
Mazda3 1.6 ON, 2010, (otomoto: 6001932315), 30.900 zł, Katowice.
Strona 1 z 1
Poszukuje nastepcy mojej 626 a chcialbym pozostac wierny mazdzie dlatego szukam 3 BL i natrafilem na fajna sztuke ale chcialbym zeby ktos bardziej obeznany w temacie cos wiecej powiedzial o tym autku tym bardziej ze widnieje nr VIN,moze ktos cos dojrzy z zdjec co sie nie zgadza
http://otomoto.pl/oferta/mazda-3-exclusive-plus-sport-ID6ybuLW.html

ciężko coś powiedzieć, wygląda rozsądnie. Fotele są zwykłe, kubełki to nie są, gniazda USB chyba też nie ma. No i cena wg mnie naprawdę dość okazyjna, plus diesel – zachować czujność wzmożoną
Power is nothing without control
http://www.4kolkaszczescia.pl
http://www.4kolkaszczescia.pl
Google pokazuje, że była kiedyś (kiedy?) wystawiona za 32 500zł, dekoder VIN-u pokazuje, że rocznik 2009.
Sprawdzić u Marianka – to powinien być pierwszy krok.
A ja nie wierzę w takie oferty
Na tym świecie nie ma nic za darmo, tym bardziej z Belgii
Pomijamy kwestie zasiłków socjalnych!
Sprawdzić u Marianka – to powinien być pierwszy krok.
A ja nie wierzę w takie oferty

Na tym świecie nie ma nic za darmo, tym bardziej z Belgii
Pomijamy kwestie zasiłków socjalnych!
Na zdjęciach wszystko ładnie pięknie – jedyne co mi się nie zgadza to chyba przebieg tzn. sprzedający podaje 160.000 km a na 9 zdjęciu gdzie widać licznik jest chyba ponad 180 tysi (dokładnie 180.471 km) – chyba że coś ja źle wypatrzyłem to mnie poprawcie 
jpski napisał(a):Na zdjęciach wszystko ładnie pięknie – jedyne co mi się nie zgadza to chyba przebieg tzn. sprzedający podaje 160.000 km a na 9 zdjęciu gdzie widać licznik jest chyba ponad 180 tysi (dokładnie 180.471 km) – chyba że coś ja źle wypatrzyłem to mnie poprawcie
No właśnie też mi się to w oczy rzuciło, ze tam 8-ka jest. W sumie cofnięcie o 20 000km praktycznie nie będzie odnotowane w DSR (o ile jest historia), a zawsze coś.
Przebieg faktycznie 180tyś,Ale w przebieg niema co wiezyc bo dla przykładu podam swój przebieg-
626 za 4tyś kupiona,zrobione przez 4 lata prawie 100tys KM,poprzednie auto jakie miałem opel to zrobiłem 60tys w rok a ktoś kto kupuje taką 3Nowa za 80tyś zł rocznie robi też 20tyś km? Wątpię żeby ktoś jeździł tylko do kościoła a potem taką nowke sprzedaje. A jak widzę auto 10-12 letnie i ma też 150tys to mi się śmiać chce.
626 za 4tyś kupiona,zrobione przez 4 lata prawie 100tys KM,poprzednie auto jakie miałem opel to zrobiłem 60tys w rok a ktoś kto kupuje taką 3Nowa za 80tyś zł rocznie robi też 20tyś km? Wątpię żeby ktoś jeździł tylko do kościoła a potem taką nowke sprzedaje. A jak widzę auto 10-12 letnie i ma też 150tys to mi się śmiać chce.
Albo cofnął po zrobieniu zdjęć, albo się pomylił i 8 jest ciągle na liczniku.
mark.87 – tak nie ma co, naprawdę bez sensu są takie rozważania, jeden robi 10 000km rocznie, ktoś inny robi 40 000km rocznie, i to normalne, każdy jest inny.
Bo co powiesz na to, że ja robię 14 000km rocznie, mój 10-letni samochód by miał 140 000km nakulane, a Ty piszesz:
"A jak widzę auto 10-12 letnie i ma też 150tys to mi się śmiać chce."
– Ty byś się śmiał, a prawda by była taka, że przebieg by był prawdziwy, dlatego nie ma co sobie za dużo zakładać.
Swego czasu sprowadziłem z Niemiec 11-letnią Astrę G, z przebiegiem 44 000km. Ty się pewnie śmiejesz i pukasz w głowę, a przebieg był prawdziwy, mam ciotkę w Niemczech a ta Astra była od jej sąsiadki, i ona jeździła nią od nowości. Ciotka widziała, że ta Astra więcej stoi, niż jeździ, a sąsiadka emerytka (jak zmarła to jej córka sprzedawała ten samochód), która licznika nie cofała. No, ale to nie mówię, że wszystkie mają tak niskie przebiegi, bo inaczej te wszystkie "firmy" z szyldami "Korekta liczników" by padły.
mark.87 – tak nie ma co, naprawdę bez sensu są takie rozważania, jeden robi 10 000km rocznie, ktoś inny robi 40 000km rocznie, i to normalne, każdy jest inny.
Bo co powiesz na to, że ja robię 14 000km rocznie, mój 10-letni samochód by miał 140 000km nakulane, a Ty piszesz:
"A jak widzę auto 10-12 letnie i ma też 150tys to mi się śmiać chce."
– Ty byś się śmiał, a prawda by była taka, że przebieg by był prawdziwy, dlatego nie ma co sobie za dużo zakładać.
Swego czasu sprowadziłem z Niemiec 11-letnią Astrę G, z przebiegiem 44 000km. Ty się pewnie śmiejesz i pukasz w głowę, a przebieg był prawdziwy, mam ciotkę w Niemczech a ta Astra była od jej sąsiadki, i ona jeździła nią od nowości. Ciotka widziała, że ta Astra więcej stoi, niż jeździ, a sąsiadka emerytka (jak zmarła to jej córka sprzedawała ten samochód), która licznika nie cofała. No, ale to nie mówię, że wszystkie mają tak niskie przebiegi, bo inaczej te wszystkie "firmy" z szyldami "Korekta liczników" by padły.
Rozumiem Cię kolego dobrze i fakt sa rodzynki z małymi przebiegami ale naprawdę mało kto w to wierzy tym bardziej jak oglądał już kilkanaście aut a tam licznik nie zgadza się z stanem. 30tyś i autko niepewne a 35tys to nie dam za ( taką małą 3 ) jak mogę miec coś wiekszego.
35tys to nie dam za ( taką małą 3 ) jak mogę miec coś wiekszego.
mark.87 jeśli coś większego a chcesz zostać przy Maździe to jedynie 5-tka albo 6-tka, ale w tym roczniku to budżet 30-35 tysięcy też robi się mało.
Przebieg faktycznie 180tyś,Ale w przebieg niema co wiezyc
Jeśli jeździsz więcej niż ja i Tomek (15 tysi rocznie) to tym bardziej powinieneś skłaniać się ku zakupowi auta z mniejszym przebiegiem niż takiego co ma prawie 200 – taka moja sugestia to jest oczywiście.
Ta Mazda, którą tu wrzuciłeś może okazać się faktycznie warta zakupu, więc bierz telefon i dzwoń do typa (pytając o co kaman z tym przebiegiem)
Powodzonka

fakt kolor naprawde fajny i spodobal mi sie,
co do przebiegow to 30tys rocznie robie bez problemu, a propo czegos wiekszego to jak juz cos to napewno japonczyk ale sklaniam sie ku Nissanowi
co do przebiegow to 30tys rocznie robie bez problemu, a propo czegos wiekszego to jak juz cos to napewno japonczyk ale sklaniam sie ku Nissanowi
a propo czegos wiekszego to jak juz cos to napewno japonczyk ale sklaniam sie ku Nissanowi
A nie myślałeś o Toyocie? Za te pieniążki można fajną Corolkę kupić albo jakiegoś Avensisa z 2008/2009 – fajne duże rodzinne auto – miałem dwie takie i powiem Ci, że żałuję teraz jak sprzedałem. Oczywiście każdy ma tam jakiś swój gust ale to tylko taka podpowiedź z mojej strony
Myslalem kiedys o toyocie ale tak szczeze silniki diesla maja slabe jesli chodzi o D4D-dokladnie uszczelka pod glowica i blok jesli dobrze pamietam wykrusza sie w miejscu styku glowicy gdzie naprawa jest mozliwa tylko raz i kosztuje majatek, A nissan ma fajny silniczek 2,0 dCi
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości