Znalazłem taką "okazję". Co sądzicie?

Cena wydaje się mocno zaniżona jak na auto z tego rocznika, jeszcze z silnikiem dwulitrowym. Przynajmniej mnie tak się wydaje, bo jednostki z motorem 1.6 widziałem w cenie 18-19 tys.
Zresztą, jeśli o cenę chodzi, to facet zmienia ją już trzeci raz. Było, o ile dobrze pamiętam, 14.500, kilka dni później 15.500, teraz jest 14.800. Dodatkowo rozbudował opis i teraz pisze jeszcze, że zrobił zabezpieczenie antykorozyjne, które pewnie swoje kosztowało... Odnoszę dziwne wrażenie, że chce się pozbyć samochodu tak szybko jak się da
Ktoś z Lublina, albo okolic, może kojarzy to auto? Jest sens się nim interesować, czy lepiej szukać czegoś innego. Niby na pierwszy rzut oka wygląda okej, ale może coś umknęło mojej uwadze?