przez e-tomek » 10 kwi 2016, 17:38
Stary, pomyśl ... kto sprowadza roczne auto z Niemiec (gdyby było bezwypadkowe, zadbane), gdzie w praktycznie tej samej cenie można mieć nówkę z polskiego salonu, jeśli ktoś dysponuje taką kasą, to się raczej nie bawi w oszczędność 5 000zł – 10 000zł i wyprawę do Niemiec, albo i żadną (bo ceny w DE są odrobinę wyższe).
Poza tym dostępność speców od korekty licznika jest tak wielka, że przed corocznym badaniem technicznym mogła być zamówiona taka wizyta i z 40 000km zrobione 10 000km, dlatego też teraz masz 55 000km, a nie pod 200 000km, także na to by trzeba zwrócić uwagę (ale to taka teoria zabezpieczeniowa).