Strona 1 z 1
Mazda 6, 2.0 Diesel, 2006, (otomoto C32885219), 16999zł , woj. Podlaskie

Napisane:
2 cze 2014, 03:17
przez sacrifek
witam,
proszę o pomoc z poniższym autem. czy jest warte swojej ceny(oceniając jedynie po zdjęciach, a zakładając, że technicznie wszystko jest ok)? na co zwracać uwagę przy oględzinach? jakich problemów można się spodziewać po zakupie(co się zazwyczaj psuję, co wypadałoby zrobić itp.)? czytałem o tym, że ten silnik jest dość problemowy, czy to prawda? jak z cenami części i kosztami napraw?
http://otomoto.pl/mazda-6-mega-ful-wypa ... 85219.html

Napisane:
2 cze 2014, 07:48
przez matthies
kurde, polift w takich pieniądzach? Okazja jak stopjeńdziesiąt!
Poproś o zdjęcie spod maski oraz o zdjęcia auta przed dzwonem w przód.
Na twoje pozostałe pytania, wszystkie odpowiedzi znajdziesz w tym dziale
viewforum.php?f=60

Napisane:
2 cze 2014, 10:40
przez sacrifek
dzięki, krótko mówiąc bite na 100%?


Napisane:
2 cze 2014, 11:43
przez matthies
nie wiem czy bite, ale zdjęcie pod maską wiele wyjaśni i nie mów mi, że nie widzisz różnicy w kolorze zderzaka i maski?

Napisane:
2 cze 2014, 15:11
przez sacrifek
dzisiaj pojadę obejrzeć, za 1 razem nie zauważyłem nawet tego, teraz faktycznie widzę różnice, oby to tylko była wina padającego światła..

Napisane:
2 cze 2014, 15:21
przez matthies
to nie jest wina padającego światła.
Na tylnym zderzaku tak się często w M6 zdarzało, że była wina światła, ale na przednim nigdy. Jak jedziesz obejrzeć (zakładam że masz niedaleko), to porób dużo zdjęć i zdobądź VIN.

Napisane:
3 cze 2014, 20:26
przez sacrifek
na żywo nie widać różnicy, jutro ostatecznie oceni to fachowiec
VIN podany w innym temacie, niestety nie da rady nic z niego odczytać.
na oględzinach pod maską było widać ślady oleju(przecieka), poza tym poduszka silnika do wymiany – czy któraś z tych rzeczy może zwiastować coś poważniejszego?
Dopisano 4 cze 2014, 09:00:
w jednym miejscu lakier był poprawiany, z boku. żadnych stłuczek nie było. poza tym, podwozie skorodowane i mają być z tego dziury po jakimś czasie, a problemu nie da się całkowicie wyeliminować jedynie można je łatać na bieżąco więc niestety..
wizualnie super, ale jeżeli samochód za rok albo dwa ma się nie nadawać do użytku to cóż..