Byłem, zobaczyłem, nie kupiłem.
Tak dla potomnych napiszę, może komuś się przyda.
Wg oferty: "oryginalny przebieg potwierdzony książką serwisową" – a ostatni wpis w książce serwisowej widnieje z 2007r, z przebiegiem ~83k km..... no na litość Boską, jak to się ma do obecnego przebiegu?

Przednia szyba pęknięta, sprzedający podczas oględzin zapewniał, że zrobi jak będzie oddawał do mechanika bo coś stuka w zawieszeniu. Poważnie, nie chcę się czepiać ale w opisie widnieje: "zawieszenie sztywne nie wytłuczone".
Zderzaki (przód i tył) niespasowane. Lakier w całkiem dobrym stanie. Widać, że były robione nadkola z powodu rdzy (szpachla ale nie ma tragedii). Tak to faktycznie wygląda na bezwypadek.
Na bagnecie 'sahara', puściutko, nic. Samochód stał co prawda na delikatnym pochyle ale bez jaj...
Na pytanie o zużycie oleju usłyszałem "nie wiem, nie jeżdżę samochodem więc dokładnie nie wiem".
Na kielichach pod maską, widziałem dziwny silikonowo-podobny, czarny preparat w dużych ilościach. Moim zdaniem świeżutkie, ubrudziłem się od tego. Na pytanie czy to było robione niedawno, nie potrafiono mi odpowiedzieć tylko usłyszałem wymijające "pewnie tak, pewnie w Niemczech robili".
Myślę, że o niczym nie zapomniałem. Szyby sprawne, reszty elektryki nie sprawdzałem bo zrezygnowałem – podobno działa.
Chciał bym zaznaczyć, że nie jestem mechanikiem i są to moje osobiste odczucia i spostrzeżenia z oględzin.
Być może jestem zbyt podejrzliwy ale trudno – ja dałem sobie spokój
