Mazda6 2.5 Pb, 2008, (otomoto: 6050649882), 32.900 zł, Radom.

Tutaj zadajemy pytania na temat opinii o konkretnych egzemplarzach.

Postprzez Beny » 9 lis 2018, 09:37

Witam,nadal szukam swojej m6 i mam coś takiego.Ktoś dostrzega jekies nieprawidłowości?
Z rozmowy oczywiście igła,opony bdb itp.
Czekam na vin bo ten ze zdjęcia nie wchodzi i Marianek nie może jej sprawdzić.

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-x ... BtUr8.html?
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 15:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez STARY1977MJ » 9 lis 2018, 13:05

Szwajcar to jak auto że Stanów ....tylko rozbite warto sprowadzac.Tam ceny samochodów wyższe niż w Niemczech ,a do tego że 18% akcyza to jeszcze dochodzi cło,bo auto z poza UE.

I jeszcze jedno ...Radom,to jak Gniezno,Zdunska Woła ,Zwoleń itd....
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2011, 14:54
Posty: 175 (1/5)
Auto: Audi A4 B5 było
Mazd 6 GG była
Mazda 6 GH była
FORD MONDEO MK5 2,0 180KM jest

Postprzez e-tomek » 9 lis 2018, 17:30

Nie tylko cło (10%) dochodzi, ale jeszcze VAT, czyli akcyza 18,6% + cło 10% + VAT ok. 20% (zależnie od miejsca odprawy), także podatki dochodzą do 50% jak wszystko na legalu ... to ile kosztuje auto? <oczy>
Forumowicz
 
Od: 8 gru 2012, 16:03
Posty: 1213 (2/27)
Auto: Mazda 6 2018

Postprzez Bigbluee » 9 lis 2018, 18:52

e-tomek napisał(a):Nie tylko cło (10%) dochodzi, ale jeszcze VAT, czyli akcyza 18,6% + cło 10% + VAT ok. 20% (zależnie od miejsca odprawy), także podatki dochodzą do 50% jak wszystko na legalu ... to ile kosztuje auto? <oczy>
TO ja doleje troszke benzyny do ognia:

Podstawą obliczenia cła będzie wartość celna pojazdu. Z kolei wartość celna powiększona o kwotę cła posłuży do obliczenia kwoty podatku akcyzowego, a wartość celna powiększona o kwotę cła i kwotę podatku akcyzowego – do naliczenia podatku VAT.

Przyjmijmy że samochód w szwajcarii kosztuje 20000zł
(20000*1,1)*1,186 = 26092 + 500zł tłumaczenie + 2000zł sprowadzenie = 28600

Jeśli samochód zostanie sprzedany za 30000 to podatek vat marża wyniesie:
(30000 – 28600)*(22/122) = 250zł

Czyli cały koszt to 28850zł a zarobek 1150zł

nie wiem ile handlarz chce zarobić na aucie ale daje to obraz taki, że na pewno samochód w szwajcarii kosztował 10k zł mniej niż cena w ogłoszeniu żeby w ogóle cokolwiek zarobić.
Mój 2.0 Pb jest taki sam jak Wasz 2.0 Pb :)
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2016, 12:50
Posty: 795 (5/49)
Skąd: Poznań
Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG

Postprzez e-tomek » 9 lis 2018, 19:40

Bigbluee – to ja Cię jeszcze zaskoczę, nie chodzi o VAT marżę, ale o zwykły VAT, jako, że Szwajcaria nie należy do UE trzeba płacić VAT, czyli 19% jak odprawa w DE, 23% jak PL.
https://www.motocaina.pl/artykul/jak-sp ... -6302.html
"płaci się go od ceny na fakturze lub w umowie"

Teraz lepiej nie liczyć <oczko>
Forumowicz
 
Od: 8 gru 2012, 16:03
Posty: 1213 (2/27)
Auto: Mazda 6 2018

Postprzez STARY1977MJ » 9 lis 2018, 19:49

To pewnie zapłacił za niego z 15 tyś zł.Super auto.
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2011, 14:54
Posty: 175 (1/5)
Auto: Audi A4 B5 było
Mazd 6 GG była
Mazda 6 GH była
FORD MONDEO MK5 2,0 180KM jest

Postprzez dadan » 9 lis 2018, 20:18

Poniżej wklejam mazdę ze szwajcarskiego ASO w cenie ok 17 tyś zł (4500 franków x 3,78 – kurs z dzisiejszego dnia). Ma mniejszy przebieg i ma ważny przegląd.

https://www.autoscout24.ch/de/d/mazda-6 ... 08%26r%3d5


Czy ten z omawianego tematu też taki był tego nie wiem, ale jak widać da się w takim budżecie kupić coś co nie jest po zderzeniu z tirem.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 12:23
Posty: 664 (0/15)
Skąd: Gdynia
Auto: TA KL

Postprzez e-tomek » 9 lis 2018, 20:48

dadan – a tu masz 2.0, trochę stukniętą i droższą, na pewno nie od dealera marki:
https://www.autoscout24.ch/de/d/mazda-6 ... 08%26r%3d5

Ale nie o to chodzi, żeby się licytować.

Jeśli chodzi o auta ze Szwajcarii to czytałem, że można też zakombinować na tym, żeby nie płacić pełnej akcyzy, bo czy wyobrażacie sobie polskiego handlarza, który płaci +– 3500zł podatku? hahaha

Pytanie jest po prostu takie, czy ze Szwajcarii opłaca się sprowadzić perełkę? – nie, bo gdyby to była perełka na legalu to cena zapłacona za nią w Szwajcarii – za taką idealną 2.5 (z przebiegiem ok. 150 000 km) to by była pewnie z 7000 CHF, czyli ok. 26000zł, do tego z 12000zł podatków + koszty sprowadzenia, rejestracji ... to są kosmiczne koszty, gdyby to robić legalnie, uczciwie to koszty perełki Mazdy 2.5 z dobrym przebiegiem by wyniosły więcej niż 40000zł.

Wpiszcie sobie "samochody ze Szwajcarii" w google ... i zobaczycie co się pojawi.

A też chodzi trochę o zdrowy rozsądek, za 4700 CHF Mazda 2.5 z salonu Mazdy? – czy oni te auta rozdają tam za darmo, skoro w Niemczech takie chodzą po 6000-8000EUR? Może bez gwarancji, itp.
Najdroższe auta na rynkach rozwiniętych są od dealerów / z salonów samochodowych, bo oni mają spore koszty działalności, oferują też gwarancje na te auta, a wszystko to pokrywają z ceny, za którą owe auto sprzedają. To jest normalny biznes i tak to działa, i klienci są przyzwyczajeni, że jak kupują u dealera / z Autohausu, itp. – to płacą tam ekstra za takie coś.
Później są mniejsi handlarze, ciągle oferujący auta z gwarancją ... później pochodzenia tureckiego, wschodnioeuropejskiego, im auto tańsze, tym ryzyko większe, prosta zależność, na profesjonalnym rynku (gdzie ktoś zarabia na tej działalności) nie ma miejsca na okazje, bo wszystko jest przekalkulowane.

Osobiście wolałbym sobie sprowadzić taką z Niemiec, wiedząc za co płacę ... i lepiej chyba płacić za auto, niż wydawać tysiące na podatki, ja bym wolał kupić auto za 24000zł i zapłacić 4000zł podatków, niż kupić auto za 19000zł i zapłacić 9000zł podatków.
Forumowicz
 
Od: 8 gru 2012, 16:03
Posty: 1213 (2/27)
Auto: Mazda 6 2018

Postprzez dadan » 9 lis 2018, 21:28

Zacznijmy od tego że perełki wszędzie są bardzo drogie i często rok czekają na swojego klienta. Kiedyś tomek wklejałeś linki z youtuba panów którzy pokazują jak sprowadzają auta na zamówienie i tam właśnie widziałem historie A6 która stała rok (!) w salonie. Dopiero jak obniżyli cenę to ktoś się zainteresował. Poza sprowadzeniem na zamówieniem nikt na handel takich aut nie przywiezie, bo w Polsce mamy klienta wybrednego który chce perełke w cenie średniej rynkowej.

Ale my nie omawiamy tutaj perełki, autor wkleja samochód z przebiegiem ponad 200 tyś km w cenie "średniej rynkowej". Pytanie tutaj brzmi co handlarz ściągnął żeby mieć taką ofertę w Polsce. Koledzy sugerują że ze Szwajcarii sprowadza się tylko złomy. Wkleiłem link żeby sprostować że auto nie musi być złomem żeby opłacało się go ściągać, a ta oferta nie musi być nieuczciwa. Znam też historię kilku aut sprowadzonych ze Szwajcarii – przyjechały w całości w stanie co najmniej dobrym. Na marginesie auto które wkleiłeś stoi już trochę i trochę zapewne postoi, link który ja wkleiłem jest świeży i zapewne maksymalnie w poniedziałek zniknie.

Żeby nie było, nikt nie oglądał z nas żadnego z tych aut. Równie dobrze może się okazać, że są w stanie bardzo dobrych bez wad ukrytych (nie licząc tego rozbitka) lub mają rdze albo inna historia. Ale póki co bez oględzin nie ma co ferować wyroków.

ps: Beny daj znać jak coś z Vinu się dowiesz.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 12:23
Posty: 664 (0/15)
Skąd: Gdynia
Auto: TA KL

Postprzez Bigbluee » 9 lis 2018, 22:01

To może zakończmy temat w ten sposób, że Szwajcaria jest rynkiem, z którego częsciej niż z innych rynków, pojawiają sie ulepy na otomoto ze wzgledu na kosmiczne opodatkowanie takiego auta jak przyjezdza w całości. Dlatego trzeba sie samemu zastanowic bo tego nikt nie doradzi, czy chcemy ponosić takie zwiększone ryzyko przy zakupie i zastanawiac się jeszcze wiele lat czy aby na pewno nasze auto przyjechało w całości i czy jak wpadnie nam szybko jakas naprawa, to czy nie jest to spowodowane ukrytą usterką w wyniku dobrze zatuszowanego dzwona i co jeszcze może wyjść dodatkowo jak wybierzemy się w dłuższa trase.
Dla mnie spokój psychiczny jest bezcenny i nie ma takiej nieskiej kwoty która skusiłaby mnie osobiście aby z tego spokoju zrezygnować. Jak kupowałem auto, ludzie sie w głowe pukali jak mowilem ze za 10 letnie auto dałem ponad 30tys. Nawet usłyszałem że za taką kase moge dostać 4 lata młodsze auta tej klasy w Polsce. To sobie je kup, odpowiadałem. I nie chodzi tu o kupione volvo ale ogólnie o samochody za jakimi sie oglądałem i ile one kosztowały. Jak była niepewnośc albo coś mi nie pasowało to dawałem sobie spokój. Trwało to mega długo, bo ponad rok. E-tomek cos o tym wie :D

Dlatego autor musi sam skalkulować to co napisaliśmy względem tego co oczekuje i ile jest w stanie mniej zapłacić żeby zagłuszyć wątpliwości, bo nie oszukujmy się, 90% kupujących ma sumienie i wątpliwości ale kazdy z nich ma swoją cene ponizej której, sumienie, wątpliwosci są "kupione" i nie dochodzą do głosu przy realizacji transakcji.

Samochody ze Szwajcarii obarczone są dużo większym ryzykiem wypadkowości i pytanie na ile autor wycenia swój spokój. Niech on sam sobie odpowie.
Mój 2.0 Pb jest taki sam jak Wasz 2.0 Pb :)
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2016, 12:50
Posty: 795 (5/49)
Skąd: Poznań
Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG

Postprzez Beny » 9 lis 2018, 23:03

Sprzedawca podesłał dzis vin,ale teraz to sam nie wiem czy sprawdzać.
Czyli generalnie w tej cenie auto ze Szwajcari moze być miną,ale już z Dani czy Szwecji nie?

Zgłosiłem sie do Andrzeja,ze wstępnej rozmowy dobre 2,5 2008rok to min 33tys z tego rocznika.
Ostatnio miał polifta 2,5 2010 pewnie widzieliście, był do wzięcia za 36tys.
Patrząc na opinie jest polecana osoba,chyba od dwóch lat klienci zadowoleni więc chyba w tym przedziale można jednak kupić cos sensownego.
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 15:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez dadan » 9 lis 2018, 23:27

Beny znajomy kupił drugie auto ze Szwajcarii i żadne nie było bite, na jego przykładzie można powiedzieć że ze Szwajcarii nie sprowadzają bitych :) Ale chyba nie chodzi o to żeby głosić herezje.

Sprawdzić trzeba każde auto, nawet jak sprzedaje ksiądz. Gh trzeba sprawdzić pod kątem rudej, bo tutaj to wiesz że może być różnie, zwłaszcza jak auto jeździło w zimnym klimacie.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 12:23
Posty: 664 (0/15)
Skąd: Gdynia
Auto: TA KL

Postprzez sq2jul » 10 lis 2018, 00:09

Jak nie masz parcia na rocznik i przebieg to szukaj aut z niemiec. Od pierwszego wlasciciela, z pelna historia. Najlepiej sprzedawanych przez autohaus.

Tu masz link do mobile.de z zapietym filtrem na nieuszkodzone, benzyne, 2009-2012, z historia, moc od 150PS, bez aut przeznaczonych tylko na eksport.

https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sear ... sfmr=false

Wychodzi na to, ze wyboru to raczej nie ma. Jak chcesz cos co ma zaznaczone 'Unfallfrei' szykuj +10k euro.
Smoki i gołe baby
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2007, 20:15
Posty: 6700 (241/160)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: gnojarz & bezdasznik

Postprzez e-tomek » 10 lis 2018, 13:53

E, z Autohausu nie ma co, szkoda przepłacać za gwarancję i i ch koszty funkcjonowania.

Najlepsze oferty są zawsze od osób prywatnych, bo one na aucie nie zarabiają, a szczególnie takie oferty, które są wystawiane w najwyższej cenie rynkowej, bo niejako sugeruje to, że właściciel ma fajne auto i nie chce go oddać za grosze. Tak to przynajmniej działa w Danii, ktoś chce sprzedać fajne auto prywatnie, wchodzi na ogłoszenia, patrzy po ile stoją i wystawia w górnym pułapie ... i tutaj czeka go niespodzianka, bo nikogo takie auto nie interesuje ... bo idąc do dealera / salonu z używanymi mają za tyle samo, albo taniej i do tego z kilkumiesięczną gwarancją, a do tego większe zaufanie do sprzedawcy, często też mają kredyt w 10 minut na miejscu.
I później zaczyna się opuszczanie ceny ... przeważnie kończy się to zniżkami o 20-30% a cena ląduje na poziomie właśnie ok. 20-30% poniżej ceny używanych od dealera, dlaczego? – bo wtedy do gry włączają się również handlarze, których takie auto zaczyna interesować, skoro mogą je kupić za 80% ceny późniejszej sprzedaży, to widzą pole do zarobku.

I takie auto jest najlepsze, kilka razy udało mi się kupić prywatnie, gdzie sprzedający zapodawał cenę na poziomie rynkowym, a za chwilę zaczynały się zniżki (obecne auto, które mam, gość najpierw wystawił w cenie po jakiej chodzą auta od dealerów z używanymi, później była 1 spora obniżka, a później zaakceptował moją ofertę i kupiłem za 75% kwoty, którą chciał na początku).

A też panuje trochę inne podejście jeśli chodzi o auta od 1-go właściciela, bo często są to auta, które można kupić ... najtaniej, bo taka osoba miała to auto w użytkowaniu już te 8 czy 9 lat i to, czy sprzeda je za kilka stówek taniej czy drożej nie robi na niej większego znaczenia w tak długim okresie czasowym. Poza tym jak kogoś było stać na nowe auto to też nie zawraca sobie głowy takimi duperelami, miałem kilka aut od 1-go właściciela i były to najkorzystniej kupione auta.
A jak ktoś kupił auto 2 lata temu od dealera z używanymi, z gwarancją, gdzie zapłacił za takie auto sporo i teraz chce sprzedać na rynku ... to nagle widzi, że dostanie za nie np. 60% tego co zapłacił ... to taki skory do obniżek nie jest.

Niestety Polska to jeszcze inny świat jeśli chodzi o ten rynek.

Ale jak sprowadzać sobie z Niemiec to najlepiej szukać na rynku prywatnym, fakt, że fajnie mieć kogoś na miejscu, ale może się akurat trafi. Na Autohausy szkoda kasy, bo gwarancja i tak jest niewiele warta jeśli żyje się np. 1500km dalej, a auto i tak warto sprawdzić przed zakupem.

Jeśli bym miał kupować auto w Polsce to albo nowe (które też trzeba sprawdzić <lol> ), albo bym patrzył na ... wiarygodność sprzedawcy, a dopiero później sprawdzał auto.
Forumowicz
 
Od: 8 gru 2012, 16:03
Posty: 1213 (2/27)
Auto: Mazda 6 2018

Postprzez sq2jul » 10 lis 2018, 19:52

Negocjować zawsze można probowac. Czasem cos sie uda... Ale nikt z ceny ~10k euro nie zejdzie Ci na ~7k. Handlarz oczywiscie dowali swoje do ceny za ktora auto pozyskal. Nikt nikomu nie robi tutaj prezentow. Plus zakupu z Autohausu jest taki, ze sprzedajacy ma troche wieksza odpowiedzialnosc i raczej zalezy mu, zeby poinformowac Cie o wszelkich mankamentach auta.
Smoki i gołe baby
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2007, 20:15
Posty: 6700 (241/160)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: gnojarz & bezdasznik

Postprzez dadan » 10 lis 2018, 21:27

Sq2jul przedstawiłeś opcję w miarę bezpieczną, ale i najdroższą. W filtrze który przesłałeś najtańsza z 2,5 silnikiem stoi za 7500e, potem od prywatnych w granicach 8500e. Jak doliczyć wszystkie koszta to wychodzi około 40 tyś zł. Są to jedne z tańszych ofert, więc różne kwiatki jak to z używanym aucie mogą być. Nikt też nie wspomina w ogłoszeniu, że są to auta bezwypadkowe. Tak jak napisałeś bezwypadki po 10 tyś euro, to wychodzi z kosztami 50 tys zł <glupek2> Teraz chciałbyś za 2 lata sprzedać takie auto i jesteś w totalnej <dupa> bo nie dostaniesz dużo więcej niż średnia rynkowa która teraz wynosi 35 tyś zł....I koło się zamyka.

Najlepiej (najtaniej) szukać od prywatnych właścicieli w Polsce, dalej jak nic nie ma to za granicą.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 12:23
Posty: 664 (0/15)
Skąd: Gdynia
Auto: TA KL

Postprzez STARY1977MJ » 11 lis 2018, 09:41

Ostatnio też jakaś z forum poszła,Jachu sprzedal.Jak dobry i zadbany egzemplarz to trzeba się umawiać,nie czekać i od razu jechać i brać.Choć on jej nigdzie chyba nie ogłaszał,tylko coś w wątku wspominał.
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2011, 14:54
Posty: 175 (1/5)
Auto: Audi A4 B5 było
Mazd 6 GG była
Mazda 6 GH była
FORD MONDEO MK5 2,0 180KM jest

Postprzez talk_about85 » 11 lis 2018, 16:48

Z mojej wiedzy z autami ze Szwajcarii jest o tyle dziwna sytuacja że powszechnie wiadomo że auta są tam droższe i opłaty za nie już u nas w kraju również. Mimo to znam firmę na którą trafiłem chyba nawet przez nasze forum kilka lat temu która sprowadza auta również ze Szwajcarii w powiedzmy naszych rynkowych cenach aut używanych i wiem że nie są to ulepy. W takim razie skąd oni te auta biorą że mają normalne ceny? Co lepsze oni twierdzą że pojazdy stamtąd są pod względem mechanicznym i ogólnym dbaniu bez porównania z innymi krajami. Czasami patrzę na zdjęcia na FB co ładują tam na miejscu na lohrę to jestem pozytywnie zdziwiony. Może gdzieś tu jest haczyk nie wiem. Żeby nie robić reklamy napiszę tylko że to komis z Częstochowy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 22:59
Posty: 1123 (0/12)
Skąd: Gorlice
Auto: Mazda3 BK HB 1.6 MZ-CD 2007

Postprzez Beny » 11 lis 2018, 17:30

STARY1977MJ napisał(a):Ostatnio też jakaś z forum poszła,Jachu sprzedal.Jak dobry i zadbany egzemplarz to trzeba się umawiać,nie czekać i od razu jechać i brać.Choć on jej nigdzie chyba nie ogłaszał,tylko coś w wątku wspominał.
no i tak zrobiłem,niestety kolega jachu miał to w <dupa>
Zaplanowałem urlop,nagrałem kierowce (miałem 600km) opiekunke do dzieci .Miałem ją kupić w przyszłą sobotę po zapewnieniach telefonicznych ze mi ją sprzeda.W czwartek dostałem sms sorry za zamieszanie sprzedana :|
Pracuje w systemie zmianowym razem z żoną i ciężko się gdzieś dalej wybrać.Akurat w zeszły weekend miałem wolne i już bym tą z tego ogłoszenia ogladnął,ale jachu zapewniał ze sprzeda mi swoją więc czekałem.Także mój zapał na kupno pewniaka z forum został trochę ostudzony ;)
Parcia nie mam nawet do wiosny mogę szukać może coś się trafi ;)
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 15:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez sq2jul » 11 lis 2018, 17:49

dadan napisał(a):Sq2jul przedstawiłeś opcję w miarę bezpieczną, ale i najdroższą. W filtrze który przesłałeś najtańsza z 2,5 silnikiem stoi za 7500e, potem od prywatnych w granicach 8500e. Jak doliczyć wszystkie koszta to wychodzi około 40 tyś zł. Są to jedne z tańszych ofert, więc różne kwiatki jak to z używanym aucie mogą być. Nikt też nie wspomina w ogłoszeniu, że są to auta bezwypadkowe. Tak jak napisałeś bezwypadki po 10 tyś euro, to wychodzi z kosztami 50 tys zł <glupek2> Teraz chciałbyś za 2 lata sprzedać takie auto i jesteś w totalnej <dupa> bo nie dostaniesz dużo więcej niż średnia rynkowa która teraz wynosi 35 tyś zł....I koło się zamyka.

Najlepiej (najtaniej) szukać od prywatnych właścicieli w Polsce, dalej jak nic nie ma to za granicą.


No niestety wyglada to dokladnie tak jak napisales. Ale o czym to swiadczy? Wg. mnie o tym, ze nasz rynek aut uzywanych jest oderwany od rzeczywistosci. Glownie ze wzgledu na podpicowany szmelc od niemcow kreowany w ogloszeniach na perelki trzymane pod kocem za pol ceny. Osobiscie sto razy wole dolozyc troche kasy, albo kupic np generacje starsza ale niech to bedzie cos pewnego i ujezdzac to do momentu 'az odpadna kola', bo sensownie w naszym kraju nigdy sie tego nie uda sprzedac. Plus jest taki, ze eksploatacja takiego auta raczej jest w miare bezproblemowa.
Smoki i gołe baby
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2007, 20:15
Posty: 6700 (241/160)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: gnojarz & bezdasznik

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Moto