Miałeś okazję przejechac się innym autem z takim silnikiem? Zaglądaj w każdą szczeline, ruszaj każdą częścią, może znajdziesz jakaś pierd0le jako punkt zaczepienia w negocjacjach a moze znajdziesz jakąś grubą usterke lub conajmniej kłopotliwą/upierdliwą do naprawy. Kumpel kupił ostatnio auto z uszkodzonymi oboma pasami na tylnej kanapie. Z innych glupich uszkodzeń jakie znam to wyrwane przewody oswietlenia podsufitki. Z zewnatrz normalnie wygladalo ale przy probie rozwiazania problemu ( moze to tylko żarowka) okazalo się, ze kable są urwane i cięzko je zesztukowac ponownie! Rusz wszystkim czym się da. Szukaj wycieków z latarką a niektorzy robią to nawet z lusterkiem
W ASO przegląd to koszt ok 300-400zl a i tak nie daje gwarancji solidnej inspekcji bo czesto pracownicy są bez praktyki i liczą glownie, ze wszystko powie im komputer. Uwierz mi, ze czesto jest tak, ze zanim cos komputer wyswietli to potrafi sie cos na maxa zwalic i nic po komputerze.
Kumpel po przesiadce z benzyny do diesla zanim wyczul auto, czesto mu gaslo przy ruszaniu. Zaopatrzony w torque w telefonie sprawdzal sobie co sie dzieje i niespodzianka: wywalalo blad w kompie (bez żóltego checka). Pojechal do "mechaniorów" w ASO i chcieli wydusic od niego naprawę jakiejś wiązki elektrycznej, ze zgnita i to przez nią. Po jakimś czasie sam załapał po jakich okolicznosciach wracał ów kod błedu i obeszło sie bez ASO. Zapewne spece po wymianie jednego odcinka wzieliby sie za wymianę kolejnego aż kumpel nauczylby sie jeździć nowym nabytkiem i z czasem przestałyby gnić kolejne odcinki

Później rozeszłaby się opinia, że ASO pomogło
