Mazda5 2.0 Pb/LPG, 2005, (moto.gratka: 19603006), 24.000 zł, Katowice.

Tutaj zadajemy pytania na temat opinii o konkretnych egzemplarzach.

Postprzez SlavoG » 14 sty 2016, 11:17

Witam,
jestem nowy na 4um i nie ukrywam, że szukam opinii na temat Madzi 5
Jeśli coś pomotałem z wątkami to mam ogromną prośbę o nie wywalanie postu, bardzo zależy mi na opinii.
Przedstawię temat

Jutro wybieram się na oględziny Madzi 5:

gratka19603006.jpg


klik link

Sprzedający w kontakcie tel. wydaje się sensowny, bez bajerowania etc...
Z tego co wiem wszystko ładnie serwisowane i zapisywane.
Ustaliłem, że posiada instalację Zavoli + wtryski Zavoli – info podane przez sprzedającego z pamięci na szybko, reszty nie wiem na chwilę obecną. LPG założone jeszcze w Niemczech w 2005/6 roku i z informacji "na gębę" przeze okres gwarancji serwisowane w ASO, później po sprowadzeniu do PL serwisowane w renomowanych serwisach. Autko ze zdjęć i informacji wygląda na zadbane, pytanie natomiast co sądzicie o autku, które już jeździło 10 lat na gazie? Podobno wszystko na bieżąco serwisowane bez większych usterek. Po wstępnych oględzinach mamy jechać do ASO Mazdy w Katowicach, tyle, że tam samej LPG mi nie sprawdzą.
Będę wdzięczny za jakieś opinie.
Pozdrawiam Slavo.

EDIT:
Dzięki ludziska za info o Tadziolu, udało mi się do niego dodzwonić, z trudem ale jednak <oczko>
Powiedział, że chętnie oglądnie mój potencjalny zakup...za 2 tygodnie <glupek2>
Musi naprawdę być dobry skoro tak oblegany, zresztą po nieprzydługawej gadce zgadzam się z pozytywnymi opiniami – rzeczowo, na temat, bez bajery.
Niestety nie rusza LPG ale i tak wielki pozytyw.
Pzdr

EDIT2:
Jestem po piątkowych oględzinach. Madzia nie wygląd źle, przebieg wydaje się autentyczny co sugerują wizyty w stacjach diagnostycznych. Sprzedający uprzedził gdzie mogą wyjść wyższe wartości na czujniku grubości lakieru.
Generalnie kontrola w ASO wykazała:
– w mniej-więcej wskazanych wcześniej miejscach wyszła grubsza warstwa lakieru (sprzedający gdy sam kupował auto w 2012 sprawdzał w tym samym ASO i wynik był prawdopodobnie taki sam), poza nadkolami, które zostały nadgryzione przez korozję, a później połatane, zreperowane i polakierowane. maska była malowana ale nie na całej powierzchni. Coś było na rzeczy ale bez dramatów typu dachowanie (na dachu warstw fabryczna) czy urwany przód,
– amortyzatory przód + odbojniki do wymiany w niedalekiej przyszłości,
– wyczuwalny ale nie jakiś wielki luz na maglownicy (podczas jazdy testowej czułem jak auto delikatnie ściąga w lewo – może to kwestia maglownicy czy też tulei bądź po prostu zbieżność lub opona),
– silnikowo bez problemu – podczas jazdy czy podczas testów w ASO silnik + instalacja niemal wzorowo (o dziwo instalacja która ma przecież 10 lat nie sprawiała żadnych problemów),
– podwozie zakonserwowane 1,5 roku temu (w końcu Japończyk ;) ) i jak to stwierdził mechanik – widoczne ślady starań o utrzymanie auta na niezłym poziomie, chociaż rant jednego z tylnych nadkoli nabawił się bąbla, więc pewnie za jakiś czas coś wyskoczy,
– upłynął termin homologacji na butlę, co wiąże się z ponowną homologacją/wymianą.

Podstawowa kwestia jak dla mnie to fakt, że auto cały czas garażowane i niewiele jeżdżone. Obawiam się, że podczas większej eksploatacji w warunkach bezgarażowych mogło by się zacząć coś sypać – czy to blacharsko-lakierniczo czy elementy instalacji gazowej, która już swoje ma.

Skłaniam się ku stwierdzeniu, że można by się na tą Madzie skusić ale chyba za niższą cenę, aby mieć za co pokryć ewentualne koszta wymian/napraw.
Wiem, że do rzetelnej opinii potrzeba czegoś więcej niż suchych faktów ale mimo to zapytam Was o zdanie.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 17 sty 2016, 23:57 przez SlavoG, łącznie edytowano 2 razy
SlavoG
 

Postprzez Yard » 14 sty 2016, 11:29

Przeniesione
Moderator
 
Od: 13 mar 2004, 22:32
Posty: 3015 (61/37)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy Moto