Strona 1 z 1

Mazda6 2.0 Pb/LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25.900 zł, Puławy.

PostNapisane: 17 gru 2017, 14:41
przez thomas1
Witam!

Jako że przyszedł czas na wymianę mojej już leciwej Madzi na coś młodszego, to zacząłem rozglądać się za 6-tką II (GH). Wpadła mi w oko taka oto oferta:

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-2 ... zkfNY.html

Co o tym myślicie ??
Pewnie pojechałbym już ją sam zobaczyć, ale że mam cholernie daleko do tych Puław, to wolę najpierw zrobić mały rekonesans na forum. Może ktoś coś...?

Pozdrawiam :)

Re: Mazda 6 GH, 2.0 Pb+LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25900 zł, Puławy

PostNapisane: 17 gru 2017, 15:45
przez e-tomek
Jeśli będziesz się rozglądał za 6-tką GH w takiej cenie to musisz być świadomy tego, że zawsze coś z nią będzie nie tak. Okazje w tej branży nie istnieją, a to, że zbliża się okres świąt nie znaczy, że sprzedający to Święty Mikołaj. Tak jak kolega z tego wątku:
viewtopic.php?f=35&t=203073
no taniej już chyba nie można było. W sumie się nie dziwię, że nikt nie odpisał w tym temacie, bo ile można uświadamiać.

A w Twoim przypadku (skąd się wzięła taka cena) mamy:
"Kraj pochodzenia Wielka Brytania"
"Mazda pochodzi z Anglii, po profesjonalnej przekładce w firmie w której pracuję na co dzień.".
to co my mamy podpowiadać? Ja bym samochodem po przekładce nie jeździł nawet gdyby mi ktoś za darmo go dał.

Re: Mazda 6 GH, 2.0 Pb+LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25900 zł, Puławy

PostNapisane: 17 gru 2017, 16:59
przez rafik85
Ten sam temat założył na konkurencyjnym forum...tam lubią angliki:)

PostNapisane: 17 gru 2017, 20:07
przez thomas1
e-tomek napisał(a):Jeśli będziesz się rozglądał za 6-tką GH w takiej cenie to musisz być świadomy tego, że zawsze coś z nią będzie nie tak.


Oczywiście zdaję sobie sprawę że auto 9-letnie to nie auto z salonu, prosta sprawa. I że może wymagać dopieszczenia (a jak bardzo to wszystko zależy od poprzedniego właściciela/właścicieli). Chodzi jednak o to, żeby nie być zrobionym w ch.ja. A to już spora różnica.

e-tomek napisał(a): Ja bym samochodem po przekładce nie jeździł nawet gdyby mi ktoś za darmo go dał.


Ale dlaczego? Może i nie mam doświadczenia w tym temacie, ale z tego co się naczytałem, to jeśli przekładka jest zrobiona porządnie, to takie auto nie różni się niczym od tego oryginalnego z kierownicą po lewej stronie. Oczywiście domyślam się, że skoro temat aut po przekładce na razie raczkuje, to będzie tyle samo przeciwników jak i zwolenników.

rafik85 napisał(a):Ten sam temat założył na konkurencyjnym forum...tam lubią angliki:)


Owszem, założyłem. No i co w tym złego, że przed zakupem próbuję prześwietlić temat jak się da (choćby po to, aby nie wj...ć się na minę)?? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bez sprawdzenia auta przed zakupem w ASO bądź jakimś porządnym warsztacie to jest kupowanie trochę po omacku.
Ale dzięki rafik85 za konstruktywny komentarz ;P

PostNapisane: 17 gru 2017, 20:12
przez Mr_Bartek
A jak sprawdzisz czy przekładka dobrze została zrobiona? Najwyżej wyjdzie w praniu, a Ty zostaniesz z problemem. ;) Przy przekładce Mazdy 6 trzeba przespawać grodź pomiędzy kabiną a silnikiem. Jest to część konstrukcyjna pojazdu. Nikt nie zapewni, że to auto nie złoży się jak harmonijka podczas wypadku. Czy warto zaoszczędzić parę tysięcy kosztem zdrowia i/lub życia? Na to już musisz odpowiedzieć sobie sam.

PostNapisane: 17 gru 2017, 21:25
przez thomas1
Mr_Bartek napisał(a):A jak sprawdzisz czy przekładka dobrze została zrobiona? Najwyżej wyjdzie w praniu, a Ty zostaniesz z problemem. ;) Przy przekładce Mazdy 6 trzeba przespawać grodź pomiędzy kabiną a silnikiem. Jest to część konstrukcyjna pojazdu. Nikt nie zapewni, że to auto nie złoży się jak harmonijka podczas wypadku. Czy warto zaoszczędzić parę tysięcy kosztem zdrowia i/lub życia? Na to już musisz odpowiedzieć sobie sam.


No właśnie, a czy jest możliwość wymiany tylko górnej części ściany grodziowej (nie mającej wpływu na elementy konstrukcyjne i nośne auta)? Bo z taką opinią się spotkałem.
Czy jesteś pewien na 100%, że w tym modelu nie ma innej opcji jak cięcie/spawanie grodzi?

PostNapisane: 17 gru 2017, 21:50
przez Mr_Bartek
http://angliki.info/threads/mazda-6-mod ... 2012.8260/

Poczytaj temat. :) Ale widzę, że nawet takie info wiele nie zmieni. Próbujesz racjonalizować każdy minus i każdą czerwoną flagę.

Re: Mazda 6 GH, 2.0 Pb+LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25900 zł, Puławy

PostNapisane: 17 gru 2017, 22:18
przez thomas1
Dzięki Mr_Bartek za link. No właśnie ja nie z tych, dlatego próbuję się rozeznać w temacie jak najbardziej mogę. Trochę specjalnie rzucam taką tezę, żeby zobaczyć czy ktoś ją może obalić (poza tylko swoim "widzi mi się") ;–) Ogólnie zapał już mi trochę spadł.

Re: Mazda6 2.0 Pb/LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25.900 zł, Puławy.

PostNapisane: 18 gru 2017, 23:51
przez rafik85
Niektórzy i tak kupują bo tanio.A ta taniość skądś się bierze.Dla mnie takie auto jest warte Max 15tys i to dałbym teściowej niech jeździ.Jak w serwisie sprawdzą co się dzieje pod deską gdzie kabli multum? Temat Anglikóww jest od 10lat i gdyby to było takie fajne to każdy by kupował za 10k i przekładał.Pamiętaj że to twoje zdrowie i życie.

PostNapisane: 23 gru 2017, 10:04
przez oluska
thomas1 w koncu nie kupiłeś i kto inny sprzątnął?

Re: Mazda6 2.0 Pb/LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25.900 zł, Puławy.

PostNapisane: 24 gru 2017, 01:35
przez rafik85
Pewnie najarał się i łyknął jak pelikan:)

Re: Mazda6 2.0 Pb/LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25.900 zł, Puławy.

PostNapisane: 24 gru 2017, 13:13
przez thomas1
Akurat jesteś w błędzie. I daleko mi jeszcze do najarania się.

PostNapisane: 24 gru 2017, 15:28
przez oluska
rafik85 napisał(a):Pewnie najarał się i łyknął jak pelikan:)

I pewnie przejeździ bezpiecznie i bezproblemowo 5 lat a za zaoszczędzone 10 koła poleci na 3 tygodnie do Tajlandii wypocząć z rodziną <diabełek>

Re: Mazda6 2.0 Pb/LPG, 2008, (otomoto: 6018796070), 25.900 zł, Puławy.

PostNapisane: 24 gru 2017, 22:39
przez rafik85
Albo zostanie na drzewie z rodziną i kierownicą w ręku...

Dopisano 24 gru 2017, 21:40:

Kupuj co chcesz pamiętaj tylko że nie tylko twoje życie zależy od przerabianego szrota:)

PostNapisane: 26 gru 2017, 23:03
przez oluska
Już to przerabialiśmy, przypominam że szykowanie sie na wypadek jest jak chodzenie z parasolem przez 10.000 lat po Saharze bo kiedyś spadnie kropla deszczu <oczko> Jak przyjdzie co do czego to możesz mieć swojego bezwypadkowca a TIR zjedzie na Twój pas i też będzie 1:0 i koncowy gwizdek

PostNapisane: 27 gru 2017, 00:23
przez Mr_Bartek
Tylko lepiej zwiększyć swoje szanse przeżycia, a kupując anglika na pewno tego się nie robi.