdza się bardzo dobrze, a system automatycznego przełączania świateł z drogowych na mijania(ALH) działa perfekcyjnie. Przejechałam 1000 km nocą z Jaworzna do Wenecji i jak powiem waż, że nie dotknąłem dźwigni zmiany świateł to uwierzcie mi. Działa to perfekcyjnie i nikt ani jeden raz nie migał mi światłami, że go oślepiam. Naprawdę super sprawa. Jeżeli chodzi o widoczność też nie mam zastrzeżeń. Wyjeżdżają tyłem z posesji codziennie doceniam małe trójkątne okienka z boku samochodu. Widoczność na boki i do przodu samochodu jest bardzo bobra. Podsumowując Mazda CX-5 nie jest autem doskonałym, ale jak dla mnie jest autem, który każdego dnia spełnia moje oczekiwania. Oczywiście nie napisałem tu o wielu jeszcze innych systemach tego auta, ale nie chcę trzymać się tu broszur reklamowych i pisać o czymś czego na co dzień nie używam, np. asystent pasa ruchu (używam tylko jak jadę cały dzień po autostradach na drugi koniec Europy). Muszę jednak wspomnieć, że ostatnio jak na razie pierwszy i mam nadzieję, że ostatni raz zadziałał mi system (SCBS) wspomagający hamowanie. Nie zahamował za mnie w 100%, ale być może wcześniej niż ja rozpoczął hamowanie. Tak czy inaczej wszystko skończyło się bez kontaktu auta z autem i miło jest wiedzieć, że ma się taki system. Tak czy inaczej Mazdę CX-5 uważam za dobry produkt, chodź nie tani. A czy kupił bym ją jeszcze raz ? pewnie tak miedzy innymi z powodu silnika. Uważam, że obecnie konkurencja nie ma silników dla mnie. Te małe, wysilone, zaturbinione silnik nie są dla mnie, osoby która nie zmienia samochodu co 3 lata.