Klub MazdaSpeed

Witam ponownie!
Szukając nietypowego auta natrafiłem na Mazdę 626
Rocznik 1989, silnik 2.0i 90koni, automat
Czy według Was, to dobry pomysł na japońskiego youngtimera?
W planach miałbym delikatne obniżenie zawieszenia, dodanie porządnych felg oraz zachowanie go w idealnej kondycji.
Poddaję temat do oceny i dyskusji.

Pozdrawiam
Bartosz

Wygląda na zadbaną...

Skontaktuj się z kolegą ArteK (region śląski)

Tak, egzemplarz wygląda na przyzwoity. Ale czy to dobry materiał na youngtimera? Czy dobrze będzie wyglądał z moją wizją?

Pojęcia nie mamy czy będzie pasowało do Twojej wizji. Według mnie auta które przekroczyły magiczną granicę 30 lat raczej powinno się trzymać w oryginale.

Jeśli szukasz auta do postawienia niżej i na fajnej feldze, to poszukaj 323f BA, 323s BA, albo 626 GE w sedanie. BJ i GF raczej nie ma sensu ruszać, auta pokryzysowe, biedne i słabo wykonane w porównaniu do wcześniejszych i późniejszych generacji. Tematem na youngtimera jest też Xedos 6, ale ostatnio sporo się tego zrobiło.

Byłem dziś oglądać to autko. Pięknie zachowane. Caly lakier fabryczny, zero korozji. Mechanicznie jak na 30 lat w bardzo dobrym stanie. Wiadomo, że eksploatacyjnie opony, elementy zawieszenia itp do wymiany. Ale ogólnie super. Muszę to ostro przemyśleć

Jak na taki przebieg, to cena troche za wysoka
Dolozysz troche i mozesz miec auto z polowa albo cwiartka tego przebiegu.

voytecku napisał(a):Dolozysz troche i mozesz miec auto z polowa albo cwiartka tego przebiegu

Gdzie można kupić 30-o letnie auto z przebiegiem 25000km za "trochę więcej" niż dycha?
Ile to jest to "trochę więcej"..?

Jakis czas temu w DE byla taka, ale nie pamietam czy A/T czy M/T (raczej M/T) z przebiegiem ponizej 25,000 za 3400. Popatrz na tamten rynek, nadal jest duzo starych aut z symbolicznymi przebiegami.

voytecku napisał(a):za 3400

Chyba Euro kolego...
Niemce głupie nie są i potrafią liczyć... chyba,że jakiś sprzedawca ze "smagłą cerą" wystawił, to się co do ceny i przebiegu zgodzę ale co do stanu i pochodzeniu to już raczej nie...

No pewnie, ze euro W DE ciezko byloby cos kupic za PLNy.
Z drugiej strony, nawet jesli przywieziesz "eurasy", to i tak beda latac po "szparkasach", zeby sprawdzic czy prawdziwe