Evelin – tak nie ma co, w 2009 roku sprowadziłem dla siebie (jako osoba prywatna ... w Polsce nigdy nie kupiłem samochodu

) 11-letniego Opla Astrę II z przebiegiem ... 44 000 km, od znajomej ciotki (ciotka mieszka w Niemczech). Samochód jeździł jak marzenie, "jak nówka", kompletnie zero luzów, zero stuków puków, zrobiłem nim bezproblemowo przez 2 lata prawie 40 000 km, nie ma co się zamykać na europejską konkurencję.
A Hyundai i Kia to, ewentualnie, dopiero te najnowsze. Suzuki to za bardzo nie ma ciekawych aut w ofercie, albo maluchy, albo "terenówki". Dopiero co od niedawno trochę się Suzuki rozwinęło – SX4, czy S-Cross, ale to świeże roczniki.
Honda, Nissan (miałem, złego słowa powiedzieć nie mogę), Mazda – jak najbardziej, no, ale to trzeba kupić bezwypadkowca, bo inaczej renomę można sobie ...
