Zacznijmy od tego, że miał Pan dość duże ale o to, że naprawa w zakładzie lakierniczym przeciągnęła się o tydzień (miało być na święta, a auto wyjechało z zakładu tydzień później).
Z tego faktu miał Pan nie przyjeżdżać. Jednak jak się okazało przyjechał Pan, bo po drodze to co Pan oglądał było szrotem – a miał Pan dość mało pieniędzy na zakup dobrego auta w stanie salonowym.
Na pytanie siostry dlaczego przyjechał Pan, skoro miał Pan potwierdzić – stwierdził –
tak jakoś wyszło.Do tego Pana żona, znajoma czy nie wiem kto – bo nie mówiła stopnia pokrewieństwa stwierdziła, że również – HANDLUJECIE

Więc podejrzewam, że bez wysiłku chciał Pan kupić i odsprzedać auto dalej za 2-3tys zł więcej (bo tyle można było po kilku kosmetycznych rzeczach wziąć za auto).
Na odchodne do siostry powiedział Pan: jedziemy oglądać w okolicę jeszcze jedną, jak się nie dogadamy tam to wrócimy po tą.Skoro taka była zła to po co chciał Pan wracać?
1.
– Stan auta w środku pozostawiał wiele do życzenia. Przepalone dziury w siedzeniu pasażera oraz na tylnej kanapie. Wynika z tego że w aucie było palone. Co jak co ale o takich rzeczach wspomina się albo w ogłoszeniu albo telefonicznie. Tym bardziej że nie była to dziurka ale kawał dziury.
Otrzymał Pan zdjęcie z wypaloną dziurą – nawet mówił Pan o tym siostrze – a mimo wszystko przyjechał Pan, ale o tym dalej

2.
– Mocno zmęczony lewarek zmiany biegów.
Proszę mi pokazać ten mocno zmęczony lewarek? Dwa w zależności od tego kto używa i jakie ma pH tak zużywa skórę. Gdybym miał coś do ukrycia to był wymienił lewarek zmiany biegów za 50zł lub przekręcił z innej Mazdy 6, które były na placu. Przytarta trochę miękka skóra – to dość mocno zmęczony lewarek?
3.
– Szyba przednia wymieniana (rozumiem że może być taka konieczność) ale to jak została osadzona woła o pomstę do nieba. Osadzona na jakimś kleju-silikonie bardzo niechlujnie. Wylewało się to coś na szybę na dole.
Szyba wymieniana była w Niemczech dość dawno temu (jeśli dobrze pamiętam to była z 2007 lub 2009r) auto się dzisiaj sprzedało do południa, więc już nie sprawdzę. Nic nie robię przy samochodach – sprzedawane są jak są odkupione.
4.
– Mimo że było wspominane że nie innych ognisk rdzy to były na przednich nadkolach oraz na kielichach amorów pod maską.
Rdza na mocowaniach amortyzatorów dość standardowe w Mazdach, tak samo jak nalot na wahaczach, podłodze itd. Na błotnikach z przodu nie było żadnej absolutnie rdzy – może nowy nabywca się wypowie, bo też jest na forum

5.
– Poobijany lakier na tylnej klapie w okolicach zamka.
Chodzi o zadrapania od paznokci, które zejdą po profesjonalnej polerce?

Jak ktoś szuka ładnie błyszczącego auta na dalszy handel to do Płocka zapraszam.
6.
– Lewe drzwi przednie i tylne u dołu wygladały na malowane dość niechlujnie. Widać na nich było taką strukturę baranka na lakierze.
Drzwi w oryginale mają taką strukturę "skórki z pomarańczy". Trzeba było sobie przyłożyć miernik – pokazywał 100-110um

W aucie jedyne co było malowane to tylne nadkola, zrobione reperaturki.
Dodatkowo wykonserwowane nadkola, drzwi od środka – profile zamknięte i progi.
To wszystko w samochodzie za 19tys zł. Chciał Pan na szybko kupić i sprzedać auto bez wysiłku drożej. Jak to Pan stwierdził szwagier kupił z wyglądu wycackaną, igiełkę itd. Ciekawe w takim razie po co szukał Pan drugiej?
Dla mnie najważniejsze przy zakupie samochodów jest:
– bezwypadkowość
– jak najniższy oryginalny przebieg
– stan mechaniczny/techniczny
To, że auto 10 letnie ma 2wgniotki wielkości paznokcia i kilka rysek na lakierze dla mnie nie wyklucza samochodu – nie każdemu to przeszkadza.
Auta po polerce, wyprane, z wymienioną gałką zmiany biegów, z wymienionymi fotelami itd. to proszę szukać w wielkopolsce

Zapomniał Pan dodać, że coś ładnego po wypraniu, wypolerowanego bez rysek itd. z niskim przebiegiem i fajnym stanie technicznym to koszt 22-23tys zł w górę.
Żałuję, że siostra obiecała Panu auto i trzymałem je do wczoraj. Dzisiaj przyjechał pierwszy klient po Panu i pojechał tak jak stało – dostał jeszcze upust na wymianę synchronizatora, który czasami pozgrzytywał przy krzywym wbijaniu biegu. Dzięki temu nowy nabywca może się cieszyć bezwypadkową Mazdą w fajnej wersji z dość niskim przebiegiem jak na 10 lat. Do tego zrobione nadkola z tyłu i wymienione szmaciane na plastikowe w cenie poniżej 19tys zł po opłatach... Prosze rozejrzeć sie na mobile.de co w tej cenie można wyrwać...

P.S. Zawsze można było jechać z forumowym kolegą do Niemiec po Mazdę w Sporcie i Bose, no ale tam wiadomo, że z takim budżetem na zakup nie było co szukać
http://tinyurl.com/mpz67wxO czym zresztą pisałem na samym początku

tradelux napisał(a):Trzeba sobie zdać sprawę, że cena jest bardzo niska i jedna z najtańszych na Allegro/Otomoto jak na auto z takim wyposażeniem i wersję poliftową. Gdyby było wyłowione z mobile.de to trzebaby zapłacić przynajmniej o 1tys € więcej w takim stanie jak jest!