Klub MazdaSpeed

Taka oto sztuka w Aero. W sumie wszystko napisane w ogłoszeniu... Rozmawiałem z właścicielem, nadkola z tyłu robione rok temu. Wieczorem będę miał VIN, choć pewnie w DSR nic nie będzie jeśli to 2004r (?). Coś złego rzuca się w oczy? Coś z wyposażenia zmyślone/nie zgadza się? Ewentualne jakieś inne uwagi, dzięki którym mógłbym zbijać z ceny?

No i jako, że mam kawałek drogi z Bydgoszczy, a i musiałbym się bujać pociągiem zasadnicza kwestia – znalazłaby się jakaś dobra dusza z Warszawy, która ewentualnie obejrzałaby mi ją z grubsza, żebym nie marnował kasy i czasu (mam go mało) na podróż w tą i z powrotem naszym kochanym PKP?

http://otomoto.pl/mazda-3-top-sport-C36108700.html


VIN: JMZBK14F241110940

Tak na szybko dwie sprawy. Pierwsze samochod chyba pojawil sie w tym dziale w sumie to jestem tego pewien. Drugie to nie moze sie sprzedac moze nawet ponad pol roku.

talk_about85 napisał(a):Tak na szybko dwie sprawy. Pierwsze samochod chyba pojawil sie w tym dziale w sumie to jestem tego pewien. Drugie to nie moze sie sprzedac moze nawet ponad pol roku.

Masz może kolego jakieś konkretne potwierdzenie w postaci linków? Bo przeszukałem cały ten dział na rok wstecz (włącznie z "Mazdoszrotami") jak i szukałem w internecie po numerze tel. sprzedawcy i nic niepokojącego nie znalazłem...?

Nie wiem czy tylny zderzak z EU powinien mieć pomarańczowe odblaski.

--Edit--
Nie powinny. Pewnie amerykani. Wrzuć tu VIN, a ktoś może doszuka się go w CarFax. Jak ze stanów to raczej mocno dłubany. Rzadko który amerykaniec jest przywożony w jednym kawalku i bez "salvage".
Możesz też wrzucić temat na http://bez-wypadkowe.net/forum.php

bercikz napisał(a):Nie wiem czy tylny zderzak z EU powinien mieć pomarańczowe odblaski.

Pakiet Aero/ GTa (jak zwał tak zwał) powinien. Amerykański ma czerwone odblaski, EU pomarańczowe.

buczos napisał(a):

bercikz napisał(a):Nie wiem czy tylny zderzak z EU powinien mieć pomarańczowe odblaski.

Pakiet Aero/ GTa (jak zwał tak zwał) powinien. Amerykański ma czerwone odblaski, EU pomarańczowe.

Dokładnie. Aero europejskie = pomarańcz, Ameryka = czerwony odblask. Poza tym amerykaniec raczej byłby gorzej wyposażony... Myślę że tutaj nie ma się do czego przyczepić – po VINie i dokumentach będzie pewność 100%, aczkolwiek każdy trop z waszej strony jest mile widziany...

Jak na moje nie fachowe oko, to zwróciłem uwagę na:
1. szczelina maski na prawym reflektorem jest większa niż od kierowcy,
2. tempomat był zwykle po drugiej stronie kierownicy tak jak radio. Tu jest chyba widoczny jako dodatkowa manetka pod kierunkowskazem widoczna na jednym zdjęciu.

pawcio1017 napisał(a):

talk_about85 napisał(a):Tak na szybko dwie sprawy. Pierwsze samochod chyba pojawil sie w tym dziale w sumie to jestem tego pewien. Drugie to nie moze sie sprzedac moze nawet ponad pol roku.

Masz może kolego jakieś konkretne potwierdzenie w postaci linków? Bo przeszukałem cały ten dział na rok wstecz (włącznie z "Mazdoszrotami") jak i szukałem w internecie po numerze tel. sprzedawcy i nic niepokojącego nie znalazłem...?

W takim razie jesli nie ma go na forum bo sprawdzales a ja nie szukalem bo nie mam az tyle wolnego czasu to jednego nie moge zaprzeczyc ze pod koniec wakacji widzialem ogloszenie. Ten opis pamietam a ze sie nie sprzedal to niekoniecznie musi byc efekt ze jest w zlym stanie bardziej podejrzewam ze cena tu gra glowna role.

Byłem wczoraj obejrzeć tą Mazde wiec pozwolę sobie zdać małą relacje. Jak się okazało już przed wyjazdem auto należy do użytkownika naszego forum – GEUGE. Przechodząc do sedna – podczas rozmow telefonicznych z właścicielem na pytanie o korozję dostałem odpowiedź że była tylko standardowo na nadkolach z tyłu ale w zeszłym roku nadkola były zrobione i juz jest cacy. Pomimo zapewnień na miejscu zastałem na błotniku LT purchel średnicy ok 2cm, na nadkolu PT na łączeniu ze zderzakiem też już się coś dzieje (rudy nalot z pod zderzaka). Ponadto właściciel stwierdził że robione były nie tylko nadkola ale tez i ranty drzwi oraz progi. Co do progów to na rantach również już atakuje ruda tak jak i na dole drzwi LP. Ogólnie już sporo rudej na podwoziu włącznie z podłużnicami. Na przednim prawym słupku w górnym narożniku szyby zaawansowana korozja... Idąc dalej – na drzwiach LT nieduże wgniecenie – nie wiem jak się do tego odnieść bo co prawda w ogłoszeniu zapewnienie było tylko o braku rys i odprysków, o wgnieceniach rzeczywiście mowy nie było choć wg mnie wypadałoby o takim fakcie poinformować. Co do rys i odprysków – ich rzeczywiście nie było ale to zapewne dla tego, ze całe auto (poza dachem i przednimi błotnikami) było ponownie lakierowane. Przednie błotniki maja co prawda dopuszczalna grubość lakieru ale wyglądają na tanie zamienniki (dziwnie ostre i nie wykończone krawędzie). Ponadto na prawej stronie (drzwi PP i PT) baaardzo gruba warstwa lakieru lub szpachla (400 mikronów). Szyba PP identyfikuje się rocznikiem 2005, przednia wyglądała raczej tez na zmieniana choć nie mam pewności (fabrycznie był piklington?). Co do mechaniki: dziwnie ciężko chodziło sprzęgło – może to kwestia przyzwyczajenia. Do tego podczas jazdy jakieś lekkie bicie – być może tylko nie wyważone koła. Podejrzanie głośno chodziło to auto, jak na moje układ wydechowy do przejrzenia choć właściciel twierdzi że trójki tak mają. Podsumowując – jestem bardzo zawiedziony i rozczarowany że użytkownik forum wiedząc że ma do czynienia z innym użytkownikiem forum/klubowiczem tak nie poważnie podszedł do tematu... Do zapewnianego bardzo dobrego stanu temu egzemplarzowi wieeeeele brakuje i do tej pory nie mogę zrozumieć tylko co miało na celu zatajanie pewnych faktów podczas rozmów telefonicznych. Auta w gorszym stanie również się sprzedają jednak za odpowiednio niższą cenę, a w tym wypadku cena jest mocno nie adekwatna do stanu. Szkoda tylko, ze musiałem zrobić ponad 400km i stracic kilka godzin, żeby się o tym przekonać...

Moglbym to zrozumiec ze gdyby nawet osoba prywatna cos krecila wiedzac ze ktos jedzie z daleka to mogloby chodzic ze jak juz bedzie na miejscu jadac kawal drogi to przymknie oko na niektore rzeczy ale ze uzytkownik forum zataja rzeczywisty stan to dla mnie nie do pojecia .