Klub MazdaSpeed

alert000 napisał(a):czy można by było sprawdzić auto przed kupnem np. u Jaksy?

Jak dysponujesz czasem w tygodniu to oczywiscie .....

Blacky, a Ty komisu to nie chcesz otworzyc? Oko masz jakies takie wybredne, kazda dziure znajdziesz – interes murowany (bylbym klientem juz dzis, ale nie masz ).

krzych napisał(a):Blacky, a Ty komisu to nie chcesz otworzyc? Oko masz jakies takie wybredne, kazda dziure znajdziesz – interes murowany (bylbym klientem juz dzis, ale nie masz ).

można też pomagać bezinteresownie...

W dzisiejszych czasach nie wierze Ale moze zmienie zdanie, sie okaze

krzych napisał(a):W dzisiejszych czasach nie wierze

Nie znasz ludzi sa jeszcze tacy ....

Jaksa napisał(a):

krzych napisał(a):W dzisiejszych czasach nie wierze

Nie znasz ludzi sa jeszcze tacy ....

To ja chyba mam strasznego pecha jednak, bo na 100 trafiam moze na dwoch

krzych napisał(a):To ja chyba mam strasznego pecha jednak, bo na 100 trafiam moze na dwoch

Widzisz ? a jednak sa

Tak, tylko powiedz mi ktory to ten co prawdziwie pomaga, a poza tym policz praswdopodobienstwo ze wlasnie na niego trafilem tym razem to ja CI powiem ze szybciej w totka chyba wygram

krzych napisał(a):Tak, tylko powiedz mi ktory to ten co prawdziwie pomaga,

Pewnie wczoraj go widziałes

Przyjrze mu sie uwaznie, mozesz byc pewien

blacky24 napisał(a):alert000 posłuże się przykładem, w piątek byłem po m6 z adam1974, 2004 rok, 105 tys przebiegu, caly czas serwisowana w mazdzie, ani jeden element nie lakierowany, stan autka naprawde do pozazdroszczenia, kupowane w salonie opla w Niemczech, wersja exlusive ze 136 konnym silnikiem i czarna tapicerką, dwa komplety alu.... chłopak zapłacił 10k euro,
co do mnie to służe pomocą, ale w gre wchodzi tylko wyjazd ze mną po auto do Niemiec, jak by co to wal na PW

Witam wszystkich forumowiczów!
czuję się trochę jak wywołany do tablicy ale do rzeczy:
faktycznie jeszcze kilka tygodni temu byłem poszukiwaczem m6. Ograniczeniem była dla mnie kwota – 35 tys. Wcale nie zależało mi na wyjeździe do niemiec – szukałem auta dla siebie, w przyzwoitej (choć niekoniecznie okazyjnej) cenie.
Na forum znalazłem dwie osoby, które sprzedają bądź ściągają mazdy: Sylwek z Nasielska oraz blacky24 (może są inni, nie wiem). Wybór w sumie przypadkowy padł na blackiego24. Pogadaliśmy na PW, opisał jak to ma wyglądać i zdecydowałem się rozpocząć temat.
Znaleźć nie było łatwo. Przejrzeliśmy ze 300 może 400 ofert na internecie (dobry tydzień ślęczenia przed kompem często do 1 w nocy), z tego może 10 nadawała się do dalszej "obróbki". Chłopak kontaktuje się ze sprzedającym (mailowo i telefonicznie), sprawdza VIN w serwisie itd. Do tego ma dobre "oko" – ze zdjęć potrafi sporo dojrzeć (trochę się przy okazji nauczyłem). Ja szukałem auta serwisowanego, z udokumentowaną przeszłością, z "normalnym" przebiegiem – takei znaleźliśmy choć powyżej mojego pułapu cenowego.
Jak się zdecydujesz i auto ci odpowiada to umawia się ze sprzedającym i organizuje wyjazd. Na miejscu sprawdziliśmy na tyle na ile można je sprawdzić – dla mnie najważniejsze czujnik lakieru i ogólny wygląd. Załatwia wszystkie formalności, negocjuje cenę (zbił 700 EUR) itd. Co ważne, nie namawia cię do kupna auta – jeśli coś jest nie tak albo masz choćby minimalne wątpliwości odpuszcza.
Ja z wyjazdu z blackiem24 jestem zadowolony i z czystym sumieniem mogę go polecić. Jeśli szukasz auta dla siebie, w normalnej cenie (w okazje cenowe jakoś nie wierzę) to chłopak pomoże ci sprowadzić auto takie jakie chcesz. Moja jest śliczna – czarna m6 ze 136 konnym dieslem (zdjęcia już niedługo wrzucę na forum). Aha jeszcze jedno: szuka aut głównie w salonach, w normalnym stanie i wyposażeniu a nie jak u turasów wyrabowanych ze wszystkiego co można sprzedać – w mojej przypadkiem znaleźliśmy komplet letnich kół na alusach i oryginalne dywaniki gumowe jeszcze w folii! o apteczce i takich tam nie wspominając.
Czyli podsumowując: generalnie uczciwie i bez ściemy jak to często się wśród sprzedawców/handlarzy zdarza (nikogo oczywiście nie urażając – mówię o swoich doświadczeniach).

Pozdro
Adam

blacky, taki cukierek jak moja czy jeszcze lepsza

Toji napisał(a):blacky, taki cukierek jak moja czy jeszcze lepsza

eee no, takiej jak Twoja to mało która dorównuje

blacky no właśnie tak myślałem dobrze że utwierdzasz mnie w tym przekonaniu

Witam,

Nie wiem czy to najlepsze miejsce, ale chciałbym z całego serca podziękować Blacky'emu, który wielokrotnie służył bezinteresowanie swoją radą i opinią. Nie jeden raz uratował mnie przed kupnem podrasowanego, co tu dużo mówić złomu.

Niestety przez nienormalny kurs euro nie miałem okazji wybrać się z nim po wymarzoną mazde 3.

Tak czy inaczej Blacky jeszcze raz wielke dzieki

Witam,
Dorzucę jeszcze kilka groszy...
Wszystkie poprzednie informacje potwierdzają profesjonalizm Blackyiego.
Po moją pojechaliśmy 11 miesięcy temu.
Wszystko się udało i dokładnie wyglądało tak jak koledzy wcześniej opisali.
Na miejscu okazało się, że samochód (oprócz dodatków takich jak kpl opon zimowych z felgami stalowymi) ma dodatkowy bajer w postaci karty zbliżeniowej.

Co do profesjonalizmu: od razu wyłapał wymianę przedniej szyby i malowanie drzwi,
na szczęście okazało się, że szyba była udokumentowana a drzwi pasażera nie były szpachlowane.
W ichniejszym urzędzie wszystko załatwił i doprowadził mnie do granicy i było po sprawie – no tak nie bez przygód bo się zgubiłem w drodze powrotnej po 30 godzinach bez snu. Ale się wtedy wściekałeś balcky

Z wad to jedyną był spadek mocy gdyż był zanieczyszczony przepływomierz oraz późniejsza wada IC (znana wada), który w ramach gwarancji wymienili mi w ASO -po dwóch miesiącach (wywalczyłem, bo czekał mnie 4 miesięczny okres oczekiwania)
Ps. jeśli ktoś ma problem z terminem, to mam kontakt do odpowiedniego człowieka w MAZDA Polska.

Reasumując: facet godny polecenia i jakbym miał jeszcze raz z nim pojechać, to bez dodatkowej obstawy jaką byłem zmuszony przez żonę załatwić. Teraz to się z tego śmieję, bo była to ściema, że niby drugi kierowca na zmianę. Ale cóż...

Jednym słowem POLECAM BLACKYIEGO

Pan Sylwek ostatnio jakoś nie ma Mazd na stanie, czyba zmienia asortyment

bo nie ma towaru

aż tak ciężko znaleźć coś ciekawego??? nie mów blacky że masz ten sam problem

ciężko, ciężko, euro drogie, nie opłaca sie za bardzo, w tamtym tygodniu kumpel siedział dwa dni w Niemczech i nic nie kupił, jak to zwykle bywa wszyscy zapewniają że autko OK a zajeżdżasz i okazuje się szrot....