Klub MazdaSpeed

I kolejne dwie mazdy, obie u jednego handlarza, przynajmniej tak wynika z numeru tel. A może ma ktoś blisko, aby rzucić okiem? ja mam 430km i nie wiem czy warto. Drugą wrzucam w następnym wątku

http://allegro.pl/mazda-6-klima-tempoma ... 77539.html

Brakuje linku do oceny...

Ten post został usunięty przez bartolo 4 mar 2015, 21:20.

Sorki, nowy jestem, nie do konca jeszcze ogarniam

Lewy boczne drzwi nie równo spasowane, na zdjęciach aż tak bardzo tego nie widać ale wydaje mi się prawa strona też coś miała robione.

Dzięki za opinię, Marianek sprawdził VIN, ostatni wpis jest z 04.2011r. przy przebiegu 68tys obecnie ma niby 138tys, tylko dziwna sprawa (przynajmniej mi się tak wydaje) gość napisał ze auto sprowadzone z niemiec a wg vin kraj pochodzenia to holandia i wpisy tez są z holandii.

Powinny być 2 kluczyki -piloty

Ja i Z2

bartolo napisał(a):ość napisał ze auto sprowadzone z niemiec a wg vin kraj pochodzenia to holandia i wpisy tez są z holandii.

7Typowy przekręt na VAT, auto w De zawitało i wyjechało.

Dzięki za podpowiedzi, odpuszczę sobie, za dużo nieścisłości. Skorzystam jeszcze z okazji i poproszę o poradę bardziej doświadczonych mazdomaniaków Otóż mam budżet około 32tys, do wyboru mam mazde 6 GG 2006-2007 2.0 pb 147hp z małym przebiegiem, po którą wybrałbym bym się raczej do niemiec albo 6 GH 2008-2009 2.0d kupiona gdzies u nas w kraju. Co doradzicie? Osobiscie nasłuchałem się sporo niedobrych rzeczy o dieslu i raczej wolałbym benzynke, ale GH w 2.0 pb to juz ceny od 35tys.

Dozbierać kasę a jeżeli się śpieszy poszukać info na forum jest paru zaufanych ludzi, którzy sprowadzają z Niemiec i poszukać wypasionej GG lub GY- co tam bardziej Tobie pasuje. Byłbym za tą drugą opcją bo zostanie ci kasa na naprawy, mody i inne używki

Pamiętaj o jednym ,coś sprowadzone z zachodu nigdy nie może być tańsze niż na zachodzie
Takiego taniego samemu możesz sobie sprowadzić i jeszcze taniej będzie niż u polskiego handlarza i stan taki sam. Za dobre u Niemca tez zapłacisz a w Polsce jeszcze więcej zapłacisz. Tu ekonomi się nie ominie. Jak masz samo zaparcie, podstawy języka obcego dasz rade sam sobie sprowadzić, wybierz się tylko na wycieczkę tygodniowa, nie licz ze sam znajdziesz od razu po pierwszym strzale. Uda się na pewno, czarnej magi w tym nie ma.

Zdaje sobie z tego sprawę, dlatego szukam auta w przedziale 26-29tys u nas typu "piękne" i "jedyne takie" stoją po 22-25tys (piszę tu o polifcie). Więc wolę te 4-5tys wydać więcej, ale kupić dobre auto. Dzięki za wszystkie podpowiedzi, prawdopodobnie w niedzielę wyruszam za zachodnią granicę