Byłem oglądać Mazdę 3 w komisie przy ulicy Poznańska 49, Gniezno.
Komis AUTO-HANDEL-KOMIS "AUTOGNIEZNO".
- Oferta
http://otomoto.pl/oferta/mazda-3-orygin ... d2a8739a56link do komisu:
http://autogniezno.otomoto.pl/Informowałem sprzedawcę, że będę go chciał sprawdzić czujnikiem lakieru, komputerem, zabrać na stację, żeby zajrzeć pod spód. Przez telefon nie było problemów.
Zanim nas wpuścił na plac czekaliśmy 20 minut żeby przestawił auto, czego ostatecznie nie zrobił i zaczęliśmy oglądać zastawione. Już na wstępie było widać, że coś ze sprzedawcą nie tak, jak chcieliśmy Mazdę podpiąć pod kompa. Niechętnie się zgodził, no i zaczęły się komentarze: "a znasz się na tym? To jest tak samo jakbym ja się Ciebie pytał czy mogę w Twoim prywatnym komputerze pogrzebać". No ja się może nie znam, ale Michał i Łukasz (pozdrawiam serdecznie car-connect z Poznania) to się tym na co dzień zajmują. Potem wysłuchałem serii w stylu: wy, kupujący to teraz popadacie ku$wa w paranoje, 10 letnie auto za 18tys. byście chcieli, żeby było idealne, żadnych zadrapań itd itp. Generalnie po kilku jego takich uwagach i moich odpowiedziach skończyło się na tym, że zamknął drzwi i bagażnik i kazał nam wyjść. Nie chce mi się tutaj więcej rozpisywać, bo żal dalej mnie ściska, że koleś zmarnował mi czas i pieniądze. W skrócie: gorąco NIE POLECAM.
Co do auta, bo może ktoś stwierdzić, że nie ważne kto sprzedaje, jak fura jest spoko. Nie wrzucałem tematu do mazdoszrotów, bo aż taki szrot to to nie jest. Warto jednak wiedzieć, że Niemiec tej igiełki pod kocem nie trzymał.
VIN: JMZBK14Z261365779
1. rej : 10.07.2006
rej: CLI 85WV (gdyby ktoś chciał sprawdzić w urzedowym rejestrze)
Otóż: auto od marca 2013 w kraju, sprowadzone z Niemiec przez brata jedynego właściciela w Polsce. Auto trafiło do komisu w rozliczeniu. Samochód bity w przód – Marianek miałeś rację:) (chłodnica delikatnie przestawiona, brak naklejki dot. chłodnicy pod maską, plastiki pod zderzakiem w kolorze nadwozia, dolna osłona silnika trzymała się na zipach – szkoda że foty nie zrobiłem, ciekawa konstrukcja), ale jeszcze w Niemczech czyli przed 2013. Wyglądało jednak na porządnie zrobione. Wiem to stąd, bo dostałem od właściciela komisu numer do poprzedniego właściciela (prawda że zabawne?). Ten twierdzi, że sprowadził go w idealnym stanie, z przebiegiem 29kkm i o żadnym strzale nic nie wie. Auto spisywało mu się dobrze przez 3 lata. Przesłał mi jednak zdjęcia, w jakim stanie wstawił do komisu, a w jakim jest w ofercie. Oczywiście gość z komisu "nic przy nim nie robił, taki jaki przyjechał takiego Pan widzi, tylko wymyty i wyczyszczony (...), ale jak jest zrobiony to chyba dobrze, nie będzie go Pan musiał robić" – żółta po raz pierwszy.
- wlasciciel 1
- wlasciciel 2
- wlasciciel 3
Przebieg auta raczej prawidłowy (sprawdzone w DSR), choć niewiarygodnie niski, ale potwierdza to teorie o strzale. Komputer nie wykrył, żadnego błędu w 10 letnim aucie co też jest dziwną sprawą (oczywiście komisant zawzięcie twierdził, że oni nie mają komputera i nic nie czyścili, po czym mówi, że jak nie ma żadnych logów to chyba dobrze? – druga żółta i czerwona dla tego pana). Lakier, tyle ile zdążyliśmy sprawdzić, na lewej stronie ok (tylne i przednie nadkola też), przód ok, prawe przednie nadkole trochę zaczęła wychodzić rdza i ciut więcej lakieru. Więcej nie sprawdziliśmy. Szyby wszystkie 2005 od SG (samochód z 01/2006). Wnętrze bardzo ładne, opony zimowe dobre, klima chłodziła. Przy odpaleniu trochę białego dymu wyleciało.
i pamiętajcie: "lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zarobić"
ps. tak, dobrze widzicie, usłyszałem to w komisie na odchodne