przez polokokt » 11 mar 2015, 01:06
Dodam, jako użytkownik takiego auta wynajętego w ramach kontraktu, że przynajmniej w firmie w której pracuje, kontrakt obejmuje wszelkie serwisy w ASO, naprawy usterek, ogumienia sezonowo... i nie ma z tym żadnego problemu. Jedziemy do ASO, zgłaszamy problem i wymieniają. Może są rózne rodzaje kontraktów, ale nie sądzę, aby firma wynajmująca/leasingująca auta pozwoliła aby auta nie były serwisowane. Potem w końcu musi je sprzedać a wtedy dobra dokumentacja na pewno to ułatwi. Także jest cała historia auta.
Wszystko sprowadza się, jak to auto było użytkowane. Teoretycznie, jak ja zdawałem poprzednie auto, to było ono ogladane, wszelkie usterki spisywane i potem szly do naprawy (w tym lakiernicze). Ale byłem jakies 2-3 lata w takim komisie aut poflotowych (CitiAuto czy jakjoś tak się nazywało, na Jagiellonskiej w Warszawie, tuż przy moście Grota, w starych halach FSO) i tam to była tragedia. Środki zniszczone, połamane kratki nawiewów. Na zewnątrz sporo obcierek. Nie wiem, moze teraz sie poprawili. A znów na Łopuszańskiej jest tez firma sprzedająca auta firmowe, to wyglądają bardzo ładnie, ale ceny też są średnio wyższe.
Na pewno ja bym nie skreślał takiego auta. Tutaj nie jest zaznaczone że bezwypadkowy, więc pewnie coś tam było. jak to w firmowym, jakaś obcierka pewnie. Ale powinni mieć jakąś dokumentacje. Generalnie dla mnie to lepszy zakup chyba, niz jakies kupione w komisie, sciagniete z Holandii. Alternatywą jest dla mnie jedynie osobista wycieczka za zachodnia granicę.