dadan napisał(a):iLuminary napisał(a):Na pewno nie ma 160 tyś przejechane, tego możesz być pewny, ale wiadomo że przebieg to nie wszystko.
Bez konkretnego dowodu uważałbym z takim teoriami.
Dowodów jako takich nie ma, natomiast przesłanki delikatne...
1) Patrząc na rok produkcji, cenę auta –> ciężko uwierzyć w taki przebieg
2) Być może to wina słabej jakości foteli, natomiast na autach z przebiegiem 160 tysięcy w moim mniemaniu nie powinno być oznak lekkich fałdek na krawędziach foteli, a zwłaszcza u pasażera. W Octavii I, która jakością wykończenia wnętrza nie błyszczała wtedy, przy 220 tysiącach fotele są w lepszym stanie.
Natomiast chciałbym podsumować raz jeszcze, w mojej opinii nie powinno się sugerować przebiegiem auta, czy przekręcaniem licznika. Ważniejsze jest jak auto było utrzymane. Większość osób, kupuje auta z magicznym przebiegiem 186 tysięcy na liczniku, mimo że wszystkie znaki na niebie wskazują że ma nabite grubo ponad 500 tysięcy. Sam widziałem auto o przebiegu 750 tysięcy, wymieniony fotel kierowcy, obszyta kierownica i inne duperele. Wystawione potem na aukcji z przebiegiem poniżej 200, pomimo że był to 15 letni diesel.
Myślę również, że zbyt pochopnie napisałem "na pewno nie ma 160", powinno być –> w mojej opinii. Mieć 160 tysięcy, cóż – może, ale wg mnie raczej nie ma.