e-tomek napisał(a):Bonuz napisał(a):Byłem dzisiaj obejrzeć samochód, nic nie miałem do zarzucenia, rzeczywiście na moje oko samochodzik fajny.
Tzn. miałeś miernik, sprawdzałeś śruby, miałeś samochód na podnośniku?
Akurat miernik w przypadku Mazd kompletnie się nie sprawdza

Jakby mi moją ktoś przejechał miernikiem, to powie, że walona. A prawda jest taka, że nie bita, a po kilku akcjach serwisowych. W Niemczech oraz 1 w Polsce. Tylko, że pewnie nie każdy mi uwierzy, choć na szczęście, są dowody w książce elektronicznej, której się nie oszuka

I od tego powinien zaczynać każdy kupujący. Zdobyć nr VIN, telefon do najbliższego ASO z prośbą o sprawdzenie. Jeśli jest wszystko ok, to można jechać i oglądać. Jak nie, szkoda nawet czasu
