Aż z ciekawości się wybiorę zobaczyć co to za "ulep" chcą koledze wcisnąć

Miernika nie mam, ale spasowania elementów i papiery mogę sprawdzić. Żeby mi się tylko pogoda nie spaprała...
No dobra – wszystko już wiem. Mazda na pierwszy rzut oka wygląda OK, ale po wnikliwej analizie zauważyć można, że była "bita" z przodu. Słabe spasowanie błotnika przedniego prawego ze zderzakiem (zderzak odchodzi od błotnika), halogen prawy uszkodzony, w środku woda, na pęknięciu przyklejona czarna taśma izolacyjna.

Progi po obu stronach z wykwitami dość znacznymi, jednak jeszcze pod farbą (jeszcze się nie przebiły albo ktoś je celowo zamalował). Najgorsze ogniska rdzy w miejscu zejścia błotników obok progów – tragedia! W bagażniku pod dywanikiem krople wody – być może po praniu tapicerki, ale.... chyba jednak jest raczej coś nie tak. Dodatkowo pod dywanikiem w bagażnikiem schowane jakieś zaizolowane kable – myślę, że od jakiejś tuby.
Papierów z wydruku z mazdy tak jak sądziłem nie mają. Tłumaczenie – "to można na poczekaniu za jakieś 100pln w salonie mazdy w Szczecinie sprawdzić bez problemu".
Nie wiem jak jest w benzynach mazdy, ale w dieslu jak się odkręci korek od oleju na zapalonym silniku i chlapie olejem to znaczy, że jest lipa i podkładki pod wtryskami do roboty. Odkręciłem korek i... musiałem myć rękę z oleju. Chlapie dość intensywnie.
Ogólnie –

Nie polecam. Raczej nadaje się do "mazdoszrotów". Ale wybór należy do Ciebie.
Pozdrawiam
