przez e-tomek » 7 lis 2015, 12:10
Cześć, mnie chodzi o to, że to Ty byś miał sobie "sam" (są też osoby, z którymi jedziesz do Niemiec i załatwiają wszystko, czy to pewne? – jedna ekipa ma na youtube chyba ze 100 filmików z wypraw do Niemiec po samochody z osobami prywatnymi) sprowadzić samochód z Niemiec, a nie kupować od handlarza nie wiadomo co, z nie wiadomo jakim przebiegiem – gdzie po przekroczeniu granicy widzisz tylko szyldy "Korekta licznika".
Po co płacić komuś za sprowadzenie i jeszcze wynagrodzenie? A kupując "samemu" wiesz co sprowadzasz – Ciebie interesuje samochód w jak najlepszym stanie, handlarza, który sprowadza – samochód jak najtańszy. Niestetym jednemu i drugiemu samochodowi trochę nie po drodze.
A wiesz co sprawdzać kupując? – w sensie silnik, podzespoły, czy nie ma wycieków, jak wszystko pracuje, lakier – czujnik lakieru posiadasz?, szyby – czy z tego samego rocznika, śruby – czy nie były ruszane, sprzęgło, hamulce, zajrzeć od spodu jak wygląda podwozie, itp. ... ogarniasz to bez problemu?
EDIT:
Z Danii zadbanych samochodów się nie sprowadza. 1,5 roku temu ten samochód na rynku duńskim kosztował ok. 120 000 koron, tj. ok. 65 000zł. W przypadku eksportu można liczyć na zwrot części ceny rynkowej, ale jest to +– 50% minus 8 500 koron, to i tak czyni cenę netto w granicach 35 000zł – 40 000zł.
Oczywiście inna bajka to samochody uszkodzone, bo roboczogodzina u duńskiego mechanika to +– 500 koron, czyli +– 275zł, dlatego czasami nie warto naprawiać.
Kup BK z końca serii w bdb stanie i ciesz się z auta 
