Strona 1 z 1

Mazda5 1.8 Pb, 2007, (otomoto: 6009085837), 22.300 zł, Tarnów.

PostNapisane: 16 gru 2016, 16:12
przez flap
Witam,

Przebieg w ogłoszeniu:
177 542 km

Przebieg z raportu od Mariana:
dzień 06/05/2016 stan licznika: 272906 km

Sto tysięcy cofnął, cwaniak.

otomoto6009085837.png


otomoto6009085837_1.jpg


otomoto6009085837_2.jpg


otomoto6009085837_3.jpg


otomoto6009085837_4.jpg


Link do oferty:

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-5-1 ... t=20970931

Pozdrawiam,
flap


JMZCR198270190501

Tags:
opinie otomoto FHU DELFI CAR
opinie FHU DELFI CAR TARNÓW
opinie Delfi Car Tarnów
opinie otomoto 508 925 722
opinie otomoto 601 264 540

Re: Mazda 5, JMZCR198270190501, (otomoto 6009085837), AUTO HANDEL DELFI-CAR TARNÓW, 508 925 722

PostNapisane: 16 gru 2016, 19:36
przez jachu36
Tak,a na liczniku 186 tys.

Re: Mazda5, JMZCR198270190501, (otomoto: 6009085837), FHU DELFI-CAR Tarnów, 508925722.

PostNapisane: 18 gru 2016, 15:37
przez Marianek
Zaszalał mistrzu, na pewno nie cofnęli jej w Holandii, tam nikt tego nie robi z powodu §, a i każdy wie ze takie auto sprzedaje się tak samo jak inne tyle że za grosze.
JMZCR198270190501.jpg

PostNapisane: 6 sty 2017, 23:54
przez delficar
20170106_131846.jpg
Witam ,
Po krótkiej rozmowie z P. Mariankiem kilka słów sprostowania do tematu .

Moja mazda ma oczywiście 277 tyś km , dla niektórych jest to dużo bo wieżą w mity że na zachodzie "Babcia jeździła wiadomo gdzie..." a dla mądrego klienta który widzi że auto ma 10 lat jest to normalne 27 tyś na rok proste liczenie .
Bezwypadkowy oryginalny lakier = większy przebieg.
Mały przebieg = samochód uszkodzony "połamaniec" lub skorodowany aż miło...
Ja wybieram tą 1 opcje ! Proszę obejrzeć jeszcze raz moją ofertę , ponieważ nie zrobiłem tego celowo, specjalnie. Nie mówię że jestem święty nieomylny. Jak miałem czasem stan licznika w realu np 205-220 tys pisałem że ma 199 tyś bo Polak boi się, ma straszliwie lęki jak widzi dwójkę na przodzie lub rodzina go wyśmieje , ale jak już przyjedzie i jest na miejscu widzi że ma do czynienia z ładnym prostym samochodem to już mu nie przeszkadza że ma 205-220 tyś km czy więcej na zegarze . Bo widział wcześniej auto w niższej cenie połamańca albo zgniłka z konserwacją na 2 cm zamiast podłogi i pięknym jak marzenie przebiegiem 120-150 tyś km.
W grudniu jak na większości komisów w PL panował spory ruch chwilami nie nadążałem aktualizować ofert i błędy się wkradały i to nie tylko w ilości km ale i wyposażeniu (coś było więcej zaznaczone lub czegoś nie podałem) . Wiadomo jak drogie są ogłoszenia na OTOMOTO a więc o ile jest możliwość to na jednym ogłoszeniu umieszczam drugi samochód o podobnych parametrach lub gdy ten pierwszy sprzeda się przed końcem ogłoszenia. W takich sytuacjach wkradają się pomyłki . Jeśli ktoś jest zainteresowany jakimś samochodem zawsze warto zadzwonić i dopytać o szczegóły .

Pan Flap który zainspirował temat chyba nie bardzo wiedział co u mnie oglądał na komisie, zresztą nie dziwie się. Było już ciemno i padał marznący śnieg auto całe zamarznięte a godz.18-ta, poza tym tego pięknego wieczoru mógł być już trochę zmęczony ponieważ obejrzał kilka samochodów między innymi taki sam model 5-ki u mojej zaprzyjaźnionej konkurencji:) Nawet nie mogłem odpowiednio zająć się tym Panem ponieważ wydawałem miedzy czasie inny wcześniej zadatkowany samochód .

Oczywiście treść i informacja w ogłoszeniu został poprawiona z mojej strony, mimo wszystko dziękuję za czujność liczę na zrozumienie. Jeśli ktoś z Państwa jest zainteresowany madzią zapraszam na prv.
http://www.otomoto.pl/oferta/mazda-5-1- ... yFwJj.html

Pozdrawiam
DelfiCar

Re: Mazda5, JMZCR198270190501, (otomoto: 6009085837), FHU DELFI-CAR Tarnów, 508925722.

PostNapisane: 7 sty 2017, 00:45
przez Marianek
Jak dla mnie sprzedawca tłumaczy logicznie i widać porządne podejście do sprawy. ogłoszenie poprawione, niech temat trafi do działu Kupuje Mazdę. Nie wielu jest sprzedawców/handlarzy potrafiących przyznać się do pomyłki a iść w zaparte.

Re: Mazda5, JMZCR198270190501, (otomoto: 6009085837), FHU DELFI-CAR Tarnów, 508925722.

PostNapisane: 7 sty 2017, 00:50
przez e-tomek
Marianek – nie tak szybko, bo czegoś nie rozumiem ;)
Szanowny "Panie Delfi" czyli mówi Pan, że te 2 liczniki pochodzą z różnych aut?

otomoto6009085837_4.jpg

841680933_13_1080x720_18-benz-116km-7osob-oplacony-klimatronik-_rev012.jpg


A teoria "Jak miałem czasem stan licznika w realu np 205-220 tys pisałem że ma 199 tyś bo Polak boi się, ma straszliwie lęki jak widzi dwójkę na przodzie lub rodzina go wyśmieje" oczywiście, że najbardziej pasuje handlarzom.
Sprawa wygląda jednak inaczej, tu gdzie mieszkam są samochody, które mają nalatane i 300 000 km, i są wystawiane na sprzedaż, i ludzie je kupują ... ale nie w cenie auta, które ma na liczniku 180 000 km.
Także gdyby ta Mazda była wystawiona w cenie adekwatnej do jej wartości rynkowej – to niech się Pan nie boi, prędzej czy później kupiec by się znalazł ... tylko zarobek nie ten, prawda? – bo cena zakupu auta jest stała, zarobek zależy od ceny sprzedaży ... a ta z kolei zależy od przebiegu ... toteż w takim celu handlarze skręcają liczniki – żeby sprzedać towar, który jest mniej warty ... za wyższą cenę ... a nie dlatego, że ludzie się boją dwójek.

edit:
Mazda 5 z 2008 roku i 117 000 km przebiegu:
https://www.guloggratis.dk/biler/person ... -5-20-2008
Potwierdzenie:
http://selvbetjening.trafikstyrelsen.dk ... F600333293
Także nie ma co operować regułkami. Na rynku samochodowym znajdzie się wszystko, i wszystko ma przeważnie adekwatną cenę, jeśli rynek nie jest zaburzony.

PostNapisane: 7 sty 2017, 01:22
przez delficar
Kwestia ceny jest to indywidualna sprawa każdego sprzedającego i jest to dość delikatny temat , idąc tym tokiem myślenia wynika że klient ma tylko patrzeć na przebieg i tylko za to płacić chyba raczej nie . Zgadzam się że są klienci którzy nie zwracają uwagi na przebieg a interesuje ich stan techniczny i wizualny auta na szczęście jest coraz więcej takich osób. Moja 5-tka ma 277 to technicznie i wizualnie na pewno przewyższa większość tych które mają po 180 tys i mniej:):) Sam Pan wie jak auta są serwisowane nie kazdy 10 latek ma pełen serwis do końca 70-80 % serwisy urywają się po okresie gwarancji czyli po 2-3 latach gdy auto ma 50-70 tys.

W kwestia podanego przykładu nie będę się rozpisywał , tu kłania się tylko matematyka i proste liczenie :
Mazda 5 z 2008 z przebiegiem 117 tys km = 79 500 kr i to bez kosztów sprowadzenia ona kosztuje w DK na nasze 46 000 zł . Już nie mówie klimacie jaki tam panuje i 99% aut jest z tego rocznika mocno skorodowane . Tylko takie jadą na export które nie przechodzą przeglądu w DK

Mimo wszystko pozdrawiam jeszcze raz .

Pozdrawiam

Re: Mazda5, JMZCR198270190501, (otomoto: 6009085837), FHU DELFI-CAR Tarnów, 508925722.

PostNapisane: 7 sty 2017, 01:36
przez e-tomek
Ja nie wierzę w to, co czytam.

1. Licznik został skręcony, tutaj dowód, że to jest dokładnie ten sam licznik – punkty szczególne się pokrywają:
ot1.jpg

2.jpg


2.
"Jak miałem czasem stan licznika w realu np 205-220 tys pisałem że ma 199 tyś"
– jak jest 220 to się pisze 220, a nie 199.
Przecież to jest to oszukiwanie klienta. Musi Pan zrozumieć, że Pan jako firma podlega różnym prawom, i Pan sprzedaje towar, który ma 220 000 km, a nie 199 000 km i nie może Pan sobie ot tak wprowadzać klienta w błąd, bo ma Pan jakąś teorię, że klient nie przyjdzie, jak jest 2 z przodu. To nie jest przedszkole, tylko biznes, który jest obwarowany prawem.
A za cofanie liczników można wylądować we więzieniu.

3.
"Moja 5-tka ma 277 to technicznie i wizualnie na pewno przewyższa większość tych które mają po 180 tys i mniej:):)"
Coś w stylu ... moje najlepsze?
A szczyt tego nastawienia widać w tekście:
"AUTO JAK NOWE !!!"
Szanowny "Panie Delfi", 10-letnie auto, które ma przejechane prawie 300 000 km na pewno nie prezentuje stanu ... jak nowe. Za takie coś można się spotkać w sądzie, jeśli klient kupi auto ... i będzie oczekiwał nowego, jest to po prostu niezgodność sprzedawanego (opisanego) towaru ze stanem rzeczywistym.

edit:
Aut z Danii tak się nie przelicza, bo w przypadku eksportu dostaje się zwrot podatkowy, także cena zawsze wychodzi niższa.

PostNapisane: 7 sty 2017, 01:51
przez delficar
P. Tomek
Bardzo proszę sprowadź ta mazdę zobaczymy na ile Ci ten podatek wystarczy . Na 99% anie jednego auta z DK jeszcze nie sprowadziłeś pisząc takie bzdury

Re: Mazda5, JMZCR198270190501, (otomoto: 6009085837), FHU DELFI-CAR Tarnów, 508925722.

PostNapisane: 7 sty 2017, 10:07
przez Marianek
Tomek, może i był przekręcony, osobiście widzę to tak;
Sprzedawca widzi popełniony błąd, poprawia ogłoszenie na faktyczny przebieg, czyli zamierzony przez nas skutek zostaje osiągnięty.
Sprzedawca/handlarz nie idzie w zaparte z nami na wojnę jak wielu tu jak sam wiesz <diabełek> .
Trzeba dawać szanse i ja bym ją dał, takie jest moje zdanie. Innych zawsze nauczy że w sieci nic nie ginie a uczciwość popłaca.
Co do opisu jak nowe, odnoście przebiegu różnie bywa :) Naszego kolegi z rejonu w Holandii trójka ma grubo ponad 200, podobnie kuzyna szóstka która też jest po koledze z rejonu, obaj śmiało mogą przekręcić licznik, każdy łyknie jeśli nie sprawdzi że tyle maja. Wiadomo oczywiście że wartość takiego auta jest inna niż auta z przebiegiem 180 i tu nie ma dyskusji, przekręcanie liczników, sprzedaż ulepów potępiam/y.

PostNapisane: 7 sty 2017, 13:16
przez Bigbluee
Ja tam bardzo dobrze rozumiem sprzedającego i nie mam do niego dużych pretensji. Skoro może żyć ze świadomością, że robi ludzi w ch*** to ok. Kazdy ma swoje sumienie. Nie odbiega to "standardu" sprzedaży w PL, mimo że się przyznał. Jego wypowiedzi przypominają wywiady z handlarzami w TV, którzy bez pokazywania twarzy mówią dokładnie to samo co użytkownik delficar. 99% samochodów w naszych komisach ma cenę nieadekwatną(zawyżoną) względem stanu faktycznego i opisu a chcąc w tej branży zarobić, trzeba oszukiwać. Taki jest nasz rynek – zepsuty do szpiku kości. Pisałem to w innym temacie już: Gdyby w naszych komisach stały tak dobre auta jak ich opisy i cena, to widzielibyśmy masowy eksport na zachód. Przecież samochód to samochód. Wyjechał z tej samej fabryki co ten stojący w ASO w Niemczech. Nikt w PL samochodów nie buduje. Gdyby to wszystko co u nas stoi na placach to byłaby prawda, handlarze z zachodu braliby te auta piętrowymi podwójnymi lawetami z pocałowaniem ręki bo przecież u nas kupią samochód X za 4000 euro a u siebie w kraju wystawią na autoscout za 6000 i będzie to pierwsza oferta na samej górze po przesortowaniu "od najtańszego".
Pytanie: DLACZEGO TAK SIĘ NIE DZIEJE? Z ekonomicznego punktu widzenia, nie potrafię znaleźć uzasadnienia, że taki eksport nie istnieje.
Jedyne wytłumaczenie jest takie, że handlarze na zachodzie dobrze wiedzą co u nas stoi na placach a konsekwencje tego, że mogą odpowiadać karnie i finansowo za sprzedaż "byle czego" są na tyle poważne, że ryzyko jest nieopłacalne.
U nas JESZCZE opłaca się oszukiwać ale świadomość ludzi wzrasta.

10 lat temu nikt nie podskoczył policjantowi czy strażnikowi. Z czasem świadomość społeczna wzrosła, informacje rozeszły się po internecie i ślepa wiara w uczciwość policji i straży miejskich, pękła jak bańka. Dzisiaj już nie ma "wiary na słowo" policjantowi a prawdopodobieństwo że obywatel bardzo dobrze zna swoje prawa, jest bardzo duża, stąd wiele filmów w internecie, pokazujących kompromitacje, oszustwa, kłamstwa naszych mundurowych w "starciu" ze zwykłym obywatelem.
Ludzie tez zaczynają walczyć o swoje w sądach. Strach przed sądem minął. Świadomość, że "pójdzie się do sądu" po swoje już nie przeraża. Dostęp do rzeczoznawców, pomoc prawnicza na wyciągnięcie ręki, stos pism na forach prawniczych, interpretacja paragrafów itd.
To tylko kwestia czasu jak jakaś grupa zabierze się za te oszustwa w komisach. Turbo Kamera to za mało. Tak jak Emil i Stowarzyszenie Prawo Na Drodze doprowadziło do skompromitowania i kapitulacji SM, tak samo przyjdzie czas na nieuczciwych handlarzy. Nic w internecie nie ginie, tak jak i ten wątek nie zginie. Chociażby nie wiem jak uczciwie prowadzona była kolejna sprzedaż, google zawsze wyrzuci ten wątek szukając info o sprzedającym a to i tak jest najmniejsza kara.

Sprzedający ponosi całkowitą odpowiedzialność za to co sprzedaje. Powie to 1000 na 1000 prawników i każdy jeden Rzecznik Praw Obywatelskich. Zasłanianie się niewiedzą w sądzie nie skutkuje. Kupujący ma prawo wymagać pełnej informacji na temat samochodu. Sprowadziłeś? Nie znasz stanu auta? To jedź do ASO zapłać 300zł i zrób pełny przegląd wraz z całą dokumentacją i potwierdzeniem przebiegu a tą informację wstaw jako zdjęcie w ogłoszeniu, nie wpisuj formułki "ogłoszenie nie stanowi informacji handlowej" itp. bo i tak sprzedający w 100% odpowiada za to co sprzedaje.
Wówczas będzie pełna wiedza o samochodzie i nikt nie podniesie zarzutu, że sprzedający nie wie co sprzedaje. a kupujący został oszukany. Niestety wówczas, wiedząc co się do nas sprowadza, taki przegląd oznaczałby strzelanie sobie w łeb i wbijałoby gwóźdź to trumny biznesu i nikt tak nie robi bo celem jest "byle sprzedać byle zarobić, nawet kosztem kupującego".