Strona 1 z 1

Mazda6 2.0 Pb, 2003, (otomoto: 6010159381), 12.000 zł, Słomniki.

PostNapisane: 8 lut 2017, 14:09
przez Gamebyt
Proszę o opinie w sprawie auta. A może ktoś coś wie na temat samego sprzedającego.
Z góry dziękuje.
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-s ... yK10x.html

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2003, (otomoto: 6010159381), 12.000 zł, Słomniki.

PostNapisane: 8 lut 2017, 15:30
przez iLuminary
Na pewno nie ma 160 tyś przejechane, tego możesz być pewny, ale wiadomo że przebieg to nie wszystko.

Jak na moje niesprawne do końca oko to:

1) Nie widzę jakichś nierównych odstępów, wielkich zmian lakieru, natomiast w takich warunkach oświetleniowych też ciężko to ocenić.

2) Zakładając, że opłaty za sprowadzenie auta to około 2 – 2,5 tysiąca złotych + zarobek handlarza – auto za granicą kosztowało jakieś 2 tysiące Ojro. Uważałbym mocno na to.

PostNapisane: 8 lut 2017, 16:03
przez rywho
iLuminary napisał(a):Zakładając, że opłaty za sprowadzenie auta to około 2 – 2,5 tysiąca złotych + zarobek handlarza – auto za granicą kosztowało jakieś 2 tysiące Ojro. Uważałbym mocno na to.

Sorry za offtop, ale zawsze mnie interesowało w tym kontekście, skąd się biorą na naszym rynku oferty sprowadzanych kilkunastoletnich aut za kilka tysięcy – żeby nie szukać daleko np. sprowadzone Mazdy Demio oferowane za 5000-6000 zł (już po opłatach). Musiałyby być pozyskiwane praktycznie za bezcen (a takich ofert jest sporo).
Co do auta z ogłoszenia, tak jak pisze przedmówca światło na zdjęciach średnio daje możliwość lepszej oceny. Na pewno warto zwrócić uwagę na stan karoserii, bo szóstka z tego roku może mieć już całkiem spore ogniska korozji na tylnych nadkolach czy podwoziu.

PostNapisane: 8 lut 2017, 18:08
przez Marianek
rywho napisał(a):ale zawsze mnie interesowało w tym kontekście, skąd się biorą na naszym rynku oferty sprowadzanych kilkunastoletnich aut za kilka tysięcy – żeby nie szukać daleko np. sprowadzone Mazdy Demio oferowane za 5000-6000 zł (już po opłatach). Musiałyby być pozyskiwane praktycznie za bezcen (a takich ofert jest sporo).

Na zachodzie jest sporo stacji recyklingu, złomowania i szrotów. Często mocno zaniedbane egzemplarze sprzedają sami właściciele, jak zdarzysz przed Turasem to zarobisz więcej. Potem detaling, sprzątanie, jakieś doktory i inne duperele i Janusz kupuje z uśmiechem. Ale na to samo auto w DE już by nie spojrzał i sam doprowadzał do stanu uśmiechu. Tak to wygląda.
Kolejne mało kto wie że jest możliwość podrobienia przebiegu na TUVie, i co niektóre biznesy z pod czerwonego księżyca z gwiazda tak robią.

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2003, (otomoto: 6010159381), 12.000 zł, Słomniki.

PostNapisane: 8 lut 2017, 22:00
przez dadan
iLuminary napisał(a):Na pewno nie ma 160 tyś przejechane, tego możesz być pewny, ale wiadomo że przebieg to nie wszystko.


Bez konkretnego dowodu uważałbym z takim teoriami.

rywho napisał(a):Sorry za offtop, ale zawsze mnie interesowało w tym kontekście, skąd się biorą na naszym rynku oferty sprowadzanych kilkunastoletnich aut za kilka tysięcy – żeby nie szukać daleko np. sprowadzone Mazdy Demio oferowane za 5000-6000 zł (już po opłatach). Musiałyby być pozyskiwane praktycznie za bezcen (a takich ofert jest sporo).


Faktycznie historia tych tanich aut jest ciekawa, opcji jest kilka i w zależności od handlarza stosowna:

1) biorą auta z jednego komisu w ramach zniżki dostają takie bonusy
2) jadą lorą i jak mają wolne miejsce to zabierają cokolwiek taniego aby zmniejszyć koszty transportu'
3) mam blisko do granicy i ściągam auta do 500e (najczęstsza opcja)

Na niemieckim rynku dużo jest aut w kwocie do 500e czy nawet 700e. Stan ich jest różny, oczywiście bez przeglądu z mniejszymi czy większymi wadami. O ile niektóre wymagają zwykłych napraw eksploatacyjnych, które mogą się zamknąć w 50% ceny auta – komplet opon, akumulator, sprzęgło czy hamulce i 2 tyś zł może nie starczyć. O tyle niektóre są pewnie sporą miną. Wiadomo auta w kwocie do 5 tyś są często bardzo zaniedbane i nie jest łatwo o zakup czegokolwiek w tej kwocie – czy to sprowadzone czy użytkowane w kraju.

PostNapisane: 9 lut 2017, 01:48
przez iLuminary
dadan napisał(a):
iLuminary napisał(a):Na pewno nie ma 160 tyś przejechane, tego możesz być pewny, ale wiadomo że przebieg to nie wszystko.


Bez konkretnego dowodu uważałbym z takim teoriami.


Dowodów jako takich nie ma, natomiast przesłanki delikatne...

1) Patrząc na rok produkcji, cenę auta –> ciężko uwierzyć w taki przebieg
2) Być może to wina słabej jakości foteli, natomiast na autach z przebiegiem 160 tysięcy w moim mniemaniu nie powinno być oznak lekkich fałdek na krawędziach foteli, a zwłaszcza u pasażera. W Octavii I, która jakością wykończenia wnętrza nie błyszczała wtedy, przy 220 tysiącach fotele są w lepszym stanie.

Natomiast chciałbym podsumować raz jeszcze, w mojej opinii nie powinno się sugerować przebiegiem auta, czy przekręcaniem licznika. Ważniejsze jest jak auto było utrzymane. Większość osób, kupuje auta z magicznym przebiegiem 186 tysięcy na liczniku, mimo że wszystkie znaki na niebie wskazują że ma nabite grubo ponad 500 tysięcy. Sam widziałem auto o przebiegu 750 tysięcy, wymieniony fotel kierowcy, obszyta kierownica i inne duperele. Wystawione potem na aukcji z przebiegiem poniżej 200, pomimo że był to 15 letni diesel.

Myślę również, że zbyt pochopnie napisałem "na pewno nie ma 160", powinno być –> w mojej opinii. Mieć 160 tysięcy, cóż – może, ale wg mnie raczej nie ma.

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2003, (otomoto: 6010159381), 12.000 zł, Słomniki.

PostNapisane: 10 lut 2017, 23:22
przez fate
śmiało oglądaj ale się nie napalaj