Klub MazdaSpeed

Witam,

czy ktoś z forumowiczów widział już, ogłądał? Jestem mocno zainteresowany tym autem i proszę o wszelkie sugestie, opinie na temat tego egzemplarza:
http://otomoto.pl/oferta/mazda-3-2-0-be ... yBKJd.html

Niby jest to Kintaro, ale to będzie moja pierwsza Mazda i moja wiedza na temat wersji wyposażenia nie jest duża.
VIN: JMZBK14F681653444
silnik 2.0
skrzynia – 6 biegowa.
pierwsza rejestracja – 25.10.2007
ale sprzedawca podaje rok produkcji jako 12.2006 (?)

podobno zero rdzy, jedynie jakieś małe odpryski na masce i zderzaku.
Pytanie tylko czy ten zderzak jest oryginalny, dla tego modelu i rocznika?

Pozdrawiam,
Jacek

Cześć, tam już byłeś?
viewtopic.php?t=150511&f=92

Tak, byłem. Możliwe do uzyskania informacje otrzymałem.
Dobra robota, Marianek.

Planuję w sobotę jechać po nie go, a że mam prawie 400 km to każda informacja, sugestia, opinia jest na wagę złota

400km to sporo, przy 10-latkach zawsze coś wyjdzie. A rozmawiałeś ze sprzedającym? – samochód na jakich blachach, wyklejanki? – zarejestrowany w PL? Umowa na Niemca?
Może znajdź kogoś z tamtego rejonu, za "stówkę" sprawdzi Tobie auto na miejscu, to i tak tańsze niż benzyna na 800km, no i jaka oszczędność czasu.

"Planuję w sobotę jechać po nie go"
– po samochód, czy jechać sprawdzić? Czy już jest po Tobie?

Rozmawiałem ze sprzedającym. Tak naprawdę sprzedaż będzie na komis. Samochód jest świeżo sprowadzony z Niemiec. Blachy niemieckie. W sumie to blachy wyjazdowe powinny być, tak teraz sobie przypomniałem. Przynajmniej dawniej tak było.
Komis wykonuje wszystkie opłaty potrzebne do rejestracji i załatwia OC krotkoterminowe.

Blachy to będą wyklejanki – z pleksy:
http://www.auto-swiat.pl/prawo/uwaga-fa ... lice/s4xqn
są to fałszywe tablice.
Niestety polskie prawo jest tak do tyłu, że ten proceder jest powszechny, bo inną opcją jest laweta ... albo powrót do miejsca zamieszkania i jeszcze raz jazda z blachami, by je zamontować i wrócić – także średnio z alternatywami.
OC to ubezpieczenie na numer VIN, bo samochód nie jest dopuszczony do ruchu (nie ma legalizowanych tablic). Policja jakoś uznaje, że jest OC i nie ma kary na poziomie 2000-3000zł za brak OC, jest tylko 500zł mandatu za poruszanie się pojazdem, który nie jest dopuszczony do ruchu.
Niestety jak Cię Policja zatrzyma gdzieś po drodze to będzie zakaz dalszej jazdy.
A jak w razie wypadku, czy ubezpieczalnia nie wypnie się, bo pojazd nie był dopuszczony do ruchu ... ciężko powiedzieć, ponoć to ubezpieczenie działa, ale nikt chyba tego nie zagwarantuje.

Także dobrze mieć tego świadomość przed podróżą po samochód.

e-tomek napisał(a):są to fałszywe tablice.

Tomek ma rację i dobrze pisze...
Nie daj sobie wmówić przez sprzedającego, że tablice i ubezpieczenie jest OK i nie wyjeżdżaj (jeśli zdecydujesz się kupić auto oczywiście) na drogę – przerabiałem już raz taki manewr i miałem pecha na powrocie z Policją – straszne koszta dochodzą, nie warto. Taniej wyjdzie Cię drugi kurs po to auto z Polskimi już tablicami.

Mam wrazenie jakby ten samochod zostal kupiony jeszcze przed jego sprawdzeniem . Tak na prawde o aucie niewiele wiadomo. Czy bylo uderzone co z rdza i czy silnik ma jeszcze te 150 KM. Powiem tak aby jechac te prawie 800 km w obydwie strony i podejsc do tamatu uczciwie to radze miec umowiony jakis serwis moze niekoniecznie autoryzowany ale gdzies gdzie podepna auto pod kompa sprawdza kompresje silnika i bedzie je mozna zobaczyc od spodu na podnosniku czy z kanalu. Chyba ze zabierasz ze soba swojego mechanika to juz inna inszosc. Ten egzemplarz wyglada w miare dobrze ale ostroznosc wskazana zwlaszcza ze ciezko o egzemploarze w dobrym stanie z dwulitrowa benzyna.