Mazda 3 – prośba o wycenę

Tutaj zadajemy pytania na temat opinii o konkretnych egzemplarzach.

Postprzez Tepez » 14 lis 2021, 18:03

Sprzedam Mazde 3 z 2004r, 62kW. – benzyna
Samochód to wersja Hatchback, przebieg 168.500km, od zakupu w 2014r. wymieniłem w nim NOWE części za około 8000zł, na które mam wszystkie dokumenty z serwisu min:
-sworznie wahaczy (cały dół) (ok. 2000zł) (2014)
-tuleje wahaczy (2014)
-nowe opony Dunlop Bluresponse 2 Sport (1400zł) (2015)
-akumulator (450zł) (2017)
-cały układ wydechowy + siatka (800zł) (2017)
-hamulce firmy Brembo (tarcze + klocki 4x – 1200zł) (2015)
-konserwacja całego spodu u blacharza (350zł) (2016)
-i inne rzeczy zawarte w dokumentach

Wszystko w samochodzie działa, elektronika bez zarzutu, klimatyzacja sprawna, tankowałem tylko benzynę Premium na Shell, Circle K, od 95 do 100 oktanów. Bardzo dobre wyposażenie samochodu, np. climatronic, 4x elektryczne szyby, podgrzewane lusterka, immobilazer, mocne ogrzewanie w zimie itp. Jedyne rzeczy które są aktualnie do zrobienia to: tylny amortyzator jest do wymiany. Silnik pobiera olej podczas jazdy w takiej ilości, jak na auta 10lat+, czyli w normie.
Płyny które były wymieniane na przeglądzie są firmy MOBIL, niektóre płyny które mam jeszcze np. hamulcowy, do skrzyni biegów, olej silnikowy czy płyn chłodniczy koncentrat dołączam do samochodu, tak samo wyposażenie jego min: gaśnica, trójkąt, kamizelka, uchwyt na Tel, kamerkę do rejestrowania drogi (450zł) itp. Samochód posiada gumowe oraz welurowe dywaniki.
Ponadto wszystko cała reszta działa bez zarzutu, a samochód jest zadbany z mojej strony i nie było eksploatowane przeze mnie zbytnio, głównie jazda po mieście i czasem obrzeża, zawsze przechodził pozytywnie przeglądy techniczne w mieście, a nie u Zenka na wsi, gdzie podbijają za flaszkę wódki ;) .
Więcej wad samochód nie posiada, opis jest w 100% zgodny z prawdą i wymieniłem wszystko, co trzeba naprawić, a tak to autko chodzi bardzo dobrze, może służyć jeszcze kilka dobrych lat. Mi służył przez prawie 10 lat bez zarzutu, niestety sytuacja finansowa nie pozwala mi na inwestowanie w pojazd, którego i tak już nie używam, szkoda by się marnował w garażu.

Samochód posiada aktualne ubezpieczenie, ale na przeglądzie nie był, ponieważ nie zrobiłem amortyzatora, bo nie mam środków na wkład w samochód, który nie jest mi potrzebny.

Jestem z Krakowa i tam też samochód jest od zawsze garażowany..

Na ile wyceniacie takie autko? Ile minimum i ile Max?
Załączniki
4832EB2E-96E2-49AA-A6DE-02CA0C491C98.jpeg
B47448BE-7AFC-4122-BA0F-01B29595EA9C.jpeg
5E16F8F8-3B08-4BBD-86D4-E20411E63A04.jpeg
E094ABAB-E0E7-4073-9D67-48025FF9B8C9.jpeg
B2424DCC-838B-42A2-9F4E-487EE4B09C4C.jpeg
195D5534-0420-47BA-B9BF-9962C2B547C2.jpeg
97134F30-D160-4F19-BBBB-3D65AB7D8E20.jpeg
25E2880A-7F45-42D5-B2CD-1186827F0AD6.jpeg
15201B86-2C6A-4928-A077-37DAF1CE5C09.jpeg
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 9 wrz 2014, 12:11
Posty: 19 (2/1)
Auto: Mazda 3 1,4 benzyna 2004 (BK) 85KM

Postprzez Neonixos666 » 14 lis 2021, 18:19

Czym on jest tak umazany w nadkolach i progach? Zważywszy na to że trzeba odebrać lawetą to niewiele weźmiesz za ten samochód.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Tepez » 14 lis 2021, 20:29

Jest wysmarowany masa nuxodol, wcześniej te miejsca były oczyszczone i przygotowane do nałożenia nuxodol, by samochód nie rdzewial w tych miejscach.

Dopisano 15 lis 2021, 16:24:

To jak, wyceni mi ktoś samochód?
Dodam, że ludzie jak oglądają moją Mazdę gadają o tym, że stan blacharki jest słaby i koszty duże, że 3000zł na blacharza trzeba dać, czy coś w ten deseń.

Ja chciałem sprzedać za 6000zł, ale nie było zainteresowanych, dałem ogłoszenie na 5200zł, byli chętni, ale jeden facet mówił, że jak zrobi amory i blache to będzie to z 3000zł, więc jak zejdę do 2500zł, to można rozmawiać. No ok, ale jak kupi ode mnie za 2500zł, dołoży 3000zł, to ma samochód za 5500zł zrobiony... a jak na ten samochód to raczej tanio, więc proszę o racjonalną wycenę.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 9 wrz 2014, 12:11
Posty: 19 (2/1)
Auto: Mazda 3 1,4 benzyna 2004 (BK) 85KM

Postprzez Marianek » 18 lis 2021, 07:03

trzymaj cenę , zejdzie za tyle ile wołasz ale nie od razu. Musi znaleźć amatora .
Ostatecznie możesz rozebrać i sprzedać w częściach będziesz miał więcej po oddaniu budy na złom.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Zoom -Zoom from Belgium
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Beneluxu i Niemiec
 
Od: 26 mar 2010, 13:31
Posty: 6993 (208/245)
Skąd: Benelux/Szczecin
Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.

Postprzez child » 5 lut 2022, 23:01

Trochę poniewczasie znalazłem ten wątek, ale nie przeszkodzi mi to napisać paru uwag dla potomnych, którzy będą chcieli sprzedawać swoje fury (bo ten samochód chyba poszedł, jako że nigdzie nie widzę ogłoszenia).

Po pierwsze – fakt, że wymieniałeś jakieś elementy 6 czy 7 lat temu nie niesie żadnej wartości poza ogólnym stwierdzeniem "dbałem". Wahacze mogły się od tego czasu ponownie rozsypać, a opony – to nawet mam nadzieję, że po tych 6 latach już są zmienione na inne <glupek2> Podobnie zresztą z hamulcami...

Po drugie – jest to Mazda ze szczytu okresu "witamy rudą w naszych skromnych progach", czyli każdy zwróci uwagę na rdzę (i tę czarną maź), a jej obecność znacznie zaniża wartość samochodu.

Po trzecie – skoro nie chce ci się nawet wydać kilkuset zł na wymianę amortyzatora, żeby samochód był do odbioru jeżdżący, to się nie dziw, że kupujący chcą zbić cenę na maksa. To są takie rzeczy, że zainwestowanie w nie przełoży się na konkretną korzyść finansową przy sprzedaży. Nie naprawiając ich zaprzeczasz też wcześniejszym dowodom o "dbaniu".

Podam taki przykład – ostatnio kupowałem samochód (innej marki) i miałem do wybory dwa zbliżone egzemplarze: oba po dzwonie (nieukrywanym), oba w podobnej cenie, roczniku, przebiegu... Jeden był zdecydowanie lepiej wyposażony, ale świeciła się "lampa Aladyna" (podobno jakieś czujniki – "łatwe do wymienienia"), a na progach spowalniających coś stukało. Drugi był walnięty w drzwi, podobno wymienione – co okazało się prawdą, bo czujnik lakieru na drzwiach i wszędzie w okolicy pokazał oryginalny lakier. No i z lekkim bólem serca wziąłem ten drugi – wprawdzie wyposażenie gorsze, ale miałem pewność, że nie ma się do czego w tym samochodzie przyczepić; za to kto wie, co by wyszło w tym pierwszym po "prostej wymianie czujników" itd?

Trzeba pamiętać, że perspektywa sprzedającego (prywatnego właściciela) i kupującego znacznie się różni. Sprzedający myśli: "już i tak sprzedaję, to nie będę inwestował, najwyżej zejdę z ceny". A kupujący: "Niby drobne rzeczy, ale kto wie, czy to wszystko? Widać właściciel nie dba – to wolę dołożyć i kupić w lepszym stanie, bo przecież będę tym jeździł".
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 18:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Moto