Ja bym się przejechał i sprawdził, jeśli ogólnie nie budziłaby wątpliwości to wycieczka do ASO, a potem brać. Bo przebieg fajnie niski, cena bardzo atrakcyjna za prawie nowe auto. 2010-2011 roczniki chodzą w tej cenie.
1. Zadzwonić do ASO i zapytać jakie mają terminy na przegląd kupowanego auta.
2. Zadzwonić do sprzedającego i umówić się jak najszybciej na kupno auta (znając już wolne terminy w ASO), przy okazji wypytać o naprawy, stłuczki itd. i brać VIN
3. Zadzwonić do ASO umówić się jakąś godzinę (czy ile tam potrzeba) później niż ze sprzedawcą na przegląd i odrazu podać VIN auta – że takim się przyjedzie i spytać jak tam wygląda jego przeszłość.
4. Po sprawdzeniu jeśli wszystko OK kupić i wrzucić zdjęcia i opis do działu Nasze Mazdy

5. A jeśli to bity złom (a pewnie jest...) – to nie zapomnieć niezwłocznie odwołać wizyty w ASO, żeby następnym razem nie było problemów z rezerwacją terminu.