Strona 1 z 1

Mazda6 2.3 Pb, 2003, (otomoto: 4036381153), 15.500 zł, Wola Radziszowska.

PostNapisane: 13 cze 2015, 18:34
przez mavs86
http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-2-3-to ... b3effb18a0

Witam natrafiłem na owe ogłoszenie i w najbliższych dniach wybieram się na oględziny. Auto wygląda na realne i cena też jest jak najbardziej ok. Jedyny szczegół który mnie martwi , to brak znaczka/napisu mazda6 z tyłu. Nie wiem czy w kombi to normalne?

Re: Mazda6 2.3 Pb, 2003, (otomoto: 4036381153), 15.500 zł, Wola Radziszowska.

PostNapisane: 15 cze 2015, 08:35
przez MI$
Brak napisu jeszcze o niczym nie świadczy.
Tu masz przedni i tylny zderzak od sporta ale brak nakładek progowych.
Pytanie czy ktoś je zamontował bo miał taką ochotę (dlaczego nie założył progów? bez nich to przecież niewygląda...) ?
Ale łącząc dwa wątki brak znaczka i zderzaki bez progów można już sie zastanawiać czy przypadkiem jakiegoś BUM nie było....

PostNapisane: 15 cze 2015, 08:46
przez Yoki
Chromowane nakładki na lusterka i brak listw na drzwiach, świadczy to raczej, że ktoś miał fantazję niż bum, choć tego wykluczyć nie można.

PostNapisane: 15 cze 2015, 17:26
przez matthies
bardizej poszedł bym w kierunku fantazji oraz piekielknie trudnej dostępności progów. Pewnie był plan na pełen pakiet ale zabrakło chęci/pieniędzy/czasu .

Re: Mazda6 2.3 Pb, 2003, (otomoto: 4036381153), 15.500 zł, Wola Radziszowska.

PostNapisane: 17 cze 2015, 01:20
przez ser
2.3 swietne silniki ale biorac pod uwage rodzaj nadwozia, pojemnosc i rocznik, auto ma duzo ponad 300 000 km – zatem przekrecony licznik na 100% wiec "niski udukometowany przebieg" to bzdura.

btw
Pisze sie udokumentowany :P

Re: Mazda6 2.3 Pb, 2003, (otomoto: 4036381153), 15.500 zł, Wola Radziszowska.

PostNapisane: 17 cze 2015, 09:35
przez matthies
Sam jesteś bzdura... Też mam kombi 2.3 i mam potwierdzony przebieg w szwajcarskim ASO, auto 9 letnie miało 154 kkm.
Mógłby przyznać ci część racji gdyby to był diesel, ale w tym przypadku proszę cię, nie siej gimbusiarskiej propagandy.

Re: Mazda6 2.3 Pb, 2003, (otomoto: 4036381153), 15.500 zł, Wola Radziszowska.

PostNapisane: 17 cze 2015, 21:36
przez ser
To moze trzymajmy sie faktow: twoje auto 150 tys / 10 lat = 15 tys km rocznie, nie niezle prawie caly czas talo w garazu.

Srednio auto firmowe w benzynie u dziadka niemca robi 25-30 tys km rocznie (dla diesla jest to 35-40 tys km). W ogloszeniu mamy 160/12 a wiec owa mazda robila sobie 13 tys km rocznie...
Predzej uwierze w placzace dziadki z broda i skrzydelkami niz w to, ze Mazda kombi z mocnym silnikiem jezdzi tyle co Daewoo Matiz <serduszka>

A juz tym bardziej jak ktos sobie policzy cene 16 000zl -zarobek handlarza -oplaty to wyjdzie ze auto bylo kupione za 8 000zl zatem NA PEWNO ma maly przebieg i bezwypadkowe ....pfffff
bo przeciez dziadki niemce to polakom za darmo daja <glupek2>

Re: Mazda6 2.3 Pb, 2003, (otomoto: 4036381153), 15.500 zł, Wola Radziszowska.

PostNapisane: 17 cze 2015, 21:55
przez dadan
A skąd wiesz, że auto nie stało w komisach/u handlarzy rok/dwa/pięc? I jak się wtedy mają Twoje obliczenia?

Ropniak w niemczech przez pierwsze 3 lata robi 30-40 tyś km rocznie, potem idzie do drugiego właściciela a ten trzaska mniej km, inaczej brałby nowego w leasing.

Ceny mazd z silnikami 2,3 są dużo niższe w Niemczech niż z 2.0 czy 1,8.

PostNapisane: 17 cze 2015, 21:58
przez matthies
ceny nie poruszam, bo jest to kwestia jak najbardziej dyskusyjna. Niemniej twoja teoria kilometrowa jest jak już powiedziałem, bzdurna. Ja robię średnio 10-12 tyś km rocznie. Wnioskiem tego chyba musisz uwierzyć w płaczące dziadki z brodą, bo takich jak ja jest tu na forum, wbrew pozorom, bardzo dużo.
Owszem, jest bardzo dużo takich przypadków, że kręcą po 30 tysia, ale nie można wszystkiego generalizować w 100%.
Nie bronię tego egzemplarza, tylko staram się ludziom uzmysłowić, że stereotypy są tylko stereotypami i jeśli ktoś tylko na nich opiera swoje życie, to już lepiej niech zostanie tym płaczącym dziadkiem z brodą i skrzydełkami.

PostNapisane: 18 cze 2015, 08:38
przez widmo82
dadan napisał(a):Ceny mazd z silnikami 2,3 są dużo niższe w Niemczech niż z 2.0 czy 1,8.


Niemcy też patrzą na spalanie i ew. koszt utrzymania.

PostNapisane: 18 cze 2015, 08:50
przez Michu_M6
matthies napisał(a):Ja robię średnio 10-12 tyś km rocznie

Mi w tym roku wyszło jeszcze mniej bo mam drugie auto...a z tego co mi wiadomo to ludki z zachodu miewają więcej niż niż jedno auto :) ... moja M6 kupiona została na dłuższe wypaday rodzinne... do roboty mam 6 km.... za 5 lat bede miał taki przebieg i wiek auta jak auto z ogłoszenia.... tzn że cofne licznik do sprzedaży? bez sensu... sprawdzac auto trzeba i tyle... trzeba mieć jednak na uwadze, że cena jest niższa niż na zachodzie więc coś jest nie tak... pytanie tylko co? bo darmo tam nic nie chcą dać....

PostNapisane: 18 cze 2015, 10:05
przez Wilson
Z samochodami jest jak z ludźmi -każdy jest inny, i każdy ma inną historię:) są ludzie którzy kupuja diesla robiać 10kkm na rok, ze względu na moment obrotowy, i inne jakieś tam swoje "widzimisie"i gdzies mają że ktoś im mówi że sie nie opłaca.
Na swoim przykładzie podam ( moja Carisma 96r 1,6 16v wer. 90KM ):
rok 1996-2000 od nowego jeżdził jakiś tam wujek mojej znajomej w DE, dobija do 86 kkm, sprzedaje jej
ona 2000-2009 dobija do 192kkm ( mieszka 20km od pracy) dziennie 40 km, po obwodnicy,plus tam jakieś zakupy po drodze i urlop wokół komina, na wszystkie wymiany-f-ry z datą i przebiegiem( nie na wszystkich jest wpisany przebieg ale przy wymianie np. łącznika stabilizatora kto by na to zwracał uwagę) kobieta nie zna się na autach i jak coś tylko wydało dziwny dźwięk to od razu do mechaniora (w rodzinie)
w 2009 kupuje ja(192kkm), teraz auto ma 209kkm ( 210 za chwilkę) mam na to papiery, kontakt do poprzedniej właścicielki, na życzenie również do pierwszego właściciela, auto ma niecałe 210 realnego przebiegu ale i tak nikt w to nie uwierzy:( sam też naprawiałem na częściach z wyższej półki, i wiem że autko to spokojnie jeszcze pojeździ:) poza nadkolami (trzeba by reperturki wstawić) rdzy brak, podłoga twarda że śrubokręty można by łamać <czarodziej> na szczęście mam 2 chętnych na to autko ( z rodziny :) )i nie muszę go nigdzie wystawiać, i wysłuchiwać panie ile żeś pan skręcil i ile spuścisz z ceny;) jak zmieniam olej po 6-7kkm to wygląda jak prosto z butelki <serduszka> jedynie pompa od wspomagania zaczyna się lekko pocić przy wężu, a sprzedawał będę za 2200zł(czyli za śmieszne pieniądze) , i tak szczerze to znając to auto to kupiłbym je nawet gdyby wtedy miało już 290kkm, bo liczy sie stan auta. Przebieg i rocznik, to wybieraja ci którzy przy wigilii musza się chwalić jakiego to młodego autka z niskim przebiegiem z DE nie łyknęli, no cud okazja, nic że szrot, ważne że rok i przebieg mniejszy niź ma sąsiad <nie powiem>
żeby nie było aż takie OT- jak widać bardzo mało śmigam, bo to rower, a tu na pieszo, i realnie mały przebieg jest możliwy, ale takie auta zazwyczaj nie opuszczają kręgu rodziny/znajomych.