Witam,
Co sądzicie o tej trójce?
link
Chciałem ją obejrzeć, ale mam dosyć daleko i chciałbym się najpierw dowiedzieć co myślicie na jej temat.
Z historii raczej wynika że przebieg prawdziwy.
Może ktoś oglądał?
Albo może znacie kogoś w Katowicach co mógłby rzucić na nią okiem?
Zdjęcia trochę kiepskie, ale dostałem lepsze i nie wygląda źle.
Mazda3 2.0 Pb, 2007, (olx: 296382903), 21.900 zł, Katowice.
Strona 1 z 1
Po takich zdjęciach to raczej mało co można powiedzieć, natomiast jak tylko widzę, że auto jest ze Szwajcarii to zapala mi się żółta lampka ostrożności, polecam.
Tym bardziej, że cena jakoś taka niska. U naszych zachodnich sąsiadów auto kosztuje w takim roczniku średnio minimum 7 tysięcy euro, czyli jakieś 30k na nasze. A tu ze Szwajcarii autko, z opłaconym cłem musiało być, akcyzą i za 21 koła?
I kolejna rzecz, która zawsze mnie nurtuje. Gościu sobie kupuje auto ze Szwajcarii i za rok je zmienia? Gdyby auto było solidne – to raczej by nie zmieniał.
Tym bardziej, że cena jakoś taka niska. U naszych zachodnich sąsiadów auto kosztuje w takim roczniku średnio minimum 7 tysięcy euro, czyli jakieś 30k na nasze. A tu ze Szwajcarii autko, z opłaconym cłem musiało być, akcyzą i za 21 koła?
I kolejna rzecz, która zawsze mnie nurtuje. Gościu sobie kupuje auto ze Szwajcarii i za rok je zmienia? Gdyby auto było solidne – to raczej by nie zmieniał.
- Od: 23 gru 2016, 01:20
- Posty: 19
I kolejna rzecz, która zawsze mnie nurtuje. Gościu sobie kupuje auto ze Szwajcarii i za rok je zmienia? Gdyby auto było solidne – to raczej by nie zmieniał.
Z tego co napisał w ogłoszeniu to szuka czegoś mniejszego.
Ne ma co snuć teorii spiskowych. Jest wiele powodów do sprzedaży auta.
Najlepiej zapytać sprzedającego
Ta historia z paliwem 98 brzmi dobrze.
Myślę, że auto warte uwagi. Sprawdź czy nie była bita i tyle.
Są firmy które sprawdzają auta
np. http://www.autotesto.pl/
Jak sprzedawałem swoją Mazdę przyszły właściciel wysłał takiego, powiedzmy eksperta. Na tyle jemu zaufał, że kupił auto bez jazdy testowej co mnie lekko zdziwiło.
- Od: 13 lut 2017, 03:05
- Posty: 7
- Auto: Lexus GS 300 Mk.II '98
poprzednio:
Mazda 6 2.5 Sport Kombi '08
Misiek Galant 2.0 GLS Kombi '97
Nissan Primera 1.6 P10 '95
Opel Kadett D 1.3 '79
Aristo napisał(a):I kolejna rzecz, która zawsze mnie nurtuje. Gościu sobie kupuje auto ze Szwajcarii i za rok je zmienia? Gdyby auto było solidne – to raczej by nie zmieniał.
Z tego co napisał w ogłoszeniu to szuka czegoś mniejszego.
Ne ma co snuć teorii spiskowych. Jest wiele powodów do sprzedaży auta.
Najlepiej zapytać sprzedającego![]()
A sprzedający prawdę Ci powie?
Akurat w przypadku aut ze Szwajcarii (i USA), gdzie do ekstra kosztów sprowadzenia dochodzi cło (10%) i VAT (19% – bo odprawiają przeważnie w Niemczech) ... trzeba podchodzić ze zdwojoną nieufnością.
Tym bardziej, że cena rynkowa aut w Szwajcarii jest normalna, może nawet wyższa niż w Niemczech.
Poza tym ... handlarz jedzie do Szwajcarii ... masę kilometrów ... żeby kupować perełkę z rynku od osoby prywatnej? – przecież wiadomo skąd te auta pochodzą.
Aristo napisał(a):Z tego co napisał w ogłoszeniu to szuka czegoś mniejszego.
Ne ma co snuć teorii spiskowych. Jest wiele powodów do sprzedaży auta.
Najlepiej zapytać sprzedającego![]()
Ta historia z paliwem 98 brzmi dobrze.
Myślę, że auto warte uwagi. Sprawdź czy nie była bita i tyle.
Wiesz, tylko że Mazda 3 i tak jest mała, co innego gdyby zmieniał kombi na małe no to...
Paliwo 98 ma więcej oktanów, nic więcej. Nie dajcie sobie wmówić, że Verva błogosławienie wpływa na wasze wtryski czy pompe paliwową

- Od: 23 gru 2016, 01:20
- Posty: 19
Wiesz, tylko że Mazda 3 i tak jest mała, co innego gdyby zmieniał kombi na małe no to...
Wcale nie taka mała. Np. dłuższa od Mietka 190 czy Opla Vectry A.
Może właśnie kupił duże kombi i szuka czegoś małego do miasta.
No właśnie kraj pochodzenia wzbudza moje największe wątpliwości co do tego samochodu, inaczej pewnie już bym jechał go obejrzeć.
A jak by była z Bułgarii to byś jechał?
W sumie to sprzedający się nie "chwali" tą Szwajcarią. Nie napisał w nagłówku Szwajcar!!! Perełka!!! Igła!!! Lalka!!!
Przy dzisiejszej technice można sprawdzić auto za niewielkie pieniądze zaczynając od VIN itd.
W Polsce żeby dobrze kupić samochód to jednak trzeba kilka obejrzeć. Według mnie ta jest warta uwagi.
Jeżeli po VIN wszystko gra i jak sam pisałeś widziałeś lepsze zdjęcia i jest ok, to jak masz daleko to znajdź w okolicy jeszcze inną sztukę, miernik do ręki i próbuj.
A sprzedający prawdę Ci powie?![]()
Na handlarza nie wygląda to może jest szansa, że jest to normalny uczciwy człowiek.
- Od: 13 lut 2017, 03:05
- Posty: 7
- Auto: Lexus GS 300 Mk.II '98
poprzednio:
Mazda 6 2.5 Sport Kombi '08
Misiek Galant 2.0 GLS Kombi '97
Nissan Primera 1.6 P10 '95
Opel Kadett D 1.3 '79
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości