Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich,
Wyszukałem kolejną ofertę na M6 GY 2.0 zatem prośba o Waszą opinię.

http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-lift-2 ... ykuYn.html

Egzemplarz spełnia moje wszystkie oczekiwania, jeśli chodzi o wyposażenie. Jedyne co mnie przeraża to przebieg 242k km (plus taki, że przebieg raczej na pewno nie oszukany), sporo jak na 9-letnie auto. Powiedzcie proszę czy jest sens kupna auta z tak dużym przebiegiem. Co z silnikiem, ile wytrzyma rozrząd na łańcuchu? z tego co gdzieś przeczytałem, niby dożywotnio, ale realnie 300k km. Czy warto zatem Waszym zdaniem w ogóle brać ofertę pod uwagę? Autem chciałbym jeździć przez następne 5 lat a co za tym idzie zagazować je. Obawiam się, że silnik z tym przebiegiem może być już lekko wyżyłowany, ma ktoś z Was na blacie przebieg rzędu 240-250k km przy tym silniku?

Z góry dziękuję za wszystkie opinie.

W Polsce 80% aut ma takie przebiegi razy 2 i jeżdżą, tylko właściciele nie wiedza
Kolega Rumcajs miał co prawda 2.3, sprzedał jak miała ponad 200, teraz jeździ w Polsce i ma już kolo 250, wszytko praktycznie na gazie zrobione. Jak zadbasz tak będziesz miał.
Tu przy tym aucie uważaj na niuanse prawne. zapewne będzie oferowana umowa na Niemca i jazda na nieważnych tablicach z pseudo ubezpieczeniem. Poczytaj o tym w sieci.

Prędzej Ci to zgnije, niż się silnik rozsypie Tak jak Marianek pisze, jak będziesz dbał to pojeździ jeszcze z 2 razy tyle, wymiana DOBREGO oleju co 10 tyś km i będzie śmigać.

Przez to, że kupujący podchodzą do aut z przebiegami powyżej 200tyś tak jak założyciel tematu, to handlarze cofają na potęgę...

polkar napisał(a):Przez to, że kupujący podchodzą do aut z przebiegami powyżej 200tyś tak jak założyciel tematu, to handlarze cofają na potęgę...

Wcale nie podchodzę sceptycznie do takiego przebiegu, porównuję tylko tę ofertę z innymi z tego samego rocznika a potwierdzanymi przebiegami w DSR przez Marianka. Ostatnio w sobotę sprzedała się M6 2.0 z Częstochowy sprowadzona z Danii, z potwierdzonym w DSR przebiegiem 169k km, wystawiona za 21.800 pln – (zakładałem osobny temat na to), więc cena wyjściowa zbliżona a różnica w przebiegu aż 73k km.
Jeśli wyposażenie jest takie samo, to wiadomo że w pierwszej chwili bardziej przychylam się do oferty z mniejszym (potwierdzonym w DSR) przebiegiem nie wykluczając jednocześnie pozostałych.
Poza tym nie jestem pierwszym lepszym, głupim kupującym, który tylko na przebieg zwraca uwagę i jeśli jest powyżej 200k km to domyślnie ofertę odrzuca... Wiadomo, że na stan auta i cenę końcową wpływ ma bardzo wiele czynników...Poza tym zawsze wolę wysłuchać opinii innych, bardziej ode mnie doświadczonych, bo każde auto jest inne a ja Mazdy jeszcze nie miałem.

Więc wybacz polkar, ale samo zapytanie o to jak zachowuje się silnik z przebiegiem rzędu 250k km w celu rozwiania wątpliwości, wcale nie świadczy o tym, że mam klapki na oczach i w kupnie auta kieruję się wyłącznie przebiegiem...

Nie przejmuj się tym autem z Częstochowy.
Nie wróciłbyś na kołach, nie pojechałbyś do ASO na sprawdzenie, nie zrobiłbyś jazdy próbnej chociażby pod czerwone pole. Odpalenie na parkingu to za mało.

Gdybys kupił i coś byłoby nie tak to byś żałował, że kupiłeś w ciemno bez przetestowania na drodze i w warsztacie. Także nie ma co się przejmować. Nie to, to nastepne.
Jest na otomoto m6 Active 2007 z Danii gdzie koleś zrobil fotke papierów z której da się odczytać wartośc auta w urzedzie celnym. Niecałe 14500 zł (25000 koron) czyli w danii kupiony powiedzmy za 50000 koron bo zwrot podatku licze na poziomie 50%. Auto ładne na zdjęciach(w śniegu) wszystko pięknie gdyby nie znać chociaż trochę rynku duńskiego.

Znajdź mi M6 2007 rok w wersji active w Danii za 50000 koron, nawet za 60000 ciezko znalezc bo to drogi kraj. Gdyby nie wiedzieć jaka widnieje kwota na papierze celnym to oferta wydaje się atrakcyjna ALE..., nikt w Danii nie sprzeda najbogatszej wersji w ostatnim roczniku za tą kwotę bo te samochody sa tam drogie. Nie ma cudów, OKAZJI, IGIEŁ i innych tym podobnych.

http://www.bilbasen.dk/brugt/bil/mazda/ ... tOrder=asc

W DE nie ma podatków takich jak w Danii i stoja takie za 26-28tys zł czyli ok 50000 koron duńskich.
Dlatego nie ma na otomoto wysypu aut z Danii w W BARDZO DOBRYM stanie, bo dobre egzemplarze sa tam dużo droższe niż za zachodnią granicą i nie opłaca się ich przywozić na handel chcąc zarobić 5tys zł na sztuce. Można przywieźć dla siebie.

Bigbluee napisał(a):Nie przejmuj się tym autem z Częstochowy.
Nie wróciłbyś na kołach, nie pojechałbyś do ASO na sprawdzenie, nie zrobiłbyś jazdy próbnej chociażby pod czerwone pole. Odpalenie na parkingu to za mało.

Bigbluee święta racja, początkowo byłem zawiedziony, bo wszystko ustawione – ja, blacharz i zarezerwowana godzina w serwisie. Ale mój smutek nie trwał na szczęście długo , bo dzisiaj zakupiłem swoją wymarzoną M6 GY 2.0 Pb 2006 w kolorze brilliant carbon grey. Więcej szczegółów jutro wieczorem (w odpowiednim dziale) bo od rana czeka mnie wizyta w Wydziale Komunikacji...

Bigbluee napisał(a):Nie ma cudów, OKAZJI, IGIEŁ i innych tym podobnych.

Nie ma co generalizować Bigbluee, czasami można coś fajnego złapać, no, ale to raczej trzeba być na miejscu i samemu szukać.
Czytałem wczoraj wypowiedź jakiegoś większego handlarza, który kupuje samochody na aukcjach i powiedział, że takie, które mają rdzę albo są odsyłane na inne aukcje (pewnie do innych krajów), albo trafiają na szrot, bo nikomu się nie opłaca tego naprawiać ... no to raczej oczywiste, bo godzina pracy mechanika kosztuje 530kr w normalnym warsztacie – ok. 300zł). Także nie wyobrażam sobie, by w jakimś duńskim warsztacie spawali 2 samochody w 1, bo za to mogliby mieć taką karę, że by się do końca życia nie pozbierali, zresztą kombinowania to tutaj takiego nie ma – mnie było w to trudno uwierzyć po przyjeździe tutaj, ale w urzędzie podatkowym ... urzędnicy wierzyli na słowo. A w zeznaniu podatkowym sam wpisujesz sobie kwotę za dojazdy do pracy, sam sobie wyliczasz i możesz wpisać ile chcesz (tzn. jest odgórny limit – ok. 11 000 koron, na rękę odzyskuje się tak, plus minus, 1/3 tego, ile wpiszesz, ale jak wpiszesz 3 000, albo 6 000 – to system i tak nie jest w stanie tego wychwycić), ja wpisałem tyle, ile mi wyszło, 2 000 koron (niewiele). Gdybym wpisał 5 000 – to bym dostał 1 000 koron na rękę więcej zwrotu, no, ale nie wpisałem, bo kwota wolna za dojazdy wyszła mnie (zależy od dystansu do pracy) 2 000 koron.
Wyobrażacie sobie taki system w Polsce?
A paru znajomym pomagałem w zakupie samochodu w Danii (na rynek wewnętrzny) i powiem Tobie, że taki rynek to mi się podoba, wszystko (przebieg, liczba właścicieli, od kiedy do kiedy, czy nie ciąży na samochodzie zastaw) można sprawdzić, kiedyś widziałem w Turbo Kamerze jakiś przekręt z zastawem na samochodzie w PL, że okazało się, że tego po prostu nie da się wychwycić, tak gość zakombinował i "złamał system", z tego co pamiętam to chyba diler od niego wziął ten samochód w rozliczeniu, i prezent gratis.
No i oczywiście, że ceny nie będą z dolnego przedziału otomoto, no, ale to chyba nie czarna magia.

dadan napisał(a):Prędzej Ci to zgnije, niż się silnik rozsypie Tak jak Marianek pisze, jak będziesz dbał to pojeździ jeszcze z 2 razy tyle, wymiana DOBREGO oleju co 10 tyś km i będzie śmigać.

RUDEJ nie zobaczysz jak będziesz dbał po drugie przebieg jest raczej autentyk, ja mam tem sam rok obecnie 249 tyś i uwierz mi chodzi znacznie lepiej niz te z przebiegiem 160 tyś

dzk85 napisał(a):

Bigbluee napisał(a):Nie przejmuj się tym autem z Częstochowy.
Nie wróciłbyś na kołach, nie pojechałbyś do ASO na sprawdzenie, nie zrobiłbyś jazdy próbnej chociażby pod czerwone pole. Odpalenie na parkingu to za mało.

Bigbluee święta racja, początkowo byłem zawiedziony, bo wszystko ustawione – ja, blacharz i zarezerwowana godzina w serwisie. Ale mój smutek nie trwał na szczęście długo , bo dzisiaj zakupiłem swoją wymarzoną M6 GY 2.0 Pb 2006 w kolorze brilliant carbon grey. Więcej szczegółów jutro wieczorem (w odpowiednim dziale) bo od rana czeka mnie wizyta w Wydziale Komunikacji...

Czekamy