Strona 1 z 1

Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651), 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 4 lut 2016, 11:42
przez karpaczio
Witam
Syn w drodze, kombi czas nabyć. Prosiłbym o ocenę następującego egzemplarza.
http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-mazda-6-sport-kombi-2-0-disi-edition-ID6ygJgf.html

dzięki wielkie

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651) 55700pln, Otwock

PostNapisane: 4 lut 2016, 12:49
przez e-tomek
Mnie się wydaje, że wybierając najdroższy z tego rocznika z otomoto wcale nie ma gwarancji, że z autem jest wszystko w porządku. Chociaż paradoks jest ciekawy, bo niektóre ceny Mazd 6 z 2011 są niższe niż w DE, a stamtąd sprowadzane, zatem klient niejako z reguły powinien skupić się na ... droższym. Pewnie handlarze też o tym wiedzą. No i handlarz zamiast 4000zł może zarobić 20000zł.
Sporą pomocą byłaby nieposzlakowana opinia jak i sporo wiadomości, tudzież odpowiedni profil sprzedającego, a z tego co widzę ten samochód sprzedaje "jan900", nie wiadomo w zasadzie najważniejszego – dlaczego (ale to rzadko kiedy wiadomo – prawdę). Raczej nikt nie kupuje samochodu za taką kasę za granicą (jeśli był w super stanie, nieuszkodzony) na rok czasu, możliwe, że rok był jeżdżony w celu, by trochę pojeździł po polskich drogach.

Kupując samochód za taką kwotę ja bym chyba nigdy nie kupił używanego, sprowadzonego na handel, a tym bardziej, ze przez ostatnie dni z racji choroby obejrzałem około 30 odcinków Turbo kamery, na TVN Turbo, polecam ogromnie:
http://player.pl/programy-online/turbo- ... cinki,249/
by trochę ochłonąć przed kupnem, bo to co się wyprawia na rynku samochodów używanych to jest po prostu jedno wielkie oszustwo. Chociaż ja od zawsze byłem przeciwnikiem takiego zakupu, jeśli nie ma 100% pewności.
Ewentualnie jakieś kilkugodzinne szczegółowe oględziny samochodu – wtedy powinno wszystko wyjść, jeśli wszystko się przebada.

Z tablic można namierzyć miejsce zakupu tej Mazdy w Niemczech:
http://autopark-rath.de/go.to/modix/now ... uche.html#
przy czym widzę, że można komunikować się w języku ... polskim, rosyjskim. A tam, gdzie Polak, albo Rosjanin, jest dostawcą aut po stronie niemieckiej ... ja bym radził zachować szczególną ostrożność.
Raz ktoś weryfikował Mazdę w Niemczech – po tablicach ... odpisali ... i się okazało, że samochód był po szkodzie całkowitej, a Mazda z pełną budą do sprzedaży w Polsce.
No, ale warto napisać, ciekawe co odpiszą. Dobrze by było napisać po niemiecku, może nawet "udając Niemca" (oczywiście z odpowiedniego adresu mailowego) – na forum, z tego co pamiętam, użytkownik Sikora jest po germanistyce, może by pomógł:
viewtopic.php?f=137&t=430&p=3098568#p3098568

I jeszcze polecałbym wydruk z Mazdy przeanalizować pod tym kątem, czy wykonanie serwisu w polskim ASO nie miało na celu zakamuflowanie np. przekręcenia licznika (jeśli wcześniej była tylko informacja o przebiegu pierwotnym, typu 5km, albo pierwotny 5km, po roku 25000km, a po 4 latach w PL 45000km ).

A na koniec polecałbym wyjazd do Niemiec po samochód. Budżet ciekawy, można kupić z niemieckiego dealerskiego salonu na siebie, pewność spora, a dostanie się jeszcze gwarancję z urzędu, tzn. ... kopiuję z jednej stronki:
"Zgodnie z niemieckim prawem, prywatna osoba kupująca auto od autosalonu, autohausu itp., czyli od niemieckiej firmy zajmującej się sprzedażą aut, musi otrzymać od niej rękojmię, obejmującą m.in. przebieg, bezwypadkowość, ukryte wady auta"
Można by jeszcze dorzucić Accorda, silniki 2.0 156 koni też bardzo dobre.

Powodzenia.

PostNapisane: 4 lut 2016, 13:15
przez Sikora
Potwierdzam informacje e-tomka, niemiecki u mnie biegły. Jak trzeba to zakładamy pocztę na gmx.de i piszemy. :>

PostNapisane: 4 lut 2016, 13:23
przez piwo
dlatego nie warto kupowac aut nie bitych. bite sa tanie i wiadomo co sie kupuje. lepszy dobrze jezdzacy skladak z 10siecu aut za niewielkie pieniadze niz drogi niby nie bity samochod, po czym po paru latach sie okazuje ze byl bity i mamy dola. po kupnie bitego jezdzacego auta za psie grosze nie ma nigdy dola. jest tylko radosc z zaoszczedzonej kasy. daltego warto szukac zawsze najtanszego na rynku eglemlaprza i w razie wykrycia przy sprzedawcy wad jeszcze negocjowac cene w dol.

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651) 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 4 lut 2016, 17:44
przez e-tomek
piwo – rozumiem, że to żart? :D

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651) 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 4 lut 2016, 18:26
przez karpaczio
Mnie się wydaje, że wybierając najdroższy z tego rocznika z otomoto wcale nie ma gwarancji, że z autem jest wszystko w porządku. Chociaż paradoks jest ciekawy, bo niektóre ceny Mazd 6 z 2011 są niższe niż w DE, a stamtąd sprowadzane, zatem klient niejako z reguły powinien skupić się na ... droższym.

Jeżeli chodzi o cenę, to najpierw zawsze staram się określić co kupuję, a potem ile moim zdaniem to jest warte. Pewnie że jeżeli cena wyjściowa jest wysoka, to możemy się nie spotkać w połowie, ale to się okazę później.

Pewnie handlarze też o tym wiedzą. No i handlarz zamiast 4000zł może zarobić 20000zł.

Myslenie "skoro on pomyśli, że ja pomyślę, że on pomyśli, ..." doprowadzi mnie do paranoi :D. Chociaż kto wie, może faktycznie tak myślą?

Z tablic można namierzyć miejsce zakupu tej Mazdy w Niemczech:
http://autopark-rath.de/go.to/modix/now ... uche.html# ... No, ale warto napisać, ciekawe co odpiszą.

Dzięki, tak zrobię. Znajomy śprecha po niemiecku, więc nie będę fatygował kolegi Sikory, ale dzięki za pomoc.
Przy tej okazji przypomnial mi się skecz Smolenia
"Sikorka to pana pseudonim artystyczny. Czemu właśnie taki ? "
"Bo piję tyle ile ważę" :D

I jeszcze polecałbym wydruk z Mazdy przeanalizować

Przelew do kolegi Marianka już poszedł i czekam na wydruk.

dlatego nie warto kupowac aut nie bitych

Strategia dla ludzi z jajami. Szacuneczek.

PostNapisane: 5 lut 2016, 07:06
przez piwo
piwo – rozumiem, że to żart? :D

bron boze
dlatego nie warto kupowac aut nie bitych


Strategia dla ludzi z jajami. Szacuneczek.


zawsze sie sprawdza i satysfakcja zawsze jest.

PostNapisane: 5 lut 2016, 11:53
przez Rumcajs
e-tomek napisał(a):przy czym widzę, że można komunikować się w języku ... polskim, rosyjskim. A tam, gdzie Polak, albo Rosjanin, jest dostawcą aut po stronie niemieckiej ... ja bym radził zachować szczególną ostrożność.


No, gdzieś Volksdeutsche muszą pracować. :], a mają chyba z 5ciu sprzedawców. Jakby "poszukać" to napewno i turecko-języczny się znajdzie.
To dla takich klientów którzy wprawdzie od 30tu lat w De "siedzą", ale deutsch ani me, ani be. <glupek2>

Znam ten Salon/ASO Autopark-Rath, kupiłem nawet używkę 323 od nich.
Napewno nie sprzedają złomu, bo to żaden komis polso-rusko-turcko-arabski <lol> ;P

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651) 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 5 lut 2016, 12:21
przez e-tomek
Rumcajs – niestety oni do tanich nie należą, wszystkie Mazdy mają "wysokie ceny" (bo te ceny są wysokie w stosunku do rynku polskiego, w stosunku do sprowadzonych z Niemiec – uwielbiam ten paradoks ;)):
http://autopark-rath.de/go.to/modix/2,1 ... vehicles=1
a Mazda 6 z 2011, z przebiegiem 55 000 km stoi u nich za 16 000 EUR, pewnie trochę można pohandlować, no, ale niech to będzie 15 000 EUR (4-5-letni samochód, z takim przebiegiem i wyposażeniem, za 50% ceny nowego – to nie taka zła oferta), to przy ostatnich kursach to min. 63 000 zł.

Także ... jeśli Mazda z tego wątku była w całości, to z takim przebiegiem i wyposażeniem musiała nieźle u nich kosztować.

A na przykładzie tego wątku:
viewtopic.php?f=138&t=188303
to trzeba chyba jechać tam samemu i wi(e)dzieć co się sprowadza, bo w tym przykładzie był praktycznie dealer Mazdy, a jakimś cudem sprzedali Mazdę po szkodzie całkowitej, która wylądowała w PL.

Ciekawe czy odpiszą.

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651) 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 5 lut 2016, 12:38
przez Damian68
Obserwując i bywając w Niemczech, Belgii itp "rajach" polskich handlarzy aut używanych nasunęła mi się jedna myśl. Jaki trzeba mieć dar przekonywania sprzedawcy aby kupić "idealne" auto ( opis w ogłoszeniach w Polsce) za cenę wręcz podarunkową :D Druga sprawa to magiczny wpływ Odry, która potrafi uzdrawiać sprowadzane auta <rotfl> . Przejedzie przez granicę i cud – blachy się prostują i przebiegi się kasują. Nie ma cudów jest tylko zdrowy rozsądek i logika przy zakupie auta. Tanio płacisz dwa razy płacisz

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651), 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 11 lut 2016, 17:40
przez marcin2016
Szanowni Państwo,

jestem posiadaczem auta, o które pyta powyżej jeden z użytkowników (karpaczio). Ogólnie jeżdżę autami marki Mazda od kilku lat (wersja GH i poprzednia 6) – oba sam wcześniej kupowałem w Niemczech. Stąd też, obserwuję fora mazdy. Akurat nie jestem zarejestrowany na tym konkretnym forum, ale podczas przeglądania go w trybie odczytu, zauważyłem wpis i dyskusje na temat mojego auta.

Przyznaję, że długo się zastanawiałem, ale chciałbym skonfrontować wpisy na forum z rzeczywistością.

Napiszę krótko, jestem osobą prywatną i fakty są takie, że sprzedaję auto ze stratą. Dlaczego teraz i ze stratą? Dostałem auto służbowe w lutym i nie chcę utrzymywać auta prywatnego. Tutaj nie ma siły jeśli chodzi o koszty: spadek wartości auta, ubezpieczenie, roczny przegląd w ASO, itd. Nie chodzi więc o mój zysk, ale ograniczenie mojej straty.

Mazdę kupiłem od dealera w Niemczech (Mazda Autohaus Rath w Krefeld) w 2014 roku za 15600EUR na własny użytek. Dlaczego akurat tam i wtedy? Powiększyła mi się rodzina i szukałem kombi z min 500l bagażnika (mniej więcej pojemność na 2 wózki). Wcześniej bezskutecznie szukałem auta kilka miesięcy w Polsce. Mam rodzinę w Niemczech, która pomogła mi w negocjacjach i zakupie (Mazda wystawiona była oryginalnie na ok 16800EUR). Tuż przed zakupem w Niemczech dealer Mazdy przedstawił formalne oświadczenie co do wiarygodności przebiegu i bezwypadkowości i wykonał przegląd auta, natomiast ja zrobiłem przegląd w Polsce w ASO w Warszawie (Nivette przy ul. Marsa). Ogólnie po zakupie wymieniłem jedynie żarówki na diodowe i przyciemniłem szyby + zakupiłem matę gumową bagażnika. Oprócz tego nie było żadnych prac przy aucie.

Nie jestem handlarzem, ale obserwuję rynek aut i potwierdzam totalne zepsucie rynku przez sprowadzone, najczęściej uszkodzone auta, stąd rozumiem ostrożne podejście. Natomiast zachęcam również do rzetelnej weryfikacji faktów i zastanowienia, który handlarz / prywatna osoba poda nr rejestracyjny auta, opisze jego pełną historię, VIN, wyciąg z książki serwisowej, faktury z ASO i wyrazi chęć przeglądu w ASO, jeśli ma coś na sumieniu?

Mam nadzieję, że ten przypadek dla Państwa, będzie przykładem, że nie wszystkie oferty w Internecie są fałszywe a komentarze oceniające są trafne.

pozdrawiam serdecznie
Marcin

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651), 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 11 lut 2016, 18:21
przez e-tomek
Witaj Marcin, nie myślałeś o tym, by do ogłoszenia:
http://moto.gratka.pl/tresc/mazda-6-ii- ... 70017.html
dopisać coś w stylu -jak tutaj:
"Mazdę kupiłem od dealera w Niemczech (Mazda Autohaus Rath w Krefeld) w 2014 roku za 15600EUR na własny użytek. Dlaczego akurat tam i wtedy? Powiększyła mi się rodzina i szukałem kombi z min 500l bagażnika (mniej więcej pojemność na 2 wózki). Wcześniej bezskutecznie szukałem auta kilka miesięcy w Polsce. Mam rodzinę w Niemczech, która pomogła mi w negocjacjach i zakupie (Mazda wystawiona była oryginalnie na ok 16800EUR). Tuż przed zakupem w Niemczech dealer Mazdy przedstawił formalne oświadczenie co do wiarygodności przebiegu i bezwypadkowości i wykonał przegląd auta, natomiast ja zrobiłem przegląd w Polsce w ASO w Warszawie (Nivette przy ul. Marsa). Ogólnie po zakupie wymieniłem jedynie żarówki na diodowe i przyciemniłem szyby + zakupiłem matę gumową bagażnika. Oprócz tego nie było żadnych prac przy aucie."
– załączając to oświadczenie z Mazdy DE jak i "ksero" umowy zakupu (bez danych)

... to jednak są poważne kwoty transakcji, a sam widzisz ile tutaj było domysłów, odpowiednie informacje jednak sporo dają.

marcin2016 napisał(a):Nie jestem handlarzem, ale obserwuję rynek aut i potwierdzam totalne zepsucie rynku przez sprowadzone, najczęściej uszkodzone auta, stąd rozumiem ostrożne podejście. Natomiast zachęcam również do rzetelnej weryfikacji faktów i zastanowienia, który handlarz / prywatna osoba poda nr rejestracyjny auta, opisze jego pełną historię, VIN, wyciąg z książki serwisowej, faktury z ASO i wyrazi chęć przeglądu w ASO, jeśli ma coś na sumieniu?

Z tym nie ma problemu, nawet jak samochód po całkowitej. Pewnie myślą, że jak powiedzą, że można brać do ASO na przegląd ... to ktoś myśli, że skoro pozwalają, to nic nie mają do ukrycia ;)

PostNapisane: 11 lut 2016, 20:26
przez jaskul
szkoda że jest DISI-edition gdyby nie to już byśmy rozmawiali ;)

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651), 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 11 lut 2016, 21:26
przez marcin2016
Dzieki za odpowiedzi i komentarze!

e-tomek – dzięki również za hinty, na pewno zmiana treści ogłoszenia do rozważenia.

Tymczasem zrobilem fotki (podłączam do postu):
1) oświadczenia Dealera oraz
2) faktury zakupu.

Na oświadczeniu widnieje nazwa dealera przebieg auta, nr VIN i po prawej stronie jest 'unfalrei', to jest bezwypadkowy. Są tam jeszcze inne wskazania, że auto nie jeździło na taxi, itd.
Faktura standardowa, VIN + stan kilometrowy.
Tutaj przynaje sie do małego bledu w określeniu zakupu napisałem wcześniej, że kupiłem auto za 15600, faktycznie kupiłem za 15800.

PostNapisane: 11 lut 2016, 23:01
przez Rumcajs
mówiłem, że dobry diler, ;)

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651), 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 22 lut 2016, 01:42
przez sebek2006
oglądał ktoś może tą mazdę ? bo w sumie jestem zainteresowany ale mam kawałek (400 km) także każde info jest na wagę złota ;)

Re: Mazda6 2.0 Pb, 2011, (otomoto: 6003179651), 55.700 zł, Otwock.

PostNapisane: 22 lut 2016, 18:08
przez dadan
Ale co byś chciał jeszcze wiedzieć? Wypowiedział się tutaj sam właściciel, wrzucił zdjęcia faktury itd...Jak nie masz czasu na wycieczki to zamów rzeczoznawce lub poproś kogoś w regionalnych, może znajdzie się ktoś kto za flaszke podjedzie może nawet z miernikiem i obada samochód.