Witam kolegów,
tor to jednak tor – fajnie

Okazuje się, że samochodem to śmigam tak średnio, ale bawiłem się przednio hehe. Braciak, który był ze mną pytał kiedy następny a po wyjeździe z Wrocka skubany poszedł spać – emocje go przerosły. Na co dzień nie mamy możliwości tak fajnie pobawić się naszymi samochodami.
Ekipa dopisała, kiełbasa była. Niestety zawsze jest jakieś ale... ale ja tym razem nie mam

Poza tym, że nie mogłem wziąść udziału w OS'ie bo strzelił mi przewód hamulcowy to było super.
Jako ciekawostkę dodam: obróciłem na jednym baku w obie strony i jazda po torze!!! po powrocie było sucho co prawda, ale na 41 litrach zrobiliśmy 580km! KL-ZE ze zmodyfikowaną skrzynią jest oszczędne. Byłoby pewnie jeszcze mniej gdyby nie Radex

Droga powrotna ze względu na uszkodzony hamulec z tyłu już tylko 100 – 110 km/h. 6,8 litra

Pomijam spalanko po mieście

Chciałem kończąc OT podziękować chłopakom z Krakowa za pomoc Marcin1mazda – fachowo 'sklepał' mi przewód hamulcowy. HKSZE za użyczenie podnośnika – mam go u siebie, zostawię Marcinowi w tygodniu ok? Kolejnemu koledze za użyczenie młotka, kleszczy i płynu hamulcowego – i tu mam prośbę aby kolega się do mnie odezwał – muszę zwrócić kasę za płyn a byłem taki wściekły, że nawet nie spytałem kto pomógł

Tu przepraszam.
Ogólnie jakiś pech prześladowała ekipę Małopolski: HKS – problem ze sworzniami, u mnie przewód, a u kolegi Miro chyba to już wogóle masakra

ale jak to ktoś powiedział (sewo?) teraz ma bardzo rasowy/torowy wygląd MPS.
Pozdrawiam wszystkich i dzięki za fajną atmosferę przy grillu i na torze.
P.S.
[tiiit] koszulki
