Strona 1 z 1
Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
23 mar 2017, 19:56
przez MarJus

Czytajcie i opowiadaj cie , jest tam ktoś w pobliżu kto mógłby Ją obejrzeć ?
Jakie opinie macie na temat tego silnika jedni chwalą inni mówią że awaryjny ,
komu wierzyć

z gry dziękuję za nieocenioną wiedzę
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-3-s ... 327d9508e0

Napisane:
24 mar 2017, 22:36
przez Caesor
Wybacz MarJus... umówiłem się z Panem Adamem w środę i dzisiaj zakupiłem tą nieziemską ślicznotkę.

Obyś znalazł coś dla swojej żony!

Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
25 mar 2017, 10:30
przez MarJus
Twoje postępowanie zostawię do oceny innych forumowiczów

bo szkoda tracić czas na komentarz

Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
25 mar 2017, 11:02
przez rafik85
Co do silnika to bardzo dobra jednostka.Wymieniać olej co 10tys km i bedzie dłuuuugo żył.

Napisane:
25 mar 2017, 12:45
przez Caesor
MarJus, czy Ty z pewnością przeczytałeś mój komentarz ze zrozumieniem? Napisałem, że umówiłem się z właścicielem na oględziny auta w środę. Ty zrobiłeś temat w czwartek wieczorem. Poinformowałem Cię o fakcie zakupu auta z czystej życzliwości, ale po Twoim komentarzu widzę, że niepotrzebnie...

Napisane:
26 mar 2017, 07:45
przez stachan
Caesor był zatem szybszy w działaniu – zapraszamy do działu
Nasze Mazdy
MarJus i takie sytuacje zdarzają się, że ktoś sprzed nosa "buchnie" dobry egzemplarz – bądź jednak dobrej myśli, bo co się odwlecze, to nie uciecze

Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
26 mar 2017, 11:12
przez talk_about85
Powiem Wam tak ze ja jakbym sprzedawal kiedykolwiek auto i mial umowionych dwoch sprzedajacych i jeden z nich zakladajac umowiony by byl na pozniejszy termin bo ma przyjechac kawal drogi dajmy na to z 200-300 km w jedna strone a przyjechal ktos z sasiednich okolic i chcialby kupic to ja bym nie sprzedal dopoki tamta osoba nie obejrzy samochodu. Jesli tamten z dalszych stron nie kupi to nastepny w kolejce jest ten drugi ktory faktycznie byl drugi. Pisze calkiem serio. Dla mnie to calkiem normalne podejscie do sprzedazy. Nie wiemy dokladnie jak bylo w tym przypadku bo nie ma relacji jednej ze stron wiec moj wpis tyczy sie ogolnie takich sytuacji.
Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
26 mar 2017, 12:18
przez e-tomek
talk_about85 – w sumie ciekawy temat poruszasz. Jak będę sprzedawał i ktoś się umówi np. na sobotę, a jest wtorek – to powiem, że ... ok, jesteśmy umówieni na sobotę, ale jak ktoś przyjedzie np. w czwartek i będzie chciał kupić ... to przykro mi. Bo z drugiej strony – zobacz, to sprzedający na tym trochę cierpi, bo ma zamrożony towar. A czy to wina sprzedającego, że potencjalny kupujący nie chce / nie ma możliwości by przyjechać na następny dzień? – nikt mu tego nie zabrania.
A co jak zostawisz dla niego auto, a on nie kupi, a osoba, która chciała kupić ... w międzyczasie kupi coś innego, a Ty auta później nie sprzedasz?
Fajnie sobie założyć, że ta osoba z daleka przyjedzie i kupi auto, ale przecież może być tak, że nie kupi, a wtedy trochę zonk.
Dlatego myślę, że fair byłoby postąpić tak, jak napisałem, czyli chce przyjechać "w sobotę" – ok, ale jak ktoś do tego czasu przyjedzie i kupi ... no to sprzedamy.
W tym przypadku myślę, że sprzedający dał ciała, bo powinien poinformować MarJusa, że auto sprzedane, i gdyby od początku było tak ustalone, że jak sprzeda do weekendu – to sprzeda, to nikt by nikomu nie miał tego za złe.

Napisane:
26 mar 2017, 12:45
przez Caesor
Wątpię w to, że MarJus umówił się na piątek, ponieważ Pan Adam o niczym takim mi nie wspomniał. W Tomaszowie Mazowieckim byłem już o 11 (jechałem transportem publicznym, więc z domu musiałem wyjechać o 5), bo wizytę w ASO Mazda Matsuoka w Łodzi umówiłem na 13. W międzyczasie zadzwonił tylko jeden klient, który był zainteresowany samochodem.
Myślę, że chciał mnie oskarżyć o kupienie auta, które sobie wypatrzył i wstawił tutaj do oceny. Zrozumiałbym to, gdyby okoliczności były inne. Jednak sami musicie przyznać, że ciężko byłoby się umówić na wizytę w ASO na piątek, kiedy temat powstał w czwartek o 19.

Mimo, że poczułem się dosyć dziwnie po jego komentarzu to nie mam mu tego za złe, bo wiem jakie to uczucie, kiedy ktoś kupi interesujący nas samochód przed nami. Sam doświadczyłem tego tydzień temu.
Ja swojej wymarzonej Mazdy szukałem pół roku. Mam nadzieję, że Tobie MarJus uda się znaleźć auto dla żony znacznie szybciej. Będę trzymał kciuki.


Napisane:
26 mar 2017, 12:49
przez Paolka
Może być jeszcze inna sytuacja:
Przypuśćmy, że osoba A umawia się ze sprzedawcą w środę na oględziny auta w piątek.
Osoba B umawia się później niż osoba A na oględziny w sobotę.
Osoba A po oględzinach auta w piątek decyduje się na kupno. I co teraz?
Sprzedawca mówi, że ma na sobotę umówionego gościa, więc nie sprzeda jeszcze auta ale poczeka do soboty na drugiego chętnego. Sytuacja już w tym momencie dziwna...
Idźmy dalej: Osoba B ogląda samochód w sobotę i stwierdza, że również chce kupić auto.
I co teraz? Obie osoby chcą to samo auto, komu sprzedający ma je sprzedać, osobie A czy osobie B?
Zasada "kto pierwszy ten lepszy" powinna spokojnie w tym momencie mieć zastosowanie, sprzedający ma chętnego więc auto sprzedaje, natomiast powinien poinformować o sprzedaży auta osobę, która zgłosiła się i umówiła na później, by na darmo nie jechała.
Byłam w takiej sytuacji – jako ta druga osoba. Dla mnie było normalne, że skoro sprzedający miał chętnego to auto sprzedał.
Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
26 mar 2017, 12:55
przez rafik85
Jak kupujący dzwonią umawiają się i nie przyjeżdżają to jest ok.Ale jak handlarz coś odwali to tematy na 3strony.Zrozumcie też sprzedającego,była kasa to sprzedał.Polacy znani są z tego że rzadko dotrzymują słowa,niestety.

Napisane:
26 mar 2017, 13:00
przez Paolka
rafik85 napisał(a):Zrozumcie też sprzedającego,była kasa to sprzedał.
Dokładnie... Chciał sprzedać auto, przyjechał chętny, dokonał transakcji.
Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
26 mar 2017, 14:13
przez maciejb78
MarJus Jak bedziesz sprzedawał auto i klient położy gotówke na stół to mu powiesz że ma przyjechać po jutrze bo inny jeszcze chce obejrzeć auto
Walnijcie browara i zgoda
Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
26 mar 2017, 16:03
przez talk_about85
Tak wiem ze ciekawa kwestie poruszylem. Z tego co tu piszecie to chyba tylko ja mam inne podejscie do tematu. Tez uznaje zasade kto pierwszy ten lepszy tylko jej rozwiniecie jest inne. Gdyby ktos do mnie zadzwonil i poprosilem zebym mu 2-3 dni auto przytrzymal bo jest powazne zainteresowany i te 200 km przyjedzie to bym to zrobil. W miedzyczasie gdyby ktos inny sie pojawil i po ogledzinach chcial kupic to bym powiedzial OK ale za 3 dni gdy sie nie sprzeda nalezy do Pana. Gwarantuje Wam ze trojke z silnikiem benzynowym 2.0 jest tak ciezko kupic ze przez te 3 dni sa male szanse ze ten ktory byl ogladac i samochod zaakceptowal kupi inne auto albo sie rozmysli. Zeby nie bylo na sprzedawce moze czekac niespodzianka w tej postaci ze ta osoba z daleka moze w ogole za te 3 dni nie przyjechac i wtedy to mozna swoje dobre checi wsadzic gleboko. Taka to wyglada.

Napisane:
26 mar 2017, 16:23
przez Caesor
Temat widzę się rozkręcił, ale... Ciekawi mnie jak wyglądała sytuacja ze strony MarJusa. Póki co jedynie się na mnie pogniewał, ale nie opisał jak to wyglądało z jego perspektywy. Czy dzwonił i umówił się? Miał zaklepany konkretny termin? Bo możemy dywagować nad tym jak postępują handlarze, czy zasada "kto pierwszy, ten lepszy" jest dobra, czy może wstrzymywanie się ze sprzedażą auta jest słuszne (z całą pewnością gdyby handlarz chciał otrzymać dobrą ofertę, to mógłby doprowadzić do konfrontacji kilku klientów, choć to raczej niezbyt etyczne), ale bez wersji z obu stron ciężko ustalić, kto miał rację w tym konkretnym przypadku.

Re: Mazda3 2.0 Pb, 2008, (otomoto: 6011314305), 24.500 zł, Tomaszów Mazowiecki.

Napisane:
3 kwi 2017, 09:37
przez mnieteczek
Kolego byłem dziś w przychodni u lekarza i widziałem ją pod blokiem,zaraz widać że nowy nabytek świeci się jak psu j..a na parkingu.

Pozdro i miliona kilometrów.
Ps.Zabezpiecz sobie ją jakoś,mi spod jas-mos'u M6 dźwignęli.


Napisane:
5 kwi 2017, 07:20
przez Caesor
Miło, że jest zauważana. Dbam o nią jak tylko mogę, więc po cichu liczę na długie lata bezawaryjnej jazdy.
Strasznie Ci współczuję tej kradzieży. Złodziejom powinni obcinać ręce zamiast wsadzać ich do więzienia. Myślałem że u nas z tym nie ma większego problemu, skoro statystyki pokazują kilkanaście starszych aut rocznie i do tego większość zostaje odzyskana. Swoim postem mnie zmartwiłeś a i tak od tygodnia ledwo co sypiam i ciągle się patrzę, czy wciąż stoi na swoim miejscu.

Pozdrawiam serdecznie!
