http://allegro.pl/show_item.php?item=62 ... fba0a58c7cByłem widziałem z osobami które się znają i polecają... co o tym sądzicie? Bardzi ladny samochód, lekko odpryski na prawych tylnych drzwiach.
Mazda3 1.6 Pb, 2009, (otomoto: 6213551479), 34.999 zł, Warszawa.
Strona 1 z 1
przez e-tomek » 29 maja 2016, 15:59
Cześć.
A plaku im nie zabrakło podczas picowania?
Pierwszy raz widzę takie alusy na Maździe 3, ale to może niech się wypowie ktoś, kto siedzi w temacie alusów, czy do Mazdy 3 BL takie też wychodziły, czy są zapożyczone z innego modelu.
A umowa ze sprzedającym w jaki sposób ma być zawarta? – na Niemca?
Jak samochód przyjechał do Polski? – laweta?
Mogłeś zrobić zdjęcie obramowaniom tablic, może udałoby się namierzyć poprzedniego właściciela / komis, który sprzedawał.
Ale "pierwsze" co, to sprawdź VIN u Marianka, ciekawe co wyjdzie w historii:
viewtopic.php?t=150511&f=92
EDIT:
Tutaj salon z tablic, warto sprawdzić, raz się okazało, że samochód był po szkodzie całkowitej:
http://www.kraemer-autohaus.de/gebrauch ... twagen.php
Miernik grubości lakieru był w akcji?
A plaku im nie zabrakło podczas picowania?
Pierwszy raz widzę takie alusy na Maździe 3, ale to może niech się wypowie ktoś, kto siedzi w temacie alusów, czy do Mazdy 3 BL takie też wychodziły, czy są zapożyczone z innego modelu.
A umowa ze sprzedającym w jaki sposób ma być zawarta? – na Niemca?
Jak samochód przyjechał do Polski? – laweta?
Mogłeś zrobić zdjęcie obramowaniom tablic, może udałoby się namierzyć poprzedniego właściciela / komis, który sprzedawał.
Ale "pierwsze" co, to sprawdź VIN u Marianka, ciekawe co wyjdzie w historii:
viewtopic.php?t=150511&f=92
EDIT:
Tutaj salon z tablic, warto sprawdzić, raz się okazało, że samochód był po szkodzie całkowitej:
http://www.kraemer-autohaus.de/gebrauch ... twagen.php
Miernik grubości lakieru był w akcji?
Ostatnio edytowano 29 maja 2016, 16:06 przez e-tomek, łącznie edytowano 1 raz
przez e-tomek » 29 maja 2016, 16:08
Pewnie, że poproś, zobaczymy co powie.
Generalnie to na kołach ten samochód raczej nie przyjechał, bo żaden "handlarz" by sobie nie odpuścił okazji, by zrobić zdjęcie samochodu na niemieckich blachach (czy to oryginalnych, czy też "eksportowych" – żółtych / czerwonych).
Generalnie to na kołach ten samochód raczej nie przyjechał, bo żaden "handlarz" by sobie nie odpuścił okazji, by zrobić zdjęcie samochodu na niemieckich blachach (czy to oryginalnych, czy też "eksportowych" – żółtych / czerwonych).
przez e-tomek » 29 maja 2016, 16:26
Miernik od sprzedającego to najpierw warto skalibrować. Kupujesz samochód za 35 klocków i nie masz zamiaru badać samochodu miernikiem? 
To może kubeł zimnej wody:
http://player.pl/programy-online/turbo- ... ?atpl#play
kupujący też nie sprawdził samochodu miernikiem. Chociaż on to pewnie na nic uwagi nie zwracał, jak później jego teść na oko dostrzegł, że coś nie tak, a jak byliście ekipą, to pewnie coś by się w oczy rzuciło, ale jednak – przed kupnem okazję masz tylko jedną, później już będzie za późno.
Ja bym polecał Tobie ten sprzęt:
http://www.prodig-tech.pl/miernik_lakieru_gl-6xl.htm
+-250 zł w stosunku do 35 000 zł to naprawdę żaden wydatek.
A na podnośniku samochód był? – i oględziny od spodu?
Podnośnik można wynająć u pierwszego lepszego mechanika za 30-50zł, 20 minut wystarczy.
To może kubeł zimnej wody:
http://player.pl/programy-online/turbo- ... ?atpl#play
kupujący też nie sprawdził samochodu miernikiem. Chociaż on to pewnie na nic uwagi nie zwracał, jak później jego teść na oko dostrzegł, że coś nie tak, a jak byliście ekipą, to pewnie coś by się w oczy rzuciło, ale jednak – przed kupnem okazję masz tylko jedną, później już będzie za późno.
Ja bym polecał Tobie ten sprzęt:
http://www.prodig-tech.pl/miernik_lakieru_gl-6xl.htm
+-250 zł w stosunku do 35 000 zł to naprawdę żaden wydatek.
A na podnośniku samochód był? – i oględziny od spodu?
Podnośnik można wynająć u pierwszego lepszego mechanika za 30-50zł, 20 minut wystarczy.
przez riot » 29 maja 2016, 16:51
To może lepiej wstawić go do jakiegoś autoserwisu na diagnozę? Ile taka diagnoza trwa i ile to może kosztować?
NP. tutaj: http://www.azauto.pl/stacja-kontroli-pojazdow.html , akurat jest prosty dojazd od sprzedawcy. On zgadzał się na wstawianie do jakiegokolwiek ASO.
NP. tutaj: http://www.azauto.pl/stacja-kontroli-pojazdow.html , akurat jest prosty dojazd od sprzedawcy. On zgadzał się na wstawianie do jakiegokolwiek ASO.
- Od: 29 maja 2016, 15:12
- Posty: 26
- Auto: BL 1.6 PB 2010r
przez e-tomek » 29 maja 2016, 17:02
E-tam, to już lepiej kupić miernik i możesz przez "2 godziny" sobie badać, każdy element, skrupulatnie, a nie serwis skasuje 300-500zł, i przeleci miernikiem w 5 minut.
Do tego podwozie u mechanika za 30-50zł i masz wszystko na tacy, poza tym ASO nie bierze żadnej odpowiedzialności za ocenę stanu. Raz była historia, że samochód tak skorodowany polecali kupującemu, on kupił, a jak później wyszło, jakie było podwozie, to nic im nie mógł zrobić, a podwozie było naprawdę masakryczne, każdy by to dostrzegł, nie wiem jak można było to przeoczyć (może znajomi sprzedającego?).
Także sam też jesteś (jesteście) w stanie sporo dostrzec, a podwozie sprawdzić trzeba, w mojej 3-ce 2010 rocznik ruda na podwoziu już trochę wyłazi. Oczywiście jakieś ogniska to norma, jeśli nie było konserwacji, ale nie za dużo.
Polecam jeszcze jazdę z prędkością 120 i hamowanie do 80 – i czy na kierownicy nie ma drgań, to samo z prędkością 90 i hamowanie do 60.
Na jakimś placu jazda w lewo, w prawo, i czy łożyska, przeguby nie hałasują.
Sprawdź także czy są jakieś rachunki ... przebieg już masz taki, że świece, olej w skrzyni, powinny być wymienione. Do tego czy aku jest oryginalny? – marki Yuasa ... jeśli tam siedzi, to może być ciężko z nadchodzącą zimą.
Boczek na fotelu kierowcy masakrycznie wytarty, może ktoś naprawdę nieumiejętnie się z tym obchodził, te boczki w Mazdach mają taką wadę, ale jednak nieźle pomarszczony.
Do tego podwozie u mechanika za 30-50zł i masz wszystko na tacy, poza tym ASO nie bierze żadnej odpowiedzialności za ocenę stanu. Raz była historia, że samochód tak skorodowany polecali kupującemu, on kupił, a jak później wyszło, jakie było podwozie, to nic im nie mógł zrobić, a podwozie było naprawdę masakryczne, każdy by to dostrzegł, nie wiem jak można było to przeoczyć (może znajomi sprzedającego?).
Także sam też jesteś (jesteście) w stanie sporo dostrzec, a podwozie sprawdzić trzeba, w mojej 3-ce 2010 rocznik ruda na podwoziu już trochę wyłazi. Oczywiście jakieś ogniska to norma, jeśli nie było konserwacji, ale nie za dużo.
Polecam jeszcze jazdę z prędkością 120 i hamowanie do 80 – i czy na kierownicy nie ma drgań, to samo z prędkością 90 i hamowanie do 60.
Na jakimś placu jazda w lewo, w prawo, i czy łożyska, przeguby nie hałasują.
Sprawdź także czy są jakieś rachunki ... przebieg już masz taki, że świece, olej w skrzyni, powinny być wymienione. Do tego czy aku jest oryginalny? – marki Yuasa ... jeśli tam siedzi, to może być ciężko z nadchodzącą zimą.
Boczek na fotelu kierowcy masakrycznie wytarty, może ktoś naprawdę nieumiejętnie się z tym obchodził, te boczki w Mazdach mają taką wadę, ale jednak nieźle pomarszczony.
przez riot » 29 maja 2016, 17:28
Akku akurat mam nowy z początku roku – (jaki tu będzie potrzebny?) Tutaj nie widzę problemu 
.
No może i miernik to dobry pomysł, ale tak na prawdę na co mi taki sprzęt osobiście? Żeby zaraz sprzedać? Myślicie, że da się coś takiego wypożyczać? ASO pewnie weźmie ok 300zł, to nie jest jakoś dużo.... Nikt nie da mi gwarancji i 100% pewności, nawet znający się wujkowie. NP. na drzwiach widać drobne odpryski przy klamce, wujek twierdzi, że bardziej martwiłby się gdyby ich nie było, a jak są to wygląda wszystko na oryginał.
Kolor jest piękny, zderzak przedni i tylny różni sie odrobinę odcieniem (może inaczej odbija światło? – wujek mówi, że to też jest normalne w przypadku mazdy. W dwóch xedosach które miał było podobnie.)
Ja osobiście kompletnie się na tym nie znam, to będzie moje pierwsze auto, które kupie osobiście. Obecnie moja bravka już się sypie, dlatego sam nic nie dostrzegę – bo jestem po prostu laikiem.
.No może i miernik to dobry pomysł, ale tak na prawdę na co mi taki sprzęt osobiście? Żeby zaraz sprzedać? Myślicie, że da się coś takiego wypożyczać? ASO pewnie weźmie ok 300zł, to nie jest jakoś dużo.... Nikt nie da mi gwarancji i 100% pewności, nawet znający się wujkowie. NP. na drzwiach widać drobne odpryski przy klamce, wujek twierdzi, że bardziej martwiłby się gdyby ich nie było, a jak są to wygląda wszystko na oryginał.
Kolor jest piękny, zderzak przedni i tylny różni sie odrobinę odcieniem (może inaczej odbija światło? – wujek mówi, że to też jest normalne w przypadku mazdy. W dwóch xedosach które miał było podobnie.)
Ja osobiście kompletnie się na tym nie znam, to będzie moje pierwsze auto, które kupie osobiście. Obecnie moja bravka już się sypie, dlatego sam nic nie dostrzegę – bo jestem po prostu laikiem.
- Od: 29 maja 2016, 15:12
- Posty: 26
- Auto: BL 1.6 PB 2010r
przez e-tomek » 29 maja 2016, 17:51
No akurat ja ostatnio przyglądałem się mojej Maździe, bo wszyscy piszą o tych odcieniach, na niektórych zdjęciach zderzaki wyglądają jak z innego samochodu i powiem Tobie, że ... u mnie kolor zderzaka i blachy jest taki sam.
Na kolor tego samochodu patrzeć też za bardzo nie możesz, bo jest odpicowany – polerka była robiona, każdy po polerce by tak wyglądał / lśnił.
Miernik powie Tobie, czy blacha w danym miejscu ma oryginalną powłokę lakierniczą, czy może była podwójnie malowana, czy też może samochód jest po wypadku i ktoś dał tam masę szpachli, to mówią Tobie wartości wskazane przez miernik, dlatego koniecznie trzeba cały samochód (słupki, dach, progi) przelecieć miernikiem (nie plastikowe zderzaki).
Nawet jakbyś ten miernik upchnął później za 150 zł, to i tak nikła to wartość, w stosunku do ceny samochodu.
Pod klamkami też mam rysy, poprzedni właściciel dał trochę ciała.
Aku:
"Varta Blue D47 [60Ah, 540A]
Bosch S4 024 [60Ah, 540A]
Banner Power Bull P60 68 [60Ah, 420A]
Yuasa YBX 3008 [50Ah, 450A] lub YBX 5005 [65Ah, 550A]"
Na kolor tego samochodu patrzeć też za bardzo nie możesz, bo jest odpicowany – polerka była robiona, każdy po polerce by tak wyglądał / lśnił.
Miernik powie Tobie, czy blacha w danym miejscu ma oryginalną powłokę lakierniczą, czy może była podwójnie malowana, czy też może samochód jest po wypadku i ktoś dał tam masę szpachli, to mówią Tobie wartości wskazane przez miernik, dlatego koniecznie trzeba cały samochód (słupki, dach, progi) przelecieć miernikiem (nie plastikowe zderzaki
).Nawet jakbyś ten miernik upchnął później za 150 zł, to i tak nikła to wartość, w stosunku do ceny samochodu.
Pod klamkami też mam rysy, poprzedni właściciel dał trochę ciała.
Aku:
"Varta Blue D47 [60Ah, 540A]
Bosch S4 024 [60Ah, 540A]
Banner Power Bull P60 68 [60Ah, 420A]
Yuasa YBX 3008 [50Ah, 450A] lub YBX 5005 [65Ah, 550A]"
przez e-tomek » 29 maja 2016, 19:37
Diagnoza zależy od gościa, który będzie to wszystko sprawdzał, i sprzętu, którego użyje, miejsce mniej ważne.
Z tym, że ja jestem zdania, że gdybyś się tematem zainteresował i poszperał w necie za informacjami co i jak sprawdzać, zakupił miernik grubości lakieru, wynajął gdzieś podnośnik za 30-50zł, to pewnie mógłbyś to nawet i lepiej zrobić. Do tego jazdy testowe, gdzie możesz sprawdzić stan, a nie się przejechać.
A najważniejsze to sprawdzić, czy nie kupujesz jakiejś miny powypadkowej, bo jak nie, to Mazda 3 z tego rocznika, i z takim przebiegiem, powinna dobrze chodzić, dlatego trochę bezsens, żeby diagnosta sprawdzał stan klocków i tarcz, bo to każdy może zrobić. Ważniejsze, żeby rzetelnie przebadał lakier miernikiem, oraz stan podwozia – rudej.
Z tym, że ja jestem zdania, że gdybyś się tematem zainteresował i poszperał w necie za informacjami co i jak sprawdzać, zakupił miernik grubości lakieru, wynajął gdzieś podnośnik za 30-50zł, to pewnie mógłbyś to nawet i lepiej zrobić. Do tego jazdy testowe, gdzie możesz sprawdzić stan, a nie się przejechać.
A najważniejsze to sprawdzić, czy nie kupujesz jakiejś miny powypadkowej, bo jak nie, to Mazda 3 z tego rocznika, i z takim przebiegiem, powinna dobrze chodzić, dlatego trochę bezsens, żeby diagnosta sprawdzał stan klocków i tarcz, bo to każdy może zrobić. Ważniejsze, żeby rzetelnie przebadał lakier miernikiem, oraz stan podwozia – rudej.
przez Senior » 29 maja 2016, 20:02
riot napisał(a):No może i miernik to dobry pomysł, ale tak na prawdę na co mi taki sprzęt osobiście? Żeby zaraz sprzedać?
Taki miernik kupisz już za 50 zeta. Nie musisz zaraz profesjonalny sprzęt kupować.
Przyda się tobie , wójkowi i koledze który będzie też chciał kupić mazdę .
Co to za wydatek w porównaniu z cena auta
Powodzenia
przez riot » 29 maja 2016, 21:45
A w sumie i tak podany jest w innym temacie. Na innych forach (np astry) ludzie podwali przez PW.
Dopisano 30 maja 2016, 10:13:
VIN spradzony, przebieg się zgadza. Ostatni przegląd z 02.02.2016
.
Dopisano 30 maja 2016, 10:56:
Koszt sprawdzenia auta w az auto to 350zl. Z tygodniowym wyprzedzeniem trzeba sie umowic
Dopisano 30 maja 2016, 10:13:
VIN spradzony, przebieg się zgadza. Ostatni przegląd z 02.02.2016
.Dopisano 30 maja 2016, 10:56:
Koszt sprawdzenia auta w az auto to 350zl. Z tygodniowym wyprzedzeniem trzeba sie umowic
- Od: 29 maja 2016, 15:12
- Posty: 26
- Auto: BL 1.6 PB 2010r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości