Strona 1 z 1

Mazda3 2.3 Pb, 2006, (otomoto: 6008177591), 31.900 zł, Warszawa.

PostNapisane: 30 paź 2016, 21:00
przez Logic86
Witam, proszę o opinię dot. auta jak i samego komisu. Cena nie wydaje mi się podejrzana jednak brak punktu odniesienia bo MPSów w necie jak na lekarstwo, do tego nie do końca się znam na mocniejszych Mazdach :> Jest jedna wersja wyposażenia tego modelu? Bo ta wydaje się nie mieć nawet bose

http://otomoto.pl/oferta/mazda-3-rej-12-2006-mps-260-km-stan-bardzo-dobry-ID6yBHsb.html

PostNapisane: 30 paź 2016, 21:29
przez świerzak
Hej, znawcą nie jestem ale po tych zdjęciach mało widać. Po przestudiowaniu wielu ogłoszeń rzygam już bzdurami typu "auto świeżo sprowadzone" albo 100% oryginalny lakier po 10 latach użytkowania.

nie ma zdjęć z pod maski, pewnie silnik myty :)

W środku auto raczej zadbane, tapicerka to raczej kwestia gustu.
Koniecznie sprawdź przebiegi po VIN. jak będzie ok to jedź zobaczyć, sprawdź powłokę, sprawdź co ma pod maską punkt po punkcie i zdecyduj czy warto zapłacić za przegląd na aso.

pozdr

PostNapisane: 30 paź 2016, 21:38
przez Logic86
kupno auta to mordęga dla mnie, jutro z rana mam zamiar zadzwonić i wypytać co i jak bo mam spory kawałek do stolicy :) Ile muszę szekli wyrzucić na taką wizytę w ASO? sprawdzą od ręki?
W ogóle byłoby super jakby znalazła się osoba co niebezinteresownie miała by ochotę obejrzeć, przejechać się i zdać relację czy warto robić 600km po to auto ;)

Re: Mazda 3 MPS, 2006 (6008177591) 31.900 zł Warszawa

PostNapisane: 30 paź 2016, 22:28
przez e-tomek
W necie jest trochę osób z tamtej okolicy (jak i z każdej), które za "stówkę" sprawdzą Tobie to auto – to na pewno lepsze, i tańsze, niż 600km w 1 stronę, by sprawdzić samemu.
A jak pojedziesz sam – to miernik grubości lakieru obowiązkowo – dodatkowo, tak jak sam sprawdzisz blachę, w żadnym ASO pewnie Tobie nie sprawdzą.

A cenowo oferta trochę nierealna raczej, przy silniku powyżej 2.0 jest akcyza 18,6% – co znacząco podnosi koszt, to za ile by musieli kupić w Niemczech, za 5000 – 5500 EUR? – nikt by takiego samochodu w tej cenie za tyle nie sprzedał (gdyby był w dobrym stanie).
Z tym, że widzisz ... w ogłoszeniu nie jest zaznaczona opcja ... "bezwypadkowy" – w rubryce, a widzieli tę opcję do zaznaczenia, bo była obok innych, które zaznaczyli, to dlaczego nie kliknęli w opcję, że "bezwypadkowy"?
... jest tylko napisane w tekście ... a poniżej:

"Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją handlową i nie stanowi oferty w myśl art. 66, § 1. Kodeksu Cywilnego. Sprzedający nie odpowiada za ewentualne błędy lub nieaktualność ogłoszenia. Zapis ten został zawarty z uwagi na możliwość drobnych ludzkich pomyłek. Jeżeli zauważysz nieścisłość – prosimy kontakt telefoniczny lub mailowy, a natychmiast ją wyjaśnimy."

To może dzwoń, albo pisz, jak jesteś zainteresowany, dlaczego nie zaznaczyli tej opcji w rubryce (przy wypełnianiu ogłoszenia).

PostNapisane: 30 paź 2016, 22:40
przez Logic86
o widzisz, nie dojrzałem, że nie jest zaznaczony bezwypadkowy, na pewno jutro o to zapytam chociaż skoro zgadzają się na wizytę w ASO to na moje rozumowanie nie mają niczego do ukrycia i auto chyba nie jest składane z trzech innych

Re: Mazda 3 MPS, 2006 (6008177591) 31.900 zł Warszawa

PostNapisane: 30 paź 2016, 23:00
przez e-tomek
Hehe, jakie ja już historie samochodów sprawdzonych w ASO widziałem ... jeden miał kompletnie zgnitą podłogę, 6-letnie auto, a ASO dało rekomendację do zakupu.
Dlatego mówię – miernik za 200zł i masz większą pewność, niektóre rzeczy są tak łatwe do sprawdzenia, i tak ważne, że naprawdę szkoda oddawać to w czyjeś ręce.
Poza tym zawsze może to być wabik – właśnie tak jak myślisz, że skoro zgadzają się na ASO, to klient pomyśli, że wszystko w porządku.
A co im szkodzi zgodzić się na ASO? – nic i tak na tym nie tracą.
A na miejscu może się okazać, że nie ma tablic, ubezpieczenia = samochód nie może się przemieszczać, i nici z ASO
– to ewentualnie też o to zapytaj, czy na 100% jest możliwość na sprawdzenie w wybranym przez Ciebie punkcie.

A sprzedający bajkopisarz:
"eksploatacja po zachodnich drogach bez porównania do krajowej"
– przecież to dziecinada. Samochód z silnikiem 260 koni, a on pisze o drogach :D
Poza tym nie ma zielonego pojęcia po jakich drogach ten samochód jeździł.

PostNapisane: 30 paź 2016, 23:43
przez Logic86
miernik to podstawa, przy kupnie zawsze mam go ze sobą, dlatego sprawdzić lakier dla mnie to nie problem, gorzej z mechaniką czy zawieszeniem i oczywiście historią auta
Co do bezwypadkowości, w opcjach nie zaznaczył ale w opisie już to podkreślił, póki nie zadzwonię to się nie dowiem :P