Klub MazdaSpeed

Wiem, że ten sam handlarz co zwykle, ale ta wydaje mi się ciekawa.
Coś możecie powiedzieć na jej temat?

http://allegro.pl/mazda-6-2-0-full-opcj ... ml#thumb/1

Człowiek który ma praktycznie tylko Mazdy na sprzedaż a popełnia taki błąd, 8 poduszek jak ma 6.
Czemu skóry są od predlifta ?

VIN by się przydał.

Dla mnie uczciwość handlarza wychodzi w detalach = po co drukuje ... lewe / fałszywe ... żółte blachy i zakłada je na samochód? – żeby wyglądało, że niby przyjechał na kołach?
Żółte są 5-dniowe, a on ma z datą do 16-10-2016
Poza tym ma te same tablice (o numerze C04566) nie na 1-m, ale na kilku samochodach:
http://allegro.pl/mazda-6-2-0-active-pi ... ule_id=201
http://allegro.pl/mazda-6-active-bose-k ... ule_id=201
także jeśli takie detale Cię nie zrażają, a skupiasz się tylko na samochodzie, to obejrzeć zawsze można.

Tylko jak później wierzyć w jego opis:
"pierwszy właściciel"
– jak robi takie tricki z tablicami, poza tym wrzuca taki opis, że pierwszy właściciel w każde ogłoszenie.

e-tomek napisał(a):Tylko jak później wierzyć w jego opis:
"pierwszy właściciel"

Wszyscy tacy handlarze robią opis kopiuj-wklej dlatego tak to wygląda. Na dole ogłoszenia drobnym drukiem dopisek ze to nie oferta handlowa i po temacie.

Znając życie to produkcja 2006 albo 2007 – trzeba by po vinie sprawdzić. Za 26 tysi + opłaty to musiałaby być naprawdę perełka...
Może warto ją sprawdzić mimo znanego nam handlarza<co?>

I do tego rok produkcji, 2008 USA tylko były Mazdy w 2008 jeszcze produkowane

Wrzucam głównie dlatego, że Wy zauważycie rzecz, których ja nie wyłapię, bo nie znam tych aut tak dobrze. Oczywiście kręcenie w podstawowych sprawach jak np. tablice go dyskwalifikuje. Rocznik niby napisał dalej, że 2007.

Mhm, stoi w ogłoszeniu, że 12/2007 – to pewnie data 1-j rejestracji, z tym, że VIN i tak warto rozkodować, bo niektóre mają produkcję np. 07/2007 i 1-ą rejestrację np. 10/2007, 12/2007 ... ale widziałem też przypadki, że samochód był wyprodukowany 1-2 lata przed datą pierwszej rejestracji, a to już trochę spory okres = niefajnie, że samochód tyle stoi.

A cóż w tym niefajnego?
Mój stary Cronos stał ponad 2 lata w salonie w Kanadzie zanim został kupiony przez 1 właściciela i od razu przywieziony do Polski. Ot, wersja wyposażenia zupełnie nietrafiona na tamten rynek (manual).
Ale to pewnie był handlarz a auto nie miało przodu i tyłu, bo inaczej byłoby to nieopłacalne, co kolego?

Tylko że dostałem do niego teczkę papierów (łącznie z fakturą zakupu), kopie przeglądów itd.). W PL serwisowany był regularnie w salonie Nissana w Tarnowie przez kilka lat – do momentu kupna przeze mnie.

Czyli jeden wielki wałek.
Auto nieuszkodzone, z Ameryki, jeszcze stało dwa lata w salonie. Nic tylko złom!

Chłopie, wrzuć na luz, bo ton wypowiedzi masz na poziomie nastolatka.
Co niefajnego? – dla Ciebie to super sprawa jeśli samochód stoi 2 lata niejeżdżony (wiosna, lato, jesień, zima), gdzieś na placu? – żadne warunki atmosferyczne na niego negatywnie nie wplywają?

gdzie informacja, że stał na placu a nie pod zabezpieczonym zadaszeniem etc?

W głowie e-tomka

No miejmy nadzieję, że stał w takim miejscu:
http://i0.wp.com/automotiveblog.pl/wp-c ... _stock.jpg
a nie w takim:
http://i.wp.pl/a//f/jpeg/33228/samochod ... p_640.jpeg