Mazda3 2.0 Pb, 2004, (olx: 493862121), 7.600 zł, Straszyn.
1, 2
Na wstępie chciałbym się z wszystkimi przywitać
Poluję na Mazdę 3 i znalazłem takie ogłoszenie:
https://www.olx.pl/oferta/mazda-3-sedan ... 8d59cf2468
Co tym sądzicie? Właściciel napisał co jest uszkodzone (drobnostka) i co wymienił, chociaż tak niska cena przy takim przebiegu i stanie to chyba coś nie tak :/ (Jestem dość zielony w tych kwestiach)
Z góry dzięki za pomoc i rady!
Poluję na Mazdę 3 i znalazłem takie ogłoszenie:
https://www.olx.pl/oferta/mazda-3-sedan ... 8d59cf2468
Co tym sądzicie? Właściciel napisał co jest uszkodzone (drobnostka) i co wymienił, chociaż tak niska cena przy takim przebiegu i stanie to chyba coś nie tak :/ (Jestem dość zielony w tych kwestiach)
Z góry dzięki za pomoc i rady!
Osobiście nie chce mi się wierzyć, że ktoś wyłożył pieniądze na kupno auta, żeby za kilka miesięcy dostać służbowe. Po za tym w lutym tego roku sprzedał KIA Ceed:
https://sprzedajemy.pl/kia-ceed-1-6-crd ... nr55641402
To nie mógł sobie tego auta zostawić i poczekać na służbowe?
Coś mi tu nie pasuje...
https://sprzedajemy.pl/kia-ceed-1-6-crd ... nr55641402
To nie mógł sobie tego auta zostawić i poczekać na służbowe?
Coś mi tu nie pasuje...
Dzięki za odp i dochodzenie w sprawie tego co miał
Może nie wiedział, że dostanie służbowe, kupił "tańsze" auto bo potrzebował kasy i mu się podobało bo jednak Mazda a Kia no nie trzeba mówić :p (dobra, za bardzo go bronię xd)
Kurczę dostałem VIN, dodatkowe foty nadkoli itp (ma rdzę na jednym) wszystko się zgadza, przeglądy były, chociaż niewiadomo co się z nim działo w Niemczech i czy nie stracił trochę na liczniku podczas przekraczania granicy :p
Zna ktoś dobrego mechanika w Pruszczu Gdańskim albo Gdańsku żeby podjechać?
Może nie wiedział, że dostanie służbowe, kupił "tańsze" auto bo potrzebował kasy i mu się podobało bo jednak Mazda a Kia no nie trzeba mówić :p (dobra, za bardzo go bronię xd)
Kurczę dostałem VIN, dodatkowe foty nadkoli itp (ma rdzę na jednym) wszystko się zgadza, przeglądy były, chociaż niewiadomo co się z nim działo w Niemczech i czy nie stracił trochę na liczniku podczas przekraczania granicy :p
Zna ktoś dobrego mechanika w Pruszczu Gdańskim albo Gdańsku żeby podjechać?
Hmmm
A zapytaj jeszcze jak się ma:
Do tego, że wg raportu ostatnia zmiana właściciela miała miejsce w 2015 roku i kto robił ostatnie badania techniczne Czyżby ktoś auta nie przerejestrował?
Plus jest taki, że od dłuższego czasu użytkowany w Polsce, więc co newralgiczne powinno być naprawione (albo było w dobrym stanie)
A co do dochodzenia, to wcale trudne nie było, po prostu wrzuciłem nr telefonu w wyszukiwarkę google
A zapytaj jeszcze jak się ma:
Pojazd kupiony z pare miesięcy temu
Do tego, że wg raportu ostatnia zmiana właściciela miała miejsce w 2015 roku i kto robił ostatnie badania techniczne Czyżby ktoś auta nie przerejestrował?
Plus jest taki, że od dłuższego czasu użytkowany w Polsce, więc co newralgiczne powinno być naprawione (albo było w dobrym stanie)
A co do dochodzenia, to wcale trudne nie było, po prostu wrzuciłem nr telefonu w wyszukiwarkę google
Khotu napisał(a):Warto ryzykować?
Zrobisz jak uważasz, ja bym nie ryzykowal coś mi tu śmierdzi...
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Dzwoniłem do gościa, powiedział, że nie przerejestrował na siebie, więc jest na wcześniejszego właściciela, ma umowę kupna na 7500zl, teraz on sprzedaje za 7600 (bo zrobił tylne zawieszenie itp) i podpiszemy też umowę, więc będę mieć dwie umowy(?). I że z tymi dwoma pójdę zarejestrować, ktoś wie o co chodzi?
Edit: czyli mam taką sytuację:
http://www.porady.egospodarka.pl/Pozost ... nnego.html
Edit: czyli mam taką sytuację:
http://www.porady.egospodarka.pl/Pozost ... nnego.html
a po kupnie zapłacił podatek?
A jeśli nie zapłacił? (a pewnie nie, skoro nie przerejestrował na siebie) To na mnie by spadła jakaś kara czy coś?
Edit: powiedział że "podatek odprowadza się przy rejestracji". No chyba nie. Przy każdej transakcji, auto mogło być 5 sprzedane bez przerejestrowania, ale za każdym razem powinien być opłacony podatek? Czy w razie czego na mnie by spadła odpowiedzialność?
Edit: powiedział że "podatek odprowadza się przy rejestracji". No chyba nie. Przy każdej transakcji, auto mogło być 5 sprzedane bez przerejestrowania, ale za każdym razem powinien być opłacony podatek? Czy w razie czego na mnie by spadła odpowiedzialność?
podatek płaci się od umowy i za każdym razem się płaci nie ważne czy rejestruje czy nie. Najważniejsza jest ciągłość jeśli są umowy są opłacone podatki też to nie będzie żadnego problemu do tego karta pojazdu i dowód. Nie ryzykował bym jeśli nie ma kompletu dokumentów.
Khotu napisał(a):W końcu nie pojechałem, macie rację coś tu śmierdzi, a ogłoszenie jest od ponad 2 tyg i nikt się nie rzucił na to?
Nie patrz czy ktoś się rzucił czy nie, patrz tylko na fakty i chłodna ocena.
Ogłoszenie nieaktualne...Ludzie co Wy macie z tym "coś mi śmierdzi"? Nigdy nie rozumiałem pytania o powód sprzedaży auta, przecież jest ich milion i w żadną nikt nie musi wierzyć, to jest takie ważne? Nie przerejestrowanie auta nie jest niczym nadzwyczajnym ani podejrzanym, kosztuje to 180 zł za nikomu nic niepotrzebne nowe tablice. Za brak przerejestrowania nie ma też żadnej kary. W tym przypadku liczy się ciągłość umów, skoro są nie będzie problemu z zarejestrowaniem. Wiadomo w tym modelu najważniejsza jest rdza, potem stan techniczny. Można też zawsze podpytać w wątku regionalnym może ktoś podjedzie i zobaczy na żywo.
Tak czy inaczej niektórzy powinni założyć agencje detektywistyczną.
Tak czy inaczej niektórzy powinni założyć agencje detektywistyczną.
Kary nie ma za nie przerejestrowanie ale możemy zostać ukarani podczas kontroli drogowej jeśli policjant dojdzie że jest już ponad 30 dni od kupna auta, mianowicie jeśli dane w dowodzie nie odpowiadają rzeczywistemu stanu zostanie on zatrzymany. Oczywiście wszystko zależy od policjanta.
Art. 132. 1. Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie:
7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu.
7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu.
dadan napisał(a):Ogłoszenie nieaktualne...Ludzie co Wy macie z tym "coś mi śmierdzi"?
A dla Ciebie to normalne jest, że jakoś na początku roku sprzedał auto (przynajmniej zrobiła to osoba posługująca się nr telefonu z ogłoszenia). Po jakimś czasie kupuje kolejne i zaraz się go pozbywa, bo niby ma dostać służbowe?
Jeżeli tak, to nie mam pytań.
Chris740 napisał(a):A dla Ciebie to normalne jest, że jakoś na początku roku sprzedał auto (przynajmniej zrobiła to osoba posługująca się nr telefonu z ogłoszenia). Po jakimś czasie kupuje kolejne i zaraz się go pozbywa, bo niby ma dostać służbowe?
Dla mnie normalne jest że trzeba auto sprawdzić w jakim jest stanie technicznym, bez względu na to kim jest sprzedającym i co opowiada, a nie tworzyć insynuacje. Skoro nie wierzysz w zapewnienia sprzedawcy (słusznie lub nie) to podaj historie jaka Ciebie najbardziej satysfakcjonuje, zapewne sprzedający będą ją powtarzać jak mantrę.
Tak można odrzucać auta w nieskończoność. Różne rzeczy się dzieją w życiu, ja też sprzedawałem znajomym/rodzinie auta i też mógłby ktoś sobie wymyślać niestworzone historie które nie mają nic wspólnego ze stanem faktycznym auta. Sprzedawałem też auto w które miesiąc wcześniej władowałem 1/3 wartości, przy oględzinach na stacji diagnostycznej diagnosta powiedział, że nie rozumie jak można sprzedać auto tak porobione. Dziwne co? Ale nie planowałem sprzedaży, trafiło się coś innego i tak czasami się w życiu układa. Pamiętaj, że nie każdy jest oszustem, ale każde auto trzeba sprawdzić.
ps: Neonixos666 poza zabraniem dowodu przez policjanta chyba nie grozi żaden mandat?
dadan napisał(a):ps: Neonixos666 poza zabraniem dowodu przez policjanta chyba nie grozi żaden mandat?
Raczej nie
Uważam, że nie tylko stan techniczny, ale też historia auta jest istotna przy takim zakupie.
Widzisz, nie jestem na miejscu kupującego, więc nie wiem dokładnie jak wyglądał pomiędzy nimi kontakt, ale skoro taki wątek powstał (i był kontynuowany), to widać były jakieś wątpliwości.
Wątpliwości, których jak widać, sprzedający nie rozwiał, skoro Khotu ostatecznie nie zdecydował się na zakup.
I tak wiem, że nie każdy jest oszustem, bo inaczej swojego autka bym nigdy nie kupił.
Widzisz, nie jestem na miejscu kupującego, więc nie wiem dokładnie jak wyglądał pomiędzy nimi kontakt, ale skoro taki wątek powstał (i był kontynuowany), to widać były jakieś wątpliwości.
Wątpliwości, których jak widać, sprzedający nie rozwiał, skoro Khotu ostatecznie nie zdecydował się na zakup.
I tak wiem, że nie każdy jest oszustem, bo inaczej swojego autka bym nigdy nie kupił.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości