Klub MazdaSpeed

Cześć,

rozważam zakup SUVa Mazdy lub Hondy z AWD. Proszę doradźcie mi, który Waszym zdaniem samochód lepiej spełni moje oczekiwania?
Waham się między modelem Mazdy CX-60 3.3L Diesel 245KM a Hondą CR-V e:HEV 2,0L 184 KM.

A więc czynniki, które są dla mnie kluczowe to: komfort jazdy z dobrą dynamiką (dlatego CX-5 benzynowa odpadła na wstępie), niezawodność (i możliwe trzymanie ceny przez lata), ekonomiczność (niskie zużycie paliwa i koszty serwisowania w dłuższej perspektywie), a także ładny design i wykończenie premium (dobry soundsystem, dobrej jakości materiały są dla mnie ważne).

Silnik Hondy CR-V HEV to nie diesel, a połączenie silnika benzynowego i 2 silników elektrycznych, więc porównanie może nie jest zupełnie adekwatne, ale wydaje się spełniać kryteria, które są dla mnie istotne, szczególnie w erze downsizingu silników i dorzucania turbo żeby samochód jakoś jechał... Generalnie chcę uniknąć turbo sprężarki i związanych z nią problemów jak to tylko możliwe. Honda może nie imponuje przyspieszeniem do 100 km/h (9s) w porównaniu z Mazdą, ale chętnie usłyszę od Was jak oceniacie porównanie tych dwóch modeli.
Silnik Mazdy CX60 to na pewno jej wielki atut, natomiast martwią mnie opisywane na forum usterki, szczególnie gdyby padło u mnie przy zakupie na model z 2023 lub 2024 r. Jak sprawuje się dołączany napęd 4x4, czy na oblodzonej górskiej drodze samochód prowadzi się dobrze? Interesuje mnie to szczególnie w porównaniu do wspomnianej Hondy.

Generalnie skłaniam się ku japońskim producentom, ale w przeciwieństwie do europejskich, obawiam się "toporności" znanej np. z Toyoty (okropne manetki, twarde i niewygodne siedzenia, poczucie siedzenia w plastikowej puszce).
Choć lubię wykończenie Mazdy – Homura czy Takumi pokazują, że Japończycy też potrafią robić bardzo przyjemne wnętrza – to punktem referencyjnym jest dla mnie Volvo XC60, które jest moim zdaniem o wiele bardziej estetyczne niż w porównywalnych modelach BMW czy Audi.

Na koniec dodam, że w tygodniu pokonuję raczej niewielkie dystanse (mieszkam w mieście, które bywa zakorkowane). W weekendy jeżdżę czasem na dłuższe wycieczki (kilkaset km), a w długie, kilkutysięczne trasy kilka razy do roku.

Dzięki z góry za pomoc!

Wybrałeś 2 rodzaje napędu, które są zupełnie przeciwstawne. Dodatkowo Diesel Mazdy też ma podobną baterię co Honda, a napęd 4x4 w wariancie 245KM nie jest dołączany a stały.

Jeśli chcesz kupić używaną CX60, to koniecznie musisz przejechać się wybranym przez Ciebie egzemplarzem na dłuższą jazdę testową, koniecznie jakaś lokalna i pofałdowana droga + trasa szybkiego ruchu w poszukiwaniu wibracji, bo albo trafisz egzemplarz bez wad, albo taki który będziesz przeklinał od 2go dnia. Jak kierownica obraca się płynnie, bez szarpnięć i przycięć, wraca do pozycji zerowej, to jeden problem masz z głowy. Kolejny, to dziwne buczenie w pewnych zakresach prędkości połączone z wibracjami. W Dieslach dodatkowo dochodzi problem z zimnym rozruchem, niektóre egzemplarze odpalają jak stary Jelcz oraz bardzo częste "czyszczenie wtrysków". Kolejną rzeczą w dieslach to możliwe wystąpienie przegrzania silnika (domniemane miro wycieki w systemie chłodzenia zdaje się) co prowadziło do wymiany silnika na gwarancji. Jak będziesz kupował w ASO, coś znajdziesz co nie powinno tam być, a stwierdzą że jak kupisz to naprawią na gwarancji – nie wierz im! Gdyby się dało naprawić, auto nie miało by wspomnianych problemów. Wygląda na to, że niektóre egzemplarze są zwyczajnie nienaprawialne.
Ostatnia rzecz w Maździe, to jakość resorowania. Dla mnie nędzna, buja jak w starym autobusie komunikacji miejskiej 30 lat temu. Niektórzy może to lubią, ja nie. Można to naprawić zmieniając amortyzatory na Koni.

Mój PHEV CX60 jedynie buja – mam przedostatnią wersję amortyzatorów Mazdy, może przy następnej wizycie przywoławczej w serwisie (4 moduły do przeprogramowania) uda się wyżebrać darmową aktualizację do ostatniej – podobno dużo lepsze.

Do miasta jeśli masz gdzie ładować – PHEV, Diesel niespecjalnie się nadaje.

Co do Hondy to się nie wypowiem, nawet nie wiem jak wygląda. Zapytaj na ich forum, byle opinia była szczera jak tu

Szerokości

Moim zdaniem cx60 ma sporo wad i tylko cena powoduje ze to moze byc atrakcyjny wybor.
Dlatego dla mnie cx60 ma sens za 200tys zl i ani zlotowki drozej.
I moim zdaniem najlepszy jest rwd bo najlzejszy i najmniej palacy.
4x4 pali conajmnej 0.5-1litr wiecen od rwd. Do tego najlzejszy rwd najlepiej sie prowadzi. Jak malo mocy w disi mozna podciagnac moc z 200 do 280 koni.
A wady cx60 wynikaj glownie z wyboru konstrukcyjnego wzdluznie silnika. Czyli dluga maska i dozc ciasne wnetrze oraz wynikajace z tak ulozenia silnika gigantyczne pozniejsze koszty eksploatacji jak koszt walu, podpory walu, wymiana rozrzadu poprzez wyjecie silnika ze skrzynia itd.
Moim zdaniem jak ma byc suv to najkorzystniej wychodzi rav4 hybryda za 175tys zl. Taka sama ilosc miejsca w srodku i bagazniku, ciut nizsze spalanie od 200km cx60 i znacznie nizsze koszta serwisowania. No i 30tys zl w kieszeni. oczywiscie ja bym kupowal baze bo mnie wszelkie dodatki tylko draznia i zwiekszaja wage ale jak ktos rozkminia zakup pod wzgledem blyskotek moze porownywac wyposazenie. W nowej cx60 chyba jest
Przycisk do wylaczania [tiiit] pipczkow ostrzegakacych przed byciem piratem wiec to pozytyw. Wada duza to zdaje sie nie skrocili przekladni kierowniczej i ciagle jest polonez. No i koszt serwisu od 2,5tys zl w gore za przeglad.
Bardzo duzo ludzi tez idzie obecnie w kie sportage czy hyudaia tucsona. dobra jakosc wykonczenia i przyjemna jazda. https://forum.toyotaklub.org.pl/index.p ... 50696.2235
I ostatnio wyszedl nowy audi q5. Nowa hybrydka miekka,mniejsze lagi, plynniejsza jazda nizzsze spalanie i 204 konie tfsi i dosc przystepna cena. Sporo miejsca w srodku i w bagazniku i dobre wyciszenie.
Tak czy siak radze wziac sobie na testy nowe modele 2025 cx60, crv, tucsona,rav4,q5,xc60. Kazdym autem pojezdzic z jeden dzien za darmo. I przekonac sie co nam pasuje najbardziej. Odpowiedz moze byc dla kazdego inna indywidualna bo kazdy z nas ma inne preferencje.

piwo, modele przed tym mini liftem mają opcję permanentnego wyłączenia tych wszystkich przeszkadzajek, więc dedykowany guzik nie jest potrzebny. A przynajmniej tak jest w UK. Nie wiem jak to jest po liftingu, ale kolega chce używkę 23-24r.

23rok cx60? Nie zdecydowalbym sie byc tak.odwazny. jsk ma byc uzywka to tylko rav4.

Problem w tym, że nie każdy egzemplarz jest wadliwy. Te trafiają się i w 2025, co można znaleźć na obcojęzycznych forach (wibrujące i "hummiące" nowe CX80) Zapewne te najniższe cenowo oferty będą tanie nie bez powodu. Ale jestem pewien, że można trafić rocznik 2023 czy 2024 bez wad.
Ale jak pisałem, przed wydaniem siana dokładnie przetestować.

Moja, wyprodukowana w maju 2023 odpukać jeździ poprawnie i bez problemów. Jedynie skrzynia szarpie gdy dołącza się 2gi napęd przy mocnym wciśnięciu gazu i buja. Ale to bardziej cecha niż wada (niestety)

Chodzi mi o eksploatacje pogwarancyjna cx60. To mina z opoznionym dzialaniem gdzie naprawy beda mega kosztowne.

W R6 to być może, w PHEV ten 4 cylindrowy silnik klepią od lat i nic się z nim nie dzieje – prosty jak budowa cepa. Pozostaje (upraszczając) tylko skrzynia, za nowa żeby ocenić jej trwałość i baterie. Jeśli będę długo trzymał to auto, to tak za 5-6 lat pewnie będę się rozglądał za jakimś dawcą z nowszych roczników.

Witam chciałbym zapytać o kamery 360 w Mazdzie3, przestały działać po zdjęciu tylnego zderzaka, czy ktoś wie jak to zrobić, czy trzeba będzie kalibrować.Proszę o pomoc.

darrecki napisał(a):W R6 to być może, w PHEV ten 4 cylindrowy silnik klepią od lat i nic się z nim nie dzieje – prosty jak budowa cepa. Pozostaje (upraszczając) tylko skrzynia, za nowa żeby ocenić jej trwałość i baterie. Jeśli będę długo trzymał to auto, to tak za 5-6 lat pewnie będę się rozglądał za jakimś dawcą z nowszych roczników.

Tak chodzi mi o te sprzegla w skrzyni, o wal napedowy, podpory i o diesla glownie gdzie sa problemy i z wtryskami glowica i rozrzadem od skrzyni biegow. Wiem ze do 200tys pewnie nic grubszego nie wyskoczy ale czesto.po gwarancji to juz wlasnie ponad 200tys km na liczniku. I zaczna sie wymiany rozne od sprzegiel po rozrzady waly itp. i beda kosmiczne koszty w serwisie. Obecne usterki po kilku tysiacach nie napawaja optymistycznie. Dodatkowo cx60 jest mega ciezki 1800kg co raczej pozytywnie nie wplynie na czestosc wymian wahaczy czy tarcz hamulcowych. Juz widzialem niezadowolenia bo klocki zjadalo po 30tys km.