Mazda6 2.0 Pb, 2006, (otomoto: C36304170), 18.800 zł, Libiąż.

Tutaj zadajemy pytania na temat opinii o konkretnych egzemplarzach.

Postprzez Geniek » 29 mar 2015, 22:14

Witam,
panowie (i panie :D ) ze szwagrem szukamy mazdy 6 w beznynie. Najlepiej 2l. Może być przedlift może być polift. Cena tak do 19-20tyś. Coś takiego wpadło nam w oko:
http://otomoto.pl/mazda-6-i-2-0-benz-14 ... 04170.html
Wiem że zdjęcia takie sobie i mało na nich widać. Ale może wam coś się uda zobaczyć dyskwalifikującego. O VIN już maila wysłałem. Wiem, że ktoś na forum jakiąś 6 u nich kupił i nie był to najgorszy szrot. :)

Darek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2014, 16:16
Posty: 631 (1/4)
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda GH 2l/AT 2010

Postprzez tradelux » 30 mar 2015, 12:37

Opisane wszystko na maila. Auto odkupione z domu aukcyjnego – zostawione w rozliczeniu za nowe w salonie.

Trzeba sobie zdać sprawę, że cena jest bardzo niska i jedna z najtańszych na Allegro/Otomoto jak na auto z takim wyposażeniem i wersję poliftową. Gdyby było wyłowione z mobile.de to trzebaby zapłacić przynajmniej o 1tys € więcej w takim stanie jak jest!
Ewentualnie zawsze pozostaje babranie się w otomoto/allegro ;)
Wiem, że święta idą, ale cudów nie ma!
Forumowicz
 
Od: 4 paź 2009, 20:56
Posty: 135 (0/3)
Auto: Zawsze jakieś jest :)

Postprzez Geniek » 15 kwi 2015, 11:04

Oglądaliśmy to autko wczoraj. Niestety nie było tak różowo jak to było przedstawione przez telefon. Silnik i owszem zapalał i chodził ładnie ale to jedyne co mogę na plus o tym aucie powiedzieć. Jeszcze na + zrobione nadkola tylne.
– Stan auta w środku pozostawiał wiele do życzenia. Przepalone dziury w siedzeniu pasażera oraz na tylnej kanapie. Wynika z tego że w aucie było palone. Co jak co ale o takich rzeczach wspomina się albo w ogłoszeniu albo telefonicznie. Tym bardziej że nie była to dziurka ale kawał dziury.
– Mocno zmęczony lewarek zmiany biegów.
– Szyba przednia wymieniana (rozumiem że może być taka konieczność) ale to jak została osadzona woła o pomstę do nieba. Osadzona na jakimś kleju-silikonie bardzo niechlujnie. Wylewało się to coś na szybę na dole.
– Mimo że było wspominane że nie innych ognisk rdzy to były na przednich nadkolach oraz na kielichach amorów pod maską.
– Poobijany lakier na tylnej klapie w okolicach zamka.
– Lewe drzwi przednie i tylne u dołu wygladały na malowane dość niechlujnie. Widać na nich było taką strukturę baranka na lakierze.

Rozumiem, że auto poza tym może być sprawne i jeździć OK ale pozostawiało dużo do życzenia pod względem kosmetyki. Niestety nie zdecydowaliśmy się na jazdę próbną. Powyższe rzeczy wykluczyły tę mazdę z listy.
Link do aktualnego ogłoszenia: http://otomoto.pl/oferta/mazda-6-2-0-benz-po-fl-sport-bose-z-niemiec-fv-ID4pblVs.html#2291c43b64
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2014, 16:16
Posty: 631 (1/4)
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda GH 2l/AT 2010

Postprzez tradelux » 15 kwi 2015, 15:39

Zacznijmy od tego, że miał Pan dość duże ale o to, że naprawa w zakładzie lakierniczym przeciągnęła się o tydzień (miało być na święta, a auto wyjechało z zakładu tydzień później).
Z tego faktu miał Pan nie przyjeżdżać. Jednak jak się okazało przyjechał Pan, bo po drodze to co Pan oglądał było szrotem – a miał Pan dość mało pieniędzy na zakup dobrego auta w stanie salonowym.
Na pytanie siostry dlaczego przyjechał Pan, skoro miał Pan potwierdzić – stwierdził – tak jakoś wyszło.
Do tego Pana żona, znajoma czy nie wiem kto – bo nie mówiła stopnia pokrewieństwa stwierdziła, że również – HANDLUJECIE hahaha Więc podejrzewam, że bez wysiłku chciał Pan kupić i odsprzedać auto dalej za 2-3tys zł więcej (bo tyle można było po kilku kosmetycznych rzeczach wziąć za auto).
Na odchodne do siostry powiedział Pan: jedziemy oglądać w okolicę jeszcze jedną, jak się nie dogadamy tam to wrócimy po tą.
Skoro taka była zła to po co chciał Pan wracać? hahaha

1.
– Stan auta w środku pozostawiał wiele do życzenia. Przepalone dziury w siedzeniu pasażera oraz na tylnej kanapie. Wynika z tego że w aucie było palone. Co jak co ale o takich rzeczach wspomina się albo w ogłoszeniu albo telefonicznie. Tym bardziej że nie była to dziurka ale kawał dziury.


Otrzymał Pan zdjęcie z wypaloną dziurą – nawet mówił Pan o tym siostrze – a mimo wszystko przyjechał Pan, ale o tym dalej :)

2.
– Mocno zmęczony lewarek zmiany biegów.

Proszę mi pokazać ten mocno zmęczony lewarek? Dwa w zależności od tego kto używa i jakie ma pH tak zużywa skórę. Gdybym miał coś do ukrycia to był wymienił lewarek zmiany biegów za 50zł lub przekręcił z innej Mazdy 6, które były na placu. Przytarta trochę miękka skóra – to dość mocno zmęczony lewarek?

3.
– Szyba przednia wymieniana (rozumiem że może być taka konieczność) ale to jak została osadzona woła o pomstę do nieba. Osadzona na jakimś kleju-silikonie bardzo niechlujnie. Wylewało się to coś na szybę na dole.

Szyba wymieniana była w Niemczech dość dawno temu (jeśli dobrze pamiętam to była z 2007 lub 2009r) auto się dzisiaj sprzedało do południa, więc już nie sprawdzę. Nic nie robię przy samochodach – sprzedawane są jak są odkupione.

4.
– Mimo że było wspominane że nie innych ognisk rdzy to były na przednich nadkolach oraz na kielichach amorów pod maską.

Rdza na mocowaniach amortyzatorów dość standardowe w Mazdach, tak samo jak nalot na wahaczach, podłodze itd. Na błotnikach z przodu nie było żadnej absolutnie rdzy – może nowy nabywca się wypowie, bo też jest na forum :)

5.
– Poobijany lakier na tylnej klapie w okolicach zamka.

Chodzi o zadrapania od paznokci, które zejdą po profesjonalnej polerce? :D Jak ktoś szuka ładnie błyszczącego auta na dalszy handel to do Płocka zapraszam.

6.
– Lewe drzwi przednie i tylne u dołu wygladały na malowane dość niechlujnie. Widać na nich było taką strukturę baranka na lakierze.

Drzwi w oryginale mają taką strukturę "skórki z pomarańczy". Trzeba było sobie przyłożyć miernik – pokazywał 100-110um :)
W aucie jedyne co było malowane to tylne nadkola, zrobione reperaturki.
Dodatkowo wykonserwowane nadkola, drzwi od środka – profile zamknięte i progi.

To wszystko w samochodzie za 19tys zł. Chciał Pan na szybko kupić i sprzedać auto bez wysiłku drożej. Jak to Pan stwierdził szwagier kupił z wyglądu wycackaną, igiełkę itd. Ciekawe w takim razie po co szukał Pan drugiej? hahaha

Dla mnie najważniejsze przy zakupie samochodów jest:
– bezwypadkowość
– jak najniższy oryginalny przebieg
– stan mechaniczny/techniczny

To, że auto 10 letnie ma 2wgniotki wielkości paznokcia i kilka rysek na lakierze dla mnie nie wyklucza samochodu – nie każdemu to przeszkadza.

Auta po polerce, wyprane, z wymienioną gałką zmiany biegów, z wymienionymi fotelami itd. to proszę szukać w wielkopolsce :) Zapomniał Pan dodać, że coś ładnego po wypraniu, wypolerowanego bez rysek itd. z niskim przebiegiem i fajnym stanie technicznym to koszt 22-23tys zł w górę.

Żałuję, że siostra obiecała Panu auto i trzymałem je do wczoraj. Dzisiaj przyjechał pierwszy klient po Panu i pojechał tak jak stało – dostał jeszcze upust na wymianę synchronizatora, który czasami pozgrzytywał przy krzywym wbijaniu biegu. Dzięki temu nowy nabywca może się cieszyć bezwypadkową Mazdą w fajnej wersji z dość niskim przebiegiem jak na 10 lat. Do tego zrobione nadkola z tyłu i wymienione szmaciane na plastikowe w cenie poniżej 19tys zł po opłatach... Prosze rozejrzeć sie na mobile.de co w tej cenie można wyrwać... :)


P.S. Zawsze można było jechać z forumowym kolegą do Niemiec po Mazdę w Sporcie i Bose, no ale tam wiadomo, że z takim budżetem na zakup nie było co szukać ;)
http://tinyurl.com/mpz67wx

O czym zresztą pisałem na samym początku :)
tradelux napisał(a):Trzeba sobie zdać sprawę, że cena jest bardzo niska i jedna z najtańszych na Allegro/Otomoto jak na auto z takim wyposażeniem i wersję poliftową. Gdyby było wyłowione z mobile.de to trzebaby zapłacić przynajmniej o 1tys € więcej w takim stanie jak jest!
Ostatnio edytowano 15 kwi 2015, 16:14 przez tradelux, łącznie edytowano 3 razy
Forumowicz
 
Od: 4 paź 2009, 20:56
Posty: 135 (0/3)
Auto: Zawsze jakieś jest :)

Postprzez dadan » 15 kwi 2015, 15:52

tradelux napisał(a):Nic nie robię przy samochodach – sprzedawane są jak są odkupione.


tradelux napisał(a):Naprawa w zakładzie lakierniczym przeciągnęła się o tydzień (miało być na święta, a auto wyjechało z zakładu tydzień później).


Wiem, że łapie za słowa, ale te dwa stwierdzenia wykluczają się :) Co do p. Geniek, ciekawe czy odpowie na zarzuty :)
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 13:23
Posty: 664 (0/15)
Skąd: Gdynia
Auto: TA KL

Postprzez tradelux » 15 kwi 2015, 15:58

dadan – bo było robione pod klientów (łącznie 3 chętnych na 1 samochód i każdy chciał mieć gotowe), dwa za taką cenę jak wykonuje mi to ten warsztat z fakturą i gwarancją na naprawę to z ulicy nikt nie dostanie, a często to zniechęca – że muszą zabezpieczać i konserwować nadkola, trzy mało kto po zrobieniu tego wymienia nadkola szmaciane (fabryczne) na plastikowe – a mógłbym to pominąć bo kolejne 100zł, które ucieka.

O nie robienie chodziło mi o celowe picowanie, żeby poukrywać wady jak przepalony fotel, polerka, żeby się błyszczało itd. Na życzenie jak ktoś chce i się decyduje to można zrobić wszystko.

Są klienci, którzy patrzą tylko na to, aby lakier się błyszczał ładnie w słoneczku, co by sąsiad z zezem latał po podwórku, a nie sprawdzają nic, łącznie z tym, że auto może być powypadkowe, bo liczy się tylko to, że ma być tanie i lakier jak z salonu. Niestety takich klientów nie uraczymy i wtedy mogą spokojnie jechać do Płocka lub Gniezna :)
Forumowicz
 
Od: 4 paź 2009, 20:56
Posty: 135 (0/3)
Auto: Zawsze jakieś jest :)

Postprzez dadan » 15 kwi 2015, 16:33

Tradelux mi tego tłumaczyć nie musisz :) tylko można to dwojako zrozumieć, a wejdzie laik będzie szukał opini i wpadnie w panike.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 13:23
Posty: 664 (0/15)
Skąd: Gdynia
Auto: TA KL

Postprzez Geniek » 16 kwi 2015, 08:43

tradelux napisał(a):Zacznijmy od tego, że miał Pan dość duże ale o to, że naprawa w zakładzie lakierniczym przeciągnęła się o tydzień (miało być na święta, a auto wyjechało z zakładu tydzień później).

Nie tylko o to. Miało być przed świętami a nie było. Poza tym wymiana synchronizatora miała być również przed naszą wizytą a nie była. Coś mało słowny Pan był w tych obietnicach.

tradelux napisał(a):Z tego faktu miał Pan nie przyjeżdżać. Jednak jak się okazało przyjechał Pan, bo po drodze to co Pan oglądał było szrotem – a miał Pan dość mało pieniędzy na zakup dobrego auta w stanie salonowym.

Tak, mieliśmy nie jechać. Ale znaleźliśmy jeszcze inną ofertę w okolicy (a dokładnie w Mysłowicach) i podjechaliśmy oglądnąć autko. Które według opisu i zapewnień telefonicznych miało byc takie super. Nie bardzo rozumiem to stwerdzenie " Jednak jak się okazało przyjechał Pan, bo po drodze to co Pan oglądał było szrotem"?? Po drodze jeszcze nic nie oglądaliśmy. To było pierwsze autko tego dnia.

tradelux napisał(a):Na pytanie siostry dlaczego przyjechał Pan, skoro miał Pan potwierdzić – stwierdził – tak jakoś wyszło.

Tu akurat siostra trochę mija się z prawdą (patrz wyżej) ale cóż.....

tradelux napisał(a):Do tego Pana żona, znajoma czy nie wiem kto – bo nie mówiła stopnia pokrewieństwa stwierdziła, że również – HANDLUJECIE hahaha Więc podejrzewam, że bez wysiłku chciał Pan kupić i odsprzedać auto dalej za 2-3tys zł więcej (bo tyle można było po kilku kosmetycznych rzeczach wziąć za auto).

Siostra stwierdziła, że handluje – zgadza się. Tyle tylko że bielizną :–) Raczej ciężko było by jej opchnąć autko w jej branży. Chodziło o to, że tez handluje i wie jak to wygląda od drugej strony.

tradelux napisał(a):Na odchodne do siostry powiedział Pan: jedziemy oglądać w okolicę jeszcze jedną, jak się nie dogadamy tam to wrócimy po tą.[/b]
Skoro taka była zła to po co chciał Pan wracać? hahaha

Tu znów siostra trochę się mija z prawdą. Zgadza się, mieliśmy jechać po inne autko i pojechaliśmy. Ale wracać nie mieliśmy zamiaru bo to autko było wykluczone z naszej listy.

tradelux napisał(a):Otrzymał Pan zdjęcie z wypaloną dziurą – nawet mówił Pan o tym siostrze – a mimo wszystko przyjechał Pan, ale o tym dalej :)

Wie Pan. Gdyby ta jedna dziura to była jedna rzecz to byśmy się nie zastanawiali. Niestety nie byla. Szkoda, że nie zrobił Pan zdjęcia dziury też na tylnej kanapie.

tradelux napisał(a):Proszę mi pokazać ten mocno zmęczony lewarek? Dwa w zależności od tego kto używa i jakie ma pH tak zużywa skórę. Gdybym miał coś do ukrycia to był wymienił lewarek zmiany biegów za 50zł lub przekręcił z innej Mazdy 6, które były na placu. Przytarta trochę miękka skóra – to dość mocno zmęczony lewarek?

W porównaniu do innych – tak mocno. Wiem, że to zależy wiele od tego jak był użytkowany.

tradelux napisał(a):Szyba wymieniana była w Niemczech dość dawno temu (jeśli dobrze pamiętam to była z 2007 lub 2009r) auto się dzisiaj sprzedało do południa, więc już nie sprawdzę. Nic nie robię przy samochodach – sprzedawane są jak są odkupione.

Szkoda. Bo jak pisałem sposób jej osadzenia jest żenujący. Widziałem już wiele aut z wymienianymi szybami ale takiej niechlujnej robott jeszcze nie widziałem. Zresztą pana siostra przyznała nam rację.

tradelux napisał(a):Rdza na mocowaniach amortyzatorów dość standardowe w Mazdach, tak samo jak nalot na wahaczach, podłodze itd. Na błotnikach z przodu nie było żadnej absolutnie rdzy – może nowy nabywca się wypowie, bo też jest na forum :)

Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia.

tradelux napisał(a):Chodzi o zadrapania od paznokci, które zejdą po profesjonalnej polerce? :D Jak ktoś szuka ładnie błyszczącego auta na dalszy handel to do Płocka zapraszam.

Każdą rzecz można zrzucić na karb tego, że autko jest używane. Jednak nie każde ma takie defekty, które pewnie, że da się usunąć jednak dodatkowo trzeba za nie zapłacić.

tradelux napisał(a):Drzwi w oryginale mają taką strukturę "skórki z pomarańczy". Trzeba było sobie przyłożyć miernik – pokazywał 100-110um :)W aucie jedyne co było malowane to tylne nadkola, zrobione reperaturki.Dodatkowo wykonserwowane nadkola, drzwi od środka – profile zamknięte i progi.
Sprawdzę u siebie jak wróce z pracy.

tradelux napisał(a):To wszystko w samochodzie za 19tys zł. Chciał Pan na szybko kupić i sprzedać auto bez wysiłku drożej. Jak to Pan stwierdził szwagier kupił z wyglądu wycackaną, igiełkę itd. Ciekawe w takim razie po co szukał Pan drugiej? hahaha

Nie chciałem sprzedawać bo jak pisałem wczesniej nie jestem i nie mam zamiaru być handlarzem. Siostra jest tyle, że nie ta branża. Tutaj tez nie rozumiem tego że szwagier coś kupił. Owszem kupił ale nie tę od Pana. Chyba, że tym szwagrem byłem ja to tak. Ja kupiłem 6 wcześniej i teraz chciałem pomóc siostrze i szwagrowi w zakupach.

Tak na podsumowanie. Nie neguję, że auto było sprawne i miało niski przebieg. Jednak kosmetyka jest dla mnie i siostry również ważna. Wiadomo, że można to zrobić za jakąś tam kasę. Tyle, że to jest dodatkowy koszt. I nie chodzi mi o to że tej kosmetyki nie było. Ale, że nie było o tych detalach wspomniane w rozmowie. Mimo, że dopytywałem w rozmowie z siostrą dość szczegółowo. Wtedy człowiek by jechał po auto z trochę innym nastawieniem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2014, 16:16
Posty: 631 (1/4)
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda GH 2l/AT 2010

Postprzez tradelux » 20 kwi 2015, 13:56

Szczegółowe zdjęcia poszły na maila – łącznie z tą wypaloną dziurą na fotelu. Raczej nie powstaje z gumy czy puszczenia bączka w fotel przez pasażera ;) Dwa skoro ktoś się nie pyta o to czy w aucie było palone lub czy są jakieś zarysowania to mam do każdego auta robić litanię i przez telefon od razu mówić (czy tez siostra).
1. W aucie było palone
2. Wypalona dziurka na fotelu xx
3. Małe zarysowanie na klapie
4. Paznokciem zdziubany przełącznik od szyby
5. W bagażniku jakieś 3 włoski nie wiem czy psa czy człowieka
itd itp.

Skoro dostał Pan zdjęcie z wypaloną dziurą to trzeba chyba było zapytać czy w aucie było palone :)

W 2 poście napisałem, że jest to jedna z najtańzzych ofert w ogłoszeniach w Polsce chyba Pan nie był tego świadomy. Dwa przy takim poziomie sprawdzania to dla takich kupujących są wielkopolska, Płock itd. Tam zawsze są wyprane, wypolerowane, powymieniane, pod klienta, który kupuje oczami, a nie rozumiem :) Dla tak wymagajacych klientów z niskim budżetem polecam zakup samochodu w salonie. wtedy kosmetyka jest też idealna i nie trzeba nic robić :)

Geniek napisał(a):Każdą rzecz można zrzucić na karb tego, że autko jest używane. Jednak nie każde ma takie defekty, które pewnie, że da się usunąć jednak dodatkowo trzeba za nie zapłacić.

No właśnie i domyślam się, że poszło o skąpstwo i opuszczenie z ceny :)
Gdzieś indziej było taniej, ale niekoniecznie bezwypadkowe, co nie miało znaczenia, bo miało się błyszczeć...

Zresztą auto dawno się już sprzedało (zaraz po Panu był następny chętny), więc nie ma co ciągnąć tematu, bo wszystko zostało wyjaśnione.
Forumowicz
 
Od: 4 paź 2009, 20:56
Posty: 135 (0/3)
Auto: Zawsze jakieś jest :)

Postprzez Geniek » 21 kwi 2015, 09:21

tradelux napisał(a):No właśnie i domyślam się, że poszło o skąpstwo i opuszczenie z ceny :)
Gdzieś indziej było taniej, ale niekoniecznie bezwypadkowe, co nie miało znaczenia, bo miało się błyszczeć...

Zresztą auto dawno się już sprzedało (zaraz po Panu był następny chętny), więc nie ma co ciągnąć tematu, bo wszystko zostało wyjaśnione.

Akurta nie o cenę tutaj chodziło bo jakby Pan spytał siostrę to wcale nie prosiliśmy o o jej zbicie. Po prostu auto się nam nie spodobalo po oględzinach i nie byliśmy zainteresowani jego kupnem. Wypisałem tu na forum jedynie rzeczy, które mi jako kupującemu sie nie spodobały.
Skoro auto sie sprzedało no to tylko się cieszyć. :)
My też w tym dniu kupliliśmy coś dla siebie i też jesteśmy zadowoleni z zakupu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2014, 16:16
Posty: 631 (1/4)
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda GH 2l/AT 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Moto

cron